Następnego dnia strażnicy przywiedli Robin Kooka na miejski plac. Stał tam już wysoki głośnik, z którego za chwilę miało polecieć na pełnej głośności disco polo. Jimarion włożyła zatyczki do uszu i odwróciła głowę. Nie chciała na to patrzeć.
- Ostatnie życzenie?- zapytał książę Yoon.
- Wypuście mnie- spokojnie odparł skazaniec.
- Tego nie możemy zrobić. Wybierz coś innego.
- Okej, więc chciałbym... pocałować lady Jimarion.
Jak chciał tak też się stało.
- Dobra, kończmy z nim! - wrzasnął Yoon i zatkał uszy.
CZYTASZ
ROBIN KOOK- wydanie specjalne
FanfictionWalt Kpop prezentuje: "Robin Hood" w wersji Bangtan