Łukasz *
Dziewczyny zamknęły się w łazience muszę ich stąd jakoś wyciągnąc.- Dziewczyny wychodzicie z tej łazienki!(krzyknalem walac w drzwi)
Nie usłyszałem odpowiedzi. Więc odeszłam od drzwi zdjąłem maskę kładąc ją na stole w kuchni i poszedlem do lodówki wyciągnęłam z niej energetyka otworzyłem go i zacząłem go pić.
Gdy siedziałem przy stole przeglądając telefon usłyszałem otwieranie drzwi od łazienki a z niej wybiegły Wiolka i Agata i pobiegła na górę. Wstałem od stołu i poszedłem do schodów i poszłam na górę do pokoju Wiolki gdzie były dziewczyny wszedłem bez pukania.- Co wy odwalacie!?(zapytałem zły)
- Ale o co ci chodzi? (zapytała Agata)
- O to że zamykacie się w łazience..(powiedziałem)
- Bo ja uspokajałam Agatę. (wtrąciła się Wiolka)
- A ty się zamknij Wiolka rozmawiam z Agata! (krzyknalem)
- Ja z tobą nie chce gadać! (krzyknęła Agata)
- Jesteś zjebem! (krzyknęła Wiolka)
- Słucham?! (zapytał wkurzony)
- To co słyszałeś. (powtórzyła)
- Zaraz ci zajebie! (krzynkalem )
Chciałem Wiolce zajebać liścia ale ktoś chwycił moją rękę.
- Zostaw ja psychopato! (krzyknęła Agata)
Cofnęła moja rękę. Wyszlem z pokoju.
Agata*
Co za debil chciał uderzyć Wiolke. Coś z tym człowiekiem jest nie tak.
Wyszłam z pokoju Wioli i zeszłam na dół do salonu w którym siedział Łukasz. Dosiadlam się do niego oglądam tv a dokładnie to oglądał ,,13 powodów " wtuliłam się w niego a on ni z nikąt ni z owąt odepchnął mnie ramieniem.- A ci co kurwa znowu?! (zapytałam zła)
- Nie odzywaj się do mnie nawet .(powiedział Łukasz)
- Bo co?! (zapytałam)
- Bo gówno!(krzyknął)
- Wiesz co, jesteś jebanym skurwysynem.(syknełam ze łzami w oczach)
Wstałam z kanapy i pobiegłam do góry do pokoju mojego i Łukasza położyłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Po chwili usłyszałam otwieranie drzwi i kroki w stronę łóżka materac się ugiął był to Łukasz.
- Agata. (powiedział )
- Zostaw mnie! (zalkalam)
- Przepraszam. (powiedział cicho)
- Spierdalaj. (powiedziałm smutno)
- Ale Agata no. (powiedział klepiac mnie po tyłku)
- Odejdź! (krzyknęłam)
- Posłuchaj mnie proszę! (krzyknął)
- Nie będę cię słuchać!(odwróciłam się gwałtownie całą twarz miałam we łzach)
- Agata no! (powiedział tuląc mnie do siebie)
Odepchełam go.. ..
- Daj mi spokój rozumiesz! (krzynęłam)
- Nie dam ci! (krzyknął)