Pewnego jesiennego poranka jak zawsze czekałam w sklepie, aż KTOŚ mnie kupi, aby następnie mnie skosztować. Lecz tym razem przytrafiło mi się coś niespodziewanego...
Kiedy leżałam na półce z resztą zupek zaważyłam, że osoba która pracuje w sklepie przyniosła dziwny karton, lecz nie przejęłam się tym i dalej leżałam czekając aż ktoś zdecyduje się mnie kupić. Po chwili znaczely zbierać się TŁUMY, pomyślałam więc, że to po nas, ale to co zobaczylam zszokowało mnie..
Tlumy ludzi nie były tam dla nas, zupek chińskich ale dla nowych produktów... Postanowiłam więc przyjrzeć się temu bliżej, choć przez kolejki głośnych ludzi nie słyszałam własnych myśli! Jedyne co usłyszałam w tym szumie to.. RAMEN -CDN