Gdy wchodziłem do domu, w drzwiach już czekał na mnie Adrien.-I co? Jak się czujesz? – zapytał zmartwiony
-Dobrze – przyznałem szczerze i objąłem chłopaka – Chciałbym z Tobą o czymś porozmawiać.
-Coś nie tak? – od razu się zaniepokoił
-Spokojnie, wszystko jest dobrze – uśmiechnąłem się – Twoja mama by chciała, żebyś czasami zostawał u niej, zgodzisz się?
-No nie wiem – zawahał się patrząc na mnie – A co z Tobą?
-Adrien, ja jestem dorosły, dam sobie radę pare dni bez Ciebie – powiedziałem z uśmiechem
- A jak się gorzej poczujesz?
-Pamiętaj, że jest tu jeszcze Cam, Nathalie, Sabine...
-No dobrze, ale zaraz masz dzwonić jakby się coś działo, dobrze?
-Jasne – przytuliłem go
Chłopak poszedł do siebie, a ja wyszedłem na tył domu, czułem, że Camilla będzie w ogrodzie i miałem rację.
-Hej kochanie – powiedziałem obejmując ją
Wyraźnie się rozpromieniła na mój widok.
-Hej – pocałowała mnie – I jak?
-Cóż – posmutniałem – Mam dla Ciebie złe wieści...
-Wiedziałam, coś poszło nie tak? – zapytała a ja się uśmiechnąłem
-Teraz się mnie nie pozbędziesz – powiedziałem a ona wywróciła oczami
-Weź mnie nie strasz, już myślałam, że może nie dali Ci rozwodu czy coś.
-Przeciwnie, wszystko poszło zgodnie z planem i teraz jestem cały Twój – pocałowałem ją
-Cudownie – wtuliła się we mnie – Tak bardzo się cieszę
-Ja też kochanie, ja też. – powiedziałem szczerze
Siedzieliśmy razem w ogrodzie wtuleni w siebie, było tak spokojnie, wręcz idealnie.
-Tato – Adrien podszedł do nas – Jakaś Pani przyszła, mówi, że masz udzielić wywiadu.
-Cholera, zupełnie zapomniałem – westchnąłem
-To zrezygnuj – powiedział chłopak z uśmiechem
-W sumie bym mógł, ale z drugiej strony, będę to miał z głowy. – spojrzałem na dziewczynę – Pójdziesz ze mną? Tak dla dodania otuchy.
-Jasne, jeżeli chcesz. Ale mogą być później różne spekulacje itd... – zawahała się
Uśmiechnąłem się tylko i wziąłem ukochaną za rękę i weszliśmy do domu.
Dziewczyna niepewnie szła ze mną.-Słuchaj, może jednak nie powinnam... – zaczęła
Spojrzałem jej w oczy.
-Czego się boisz? – zapytałem
-Gabriel wiesz co będą mówić o Tobie? Ledwo się rozwiodłeś i co? Może zaczną spekulować, że miałeś romans jeszcze przed rozwodem i stracisz kontrahentów...
-Camillo Sheppard, kocham Cię i w dupie mam co inni o tym powiedzą, a o moje zarobki się nie martw. – powiedziałem uśmiechając się szczerze.
Chyba ją przekonałem bo w końcu odwzajemniła uśmiech. Weszliśmy do gabinetu gdzie już czekała na nas dziennikarka.
-Dzień dobry Panie Agreste, jestem Alice Underground byliśmy umówieni na wywiad.
CZYTASZ
Prawdziwa Miłość?
FanficGabriel Agreste, znany projektant, szczęśliwy mąż i ojciec. Czy aby na pewno? Pewnego dnia spotyka kobietę która zmieni Jego życie i 180 stopni. Co zrobi Agreste? Da się ponieść emocją, czy będzie wierny żonie? Opowiadanie zawiera sceny erotyczne...