*przypomnienie*
-Mimo, że wiem, że to sztuczny uśmiech to słodko- chwila co, spojrzałam na niego dziwnie.
-Eee?- nie wiedziałam o co chodzi.
-Widać, że nikt ci tak nie mówił- zaczął się śmiać.
*koniec przypomnienia*
-A nawet jeśli nie to co?- zapytałam go.
-Nie, nic nic, dobra ja już gotowy idziemy- wziął kluczyki od auta i wyszedł a ja za nim.
Droga minęła w ciszy, wysiedliśmy a ja szłam pierwsza czując jak idący za mną chłopak patrzy mi na dupę. Weszliśmy do tak jakby salonu firmy i wszyscy zaczęli śpiewać sto lat dla Sebastiana a ten stał uśmiechnięty.
*pov Sebastian*
Gdy wszedłem do środka wszyscy zaczęli mi śpiewać sto lat, nie spodziewałem się że ktokolwiek będzie pamiętał a jednak.
-Dzięki, całuje wsze oczy- cały czas się szczerzyłem. Jak Michalina po mnie przyszła myślałem, że będzie to normalny dzień pracy, dobrze grała żebym się nie spodziewał takiej zajebistej niespodzianki.
*pov Michalina*
Wszyscy po kolei składali mu życzenia i dawali a gdy nadeszła moja kolej podeszłam do niego i zaczęłam jak reszta je składać.
-To tak, żeby ci wątroba od alkoholu nie przestała działać zbyt szybko, żeby płuca zniosły twoje palenie jak najdłużej, w chuj kasy, nie alkoholizuj się za często, sukcesów większych niż teraz o ile to możliwe, żeby wprowadzili z powrotem mentole, bycia mniej chamskim, wszystkiego naj- uśmiechnęłam się do niego i podałam butelkę Jack'a Daniels'a która miała jego podobiznę ze szkła na butelce, ten ją wziął po czym przytulił mnie mocno a ja go.
-Bardzo dziękuje za to, zapraszam dzisiaj do mnie wieczorem o 19 za tak dobre granie, że się nie domyśliłem i za ten piękny alkohol- wyszeptał mi do ucha a ja przez to miałam ciarki co jest kurwa.
-Pomyślę nad tym ale nie obiecuje z góry mówię- no pewnie, że przyjdę tylko chce mu pokazać iż nie jestem na każde jego zawołanie.
-Dobrze zapamiętam- znowu wyszeptał i mnie puścił -TO CO CHLEJEMY?- wydarł się i zaczęła się impreza.
Siedziałam koło Zuzi i piłyśmy powoli drinki, zauważyłam jak Łukasz idzie w stronę kanap więc szybko się ulotniłam żeby zostawić ich samych. (Teraz polecam iść do bonusowego rozdziału jeśli ktoś chce wiedzieć co działo się u tej pary). Ruszyłam w stronę stołu gdzie było sporo osób w tym Sebastian. Stanęłam koło nich próbując włączyć się do rozmowy ale jakoś mi nie szło więc pomógł mi Adrian.
-Siema młoda co tam?- zaczął swoja pomoc.
-A no całkiem coś czuję, że za chwile będę najebana w 3 dupy- odstawiłam drinka i oparłam się o stół podpierając się rękoma.
-To uważaj na niektórych bo po pijaku to ruchają wszystko co popadnie- spojrzał na Kacperczyków. Zaśmiałam się na to co powiedział.
-Nie no aż tak to chyba nie- dalej się śmiałam.
-To oni cię upiją- śmiał się ze mną. Spojrzałam na Sebastiana, któremu ewidentnie nie podobało się, że rozmawiam z Adrianem. Patrzałam co jakiś czas a on nie odrywał od nas wzroku.
-Wydaje mi się, że solenizant jest zazdrosny- kiwnęłam głowę w jego stronę a Adrian spojrzał dyskretnie.
-On jest w chuj zazdrosny, ostatnio po pijaku powiedział, że nikt ma do ciebie nie podbijać bo jesteś jego i łeb ukręci- powiedział a ja się bardzo zdziwiłam bo ja jego? Coś mi tu nie pasuje.
-Co kurwa od kiedy ja jego?- spojrzałam dziwnie.
-Tak gadał, ludzie z sb myśleli, że wy razem jesteście- on tez spojrzał dziwnie.
-Nie jesteśmy i nie będziemy, w ogóle skąd taki pomysł- miałam lekki mętlik w głowie.
-Powiedział tak i wszyscy doszliśmy do wniosku iż wy para- prawie się udławiłam drinkiem.
-Gdyby nie to, że ma dzisiaj urodziny już bym mu dawno wygarnęła bo mnie wkurwia z tym już- powiedziałam kończąc napój. Po chwili podeszła do mnie cała roztrzepana Zuza.
-A ci co?- zapytałam.
-Eee to ten bo ja i eee Łukasz wiesz- ruchali sie na milion procent.
-ZUZA I ŁUKASZ SIE RUCHALI AAAA- pisnęłam a ta mi szybko wsadziła jabłko do buzi, którym prawie się udławiłam.
-Stul japę debilu- zabijała mnie wzrokiem.
Hello, dzisiaj dwa rozdziały z czego jeden jest bonusem tak jak pisałam, 701 słów.
ZOSTAW GWIAZDKĘ I PAPA
CZYTASZ
Ta mała ma to w oczach || White2115
Fiksi Penggemar!!!OPOWIEŚĆ ZAKOŃCZONA!!! 20 letnia dziewczyna dostaje pracę w SBM jako fotograf, ma brata Janka który załatwił jej ta pracę. W życiu dziewczyny dzieje się wiele nieprzyjemnych rzeczy ale mimo to daje rade. 18+ jakby co