Następnego dnia Mayumi przebierała się właśnie z dziewczynami w szatni na basen. Noc minęła jej o dziwo bez koszmarów, to też dziś była w miarę dobrym humorze. Zaczynał się 11 tydzień ciąży, a co za tym idzie, już dłużej ukryć ciąży nie będzie mogła. Kończy jej się czas spokoju. Za chwilę zacznie się show. Kto pierwszy wyrwie sobie kąska jakim jest jakaś informacja odnośnie jej ciąży. Teraz miała spokój, bo wszyscy wiedzieli, że tak jak ojciec nic nie mówi o sobie. Ale potem?
- Aizawa. - Dziewczyna spojrzała na Minę, która z lekko otwartą buzią patrzyła na jej brzuch.
- Co? - Również na niego spojrzała, ale nic tam nie było. Wyglądał tak jak zawsze.
- Jest widoczny. - Powiedziała nadal zszokowana Mina. Mayumi znów na niego popatrzyła. Dla niej był taki jak zwykle, widziała go codziennie i nie zauważyła, żeby coś się zmieniło. Ale ona widziała go właśnie codziennie, a on stopniowo przecież rośnie, a nie nagle. Za to Mina widziała Mayumi zawsze tylko w za dużych swetrach i co kilka dni, więc teraz kiedy miała na sobie strój który opinał jej ciało, dokładnie zauważyła, że był lekko widoczny. Lekko i to bardzo. Wyglądał trochę jakby bardziej za dużo zjadła i nikt normalnie nie zwróciłby na to uwagi. Ale kiedy ktoś wiedział, że Mayumi jest w ciąży i się doszukiwał brzucha, to można było go już dostrzec.
- Ja nic nie widzę. - Powiedziała Mayumi również teraz z lekko otwartą buzią. Nie wiedziała jak się teraz zachować. Podeszła do jednego z luster i zaczęła się przyglądać. Faktycznie jakby się tak przyjrzeć to było coś widoczne.
Patrzyła tak w lustro nie mogąc oderwać wzroku i przyłożyła ręce do brzucha zaczynając jeździć nimi po nim. Z każdym dniem będzie coraz większy i coraz bardziej problematyczny, ale jakoś nie czuła się przez to źle. I ku własnemu zdziwieniu, cieszyło ją to. Już i tak nic przez ciąże nie może zrobić, więc to i tak nic nie zmieni. A jednak teraz faktycznie widzi, że dziecko tam w środku jest.
- Mayumi. - Powiedziała spokojnie Momo. - My już jakby co idziemy, jak będziesz chciała to dołącz. - Nie chciała psuć jej tej chwili, dlatego odeszły by dziewczyna w spokoju mogła dalej przyglądać się brzuchowi.
Chyba Takami powinien o tym wiedzieć prawda? On też ją zazwyczaj widział w luźnych ubraniach, więc nawet szans nie miał by coś zobaczyć. Jednak jest on ojcem. Powinien wiedzieć o wszystkim co jest związane z ciążą i widzieć jej każdy etap.
Wyjęła szybko telefon i zrobiła zdjęcie odbicia w lustrze które mu wysłała. Chciała odłożyć później go i iść do dziewczyn, ale prawie od razu usłyszała dźwięk przychodzącej wiadomości.
- Czym sobie zasłużyłem na takie zdjęcia? - Mayumi zrzedła mina. Była w stroju, ale żeby on od razu się tym tak podniecał?
- Brzuch idioto. - Odpisała krótko, a czując już wściekłość tym co jej napisał. Zablokowała telefon i skierowała się do dziewczyn.
Głupi kurczak. Sama była zbyt przejęta wtedy brzuchem i nie pomyślała, że zdjęcie faktycznie nie jest zbyt stosowne. A ten się zaczął jeszcze z tego naśmiewać. Idiota. Albo po prostu facet. Albo idiotyczny facet. Pewnie to i jeszcze coś.
- I jak tam? - Spytała Momo kiedy zobaczyła minę Mayumi kiedy wchodziła do jakuzzi w którym siedziały.
- Napisałam do Hawksa, ale jak zwykle jest idiotą. - W sumie niby tylko żartował, ale jakoś czuła, że zepsuł tym tą piękną chwilę.
- Wczoraj jak was rano widział, nie wyglądałaś na to by to Ci przeszkadzało. - Powiedziała spokojnie Momo, choć w środku bardzo pragnęła zachichotać.
CZYTASZ
Moment of Forgetfulness - Hawks x Oc
Fiksi PenggemarCórka Eraserheada. Tak samo chłodna, tak samo pozbawiona emocji, uważana wręcz czasem za pannę idealną. Jedyne czego pragnie w życiu, to uszczęśliwić ojca, by nigdy nie żałował on swoich decyzji. Jednak jedno wydarzenie burzy cały spokój i harmonie...