Prolog

19 3 4
                                    

Na oślep zaczęłam szukać ręką budzika. Jego dźwięk powodował u mnie silny ból głowy. Chociaż może to nie on... 

Szybko zerwałam się z łóżka, zdając sobie sprawę, że jestem już spóźniona. Ugh, tylko nie  mroczki przed oczami. Kilkukrotnie zamrugałam, na szczęście ustąpiły. Wzięłam szybki prysznic i umyłam zęby. Stając przed szafą, już wiedziałam co chcę założyć. Zdjęłam z wieszaka małą czarną. Jak już mam się spóźnić to z klasą.

Włosy lekko przeczesałam i pozwoliłam im opaść delikatnymi falami na moich ramionach. Zanim wyszłam z domu, oprócz torebki, chwyciłam płaszcz. Niestety, pogoda za oknem nie zachwycała. 

Po 10 minutach jazdy autobusem byłam już na miejscu. Cóż, widzę, że nie tylko ja przyszłam z małym opóźnieniem. Wyminęłam te kilka osób i ruszyłam w stronę sali nr 31. Myślałam, że spędzę wieczność na jej szukaniu, lecz od razu, ten konkretny złoty numerek rzucił mi się w oczy. Zapukałam do drzwi i pociągnęłam za klamkę.

- Dzień dobry Pani Profesor- powiedziałam z uśmiechem na twarzy do nauczycielki.

- O dzień dobry. Czekaliśmy tylko na ciebie. Emma, tak? Siadaj szybciutko i zaczynamy- odpowiedziała i również się uśmiechnęła.

O tak, 1 września. Mam nadzieję, że w nowej szkole i wśród nowych ludzi będę mogła zacząć od nowa. "Pamiętaj Emma, zegar tyka". Te słowa zabrzmiały w mojej głowie. Niezauważalnie pokręciłam głową, aby odgonić od siebie te myśl. Wzrok wbiłam w tablicę, na której nauczycielka już coś zaczęła pisać.


Be My MistakeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz