Agata*
Obudziłam się o godzinie 12 popatrzyłam na tego debila jak spał ale mojego debila kocham go bardzo.- Kochanieee. (powiedziałam budząc go)
- Jeszcze chwilę. (zajęczał)
- Yhh no dobra. (powiedziałam)
Wstałam z łóżka uprzednio nakładając na siebie szlafrok i poszłam do łazienki w naszym pokoju. Zrobiłam poranną toaletę i wyszłam z łazienki wychodząc z naszego pokoju zeszłam na dół nikogo nie było na dole ani Wioli ani całej Ekipy .
Zrobiłam śniadanie dla Łukasza poszłam z tacą i kawa do pokoju naszego uprzednio budząc Łukasza..- Skarbie zrobiłam ci śniadanie. (powiedziałam całując go w kark)
- Ooo dziękuję kochanie. (opowiedział zaspany dając mi buzi w policzek)
- Nie ma za co. (powiedziałam sięgając koło niego)
Gdy Łukasz zjadł śniadanie poszedł do łazienki wziąć prysznic na jego telefon przyszła wiadomosc.
Skarb_♥️💋🍒
Hej kochanie spotkamy się dzisiaj? 💋♥️
Co to ma kurwa być czy on mnie zdradza?!
Ustalam specjalnie przy drzwiach od łazienki. Słysząc otwierające się drzwi Łukasz dostał w pysk.
- Ała za co? (zapytał)
- Za co za co kurwa! (krzyknęłam ze łzami w oczach)
- No za co? (zpaytal ponownie)
- Zdradzasz mnie? (zapytałam)
- Ja ciebie nie zdradzam! (krzyknął)
- Taaak a mam ci pokazać?! (zapytałam łkając)
- No pokaż. (powiedział)
Chwyciłam IPhona Łukasza wchodząc w wiadomości pokazałam mu tą wiadomość.
- I co nie zdradzasz mnie?! (krzyknęłam)
- Ojć.(podrapał się po karku)
Dostał drugi raz liścia na pysk tego dnia.
- Ale to nic nie znaczy! (krzyknął)
Łukasz chciał do mnie podejść ale go odetpchnęłam)
- Zostaw mnie! (krzyknęłam płacząc)
Wybiegłam z pokoju.