Jestem Twój//Yaoi

15

Byłem dość mocno zmęczony. To były chyba pierwsze moje ćwiczenia od wieków.

Ciągnąłem się za panem, z którego nawet trochę energii nie zeszło.

Przed schodami zatrzymał się, a kiedy podszedłem, wziął mnie na ręce i położył swoje dłonie pod moim tyłkiem. By nie spaść, musiałem go oplątać nogami w pasie.

Wszedł ze mną po schodach i zaniósł do pokoju, gdzie wyjął swoją koszulkę i małe bokserki.

- Musimy jechać do sklepu, nie mam już dla ciebie za dużo ubrań.

Wyszedł ze mną z pokoju i odstawił w łazience. Zamknął drzwi, po czym napuścił do wanny ciepłą wodę.

- No dobrze, to teraz się rozbierz- powiedział i odwrócony tyłem szukał czegoś w szafce.

Trochę zdenerwowany zacząłem zdejmować z siebie ubrania.

Stałem w samych bokserkach, cały spięty czekając na to, co teraz mam zrobić.

Pan odwrócił się do mnie i zauważył moje spięte łopatki.

- Ej, ale spokojnie, pomogę ci się tylko wykąpać.- wyciągnął z szafki jasnoniebieski ręcznik, po czym położył go koło wanny. - Wskakuj.

Cały czerwony zdjąłem bokserki i szybko zanurzyłem się pod wodę.

Pan z uśmiechem wlał coś do wody, a ona zaczęła się pienić całkowicie zakrywając moje ciało pod powierzchnią wody.

Starszy stanął za mną i oblał moje włosy wodą. Wleciało mi trochę do nosa, przez co kichnąłem.

- Słodko- powiedział i odchylił mi głowę, zabierając włosy z twarzy.

Jego ręce zataczały kółka w moich włosach, od czasu do czasu za nie ciągnąc co było bardzo przyjemne.

Przymknąłem oczy, gdy jego ręce zjechały na moje barki, je lekko masując.

Pan nalał sobie na ręce balsam i wcierał go w moją skórę. Przeszedł na plecy i dokładnie je rozmasował.

Jeszcze nigdy nie czułem się tak zrelaksowany. Wszystkie moje myśli wyparowały i zastąpiła je ta jedna o przyjemności dostarczonej mi przez ręce starszego.

Chłopak zmienił pozycję i masował moją klatkę piersiową. Odchyliłem głowę mocniej przez masowanie właśnie tego miejsca.

Nagle jego ręce zatrzymały się na moich biodrach. Otworzyłem oczy w tym samym momencie, w którym nasze usta się spotkały.

Starszy całował mnie lekko, jakby bojąc się, że się przestraszę.

Złapał mnie pod kolanami i wyjął z wody.

Moje stopy spotkały się z zimnymi kafelkami, przez co przeszedł mnie dreszcz.