11. A Little Party Never Killed Nobody

669 27 34
                                    

        Uwaga! Rozdział zawiera sceny +18, czytasz na własną odpowiedzialność.

Opis:

    Kiedy rodzice rodzeństwa Styles wyjeżdżają w delegację, Gemma urządza małą imprezę. Zjawia się na niej Louis Tomlinson - dobry przyjaciel Gemmy, oraz obiekt zainteresowań jej młodszego brata. Kiedy Harry ma okazję i zostaje sam na sam z szatynem postanawia skorzystać z okazji.

          Rodzice Gemmy i Harry'ego wyjechali w podróż służbową wczoraj i mieli wrócić dopiero za trzy dni zostawiając dziewiętnastolatkę i siedemnastolatka samych. Brunetka od rana krzątała się w kuchni przygotowując wszystko na wieczorną imprezę.

Harry zszedł na dół i przywitał się z dziewczyną

-Na pewno nic nie powiesz rodzicom? – zapytała trzeci raz dając bratu talerz ze śniadaniem

-Przecież mówiłem, jeżeli dasz mi uczestniczyć nic nie powiem

-Jasne, tylko pamiętaj, że to są ludzie z mojej klasy, są starsi od ciebie

-Niall nie jest z tobą w klasie

-Dobrze wiesz, że on skończył szkołę rok temu

-Fajnie mieć starszego chłopaka – westchnął brunet kończąc kanapkę

-Oj Harry, jeszcze kogoś sobie znajdziesz, nie musisz się śpieszyć

Dziewczyna wróciła do kuchni wyjmując wszelkie przekąski. Później wysłała młodszego brata na piętro, aby posprzątał wszelkie pokoje.

Kiedy skończył wrócił do siostry, która wyjmowała z lodówki flaszkę Gorzkiej Żołądkowej. Chłopak usiadł przy stole chwytając kilka żelek

-Gdzie pomieścisz wszelkich ludzi? – zapytał przyglądając się kieliszkowi Harry

-Właśnie, będziesz w stanie przygarnąć kogoś do siebie na łóżko?

-Żartujesz sobie?

-Nie, Harry to tylko jedna noc, jeżeli będzie ci z tym lepiej, to może być Louis, znacie się przecież już cztery lata

-Gemma, ty... ugh... Niech będzie – ostatecznie zgodził się przywołując wspomnienia ze wspólnego wyjazdu nad morze z rodziną Louisa w te wakacje

-Dziękuję ci! – krzyknęła szczęśliwa dziewczyna.

Około piętnastej rozległo się pukanie do drzwi, a Harry wyjrzał z kanapy w stronę kuchni, gdzie właśnie jego siostra wpuszczała swojego chłopaka

-Cześć Harry – uśmiechnął się do niego ciemny blondyn odwieszając szary płaszcz

-Hej Niall – zielonooki pomachał do niego wracając do przeglądania Instagrama

-Możesz zanieść rzeczy do pokoju rodziców, tam się zmieszczą trzy osoby, więc mam nadzieję, że nie będzie ci przeszkadzać jeszcze jedna osoba z nami? – zapytała brunetka wypakowując przekąski z plecaka nowo przybyłego

-No co ty, po prostu wcześniej się urwiemy razem na chwilę – wyszeptał do niej następnie szybko idąc schodami na piętro.

Później praktycznie co chwilę przychodził ktoś nowy. Jako następni przyszli Zayn i Liam

-Cześć wam – przywitała się dziewczyna przytulając się do obu na powitanie

-Hejka, mamy jeszcze jedną wódkę – mulat podał gospodyni flaszkę

-Super, będziecie spać na kanapie w salonie, jest rozkładana spokojnie, na razie możecie zostawić rzeczy u mnie w pokoju

-Idziemy, cześć Harry – przywitał się Liam widząc chłopaka w salonie, a Zayn jedynie mu pomachał z uśmiechem.

One Shot One Direction | Larry Stylinson | Ziam MayneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz