Rozdział 39

11.6K 479 26
                                    

-Chcę spróbować. - jej słowa przyprawiają mnie o dreszcz i nie wiem sam czego oczekiwałem po wyjawieniu jej prawdy. Na pewno nie tego, że chce spróbować. Patrzę na nią oniemiały i wręcz wystraszony. A co jeśli tak samo jak Zoe powie, że jestem zboczony i odejdzie. Nie nie pozwolę jej na to. Jest zbyt dla mnie ważna bym ją stracił przez głupotę. Może w młodości potrzebowałem się wyżyć lecz teraz już nie. 

Tak jak powiedziałem blondynce Izi jest dla mnie wystarczająca. Przy niej czuję się spełniony i nie potrzebuję do tego wymyślnego seksu. Patrzę na nią błagalnie by się wycofała. 

-Nigdy nie próbowałam nic wymyślnego ale jak każdy mam swoje fantazje. Nie mówię tu o jakimś biciu, poniżaniu czy publicznym seksie bo to na pewno mnie nie kręci. - mówi lekko się rumieniąc lecz sam nie mam pojęcia co mam jej na to odpowiedzieć. Podchodzi do mnie i przysiada na brzegu biurka. Ukazuje mi przy tym swoje nagie udo i mój wzrok zatrzymuje się w tym miejscu. Wygląda dziś obłędnie i nie powiem, że nie stanął mi gdy ją dziś zobaczyłem choć miałem dziecko na rękach. 

Byłem w ciężkim szoku gdy weszła z Felin na salę. Obie przyciągały spojrzenia mężczyzn ale i nie tylko. Nie jedna kobieta zazdrościła im urody. Za to ja stałem tam i nie wiedziałem czy zakrywać zwód w moich spodniach czy być zazdrosnym, że każdy może patrzeć na jej cudowne kształty w tej opinającej sukience.  

Jednak teraz gdy siedzi przede mną i wpatruje się we mnie tymi swoimi szarymi oczami. Nie wiem co jej odpowiedzieć. 

-Chcę byś pokazał mi co lubisz. Chcę byś był sobą w każdym aspekcie życia. 

-Nie potrzebuję już tego.

-Teraz tak mówisz a za parę lat stwierdzisz, że jednak chcesz czegoś więcej a ja nie będę spełniać twoich wymagań. Pokaż mi na czym to polega. Jeśli coś mi będzie przeszkadzać to Ci o tym powiem, nie mam zamiaru Cię potępiać. - jej słowa wiele dla mnie znaczą i wiem, że są szczere. Ta kobieta zadziwia mnie na każdym kroku. 

-Musimy ustalić parę rzeczy i co najważniejsze być ze sobą szczerzy. - kiwa głową na znak zgody. - Może zacznijmy od twoich fantazji i pytań. - proponuję by łatwiej wejść w temat. 

-Co to za odgrywanie scen? - mam ochotę wybuchnąć śmiechem bo oczywiście zaczęła od tyłu temat. 

-Czasem wystarczy przebranie, coś w stylu nauczyciel i uczennica czy facet u lekarza. - tym razem nie powstrzymuje uśmiechu bo ona jest kurwa lekarzem. 

-Dobra wiem o co chodzi, kusy strój pielęgniarki i takie tam.

-yhy... - mój fiut twardnieje bo właśnie sobie wyobraziłem ją w czymś takim. - Można też odegrać jakąś scenę poza sypialnią składającą się nie tylko z seksu. - patrzy na mnie zaciekawiona. - Np. siedzisz w klubie i udajemy, że po raz pierwszy się spotykamy. Stajemy się kimś zupełnie innym. 

-Ok to mi się podoba. Co jeszcze? 

-Zabawki? - widzę, że nie rozumie i na jednym wydechu wyrzucam z siebie. - Wibratory, korki analne, kajdanki, kneble, klamerki na sutki, kulki gejszy. Wymieniać dalej? - pytam bo widzę jej coraz to większe oczy. 

-Nie wiedziałam, że tego aż tyle jest. 

-Mała tego jest pełno i całe mnóstwo rozmiarów. Zawsze można je zastępować czymś co masz akurat pod ręką. 

-Jak pasek? - uśmiecham się bo przypominam sobie, że użyłem z nią kiedyś paska. 

-Tak może być i pasek. 

-Podobało mi się. - na jej policzki wpełza rumieniec. Wygląda wprost uroczo gdy czerwieni się rozmawiając ze mną o tym wszystkim. Rozszerzam jej nogi i staję między nimi. Nasze oczy się spotykają i zostawiam na jej ustach pocałunek. 

Zagubieni w ciemnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz