Tym razem punkt widzenia Eda zgreda bo czemu nie
Był to nadzwyczajny wieczór. Leżałem wygodnie na kanapie oglądając telewizję, czekając na mojego chłopaka Dżastina. Byłem bardzo podekscytowany, ponieważ miał dzisiaj wrócić wcześniej z pracy. Nie mogłem się doczekać. Gdy było już 15 minut po godzinie 20, usłyszałem dzwonek od drzwi. Podszedłem do drzwi zdenerwowany z nadzieją aż zobaczę tam mojego jedynego, ale jednocześnie byłem zdenerwowany, ponieważ miał wrócić 20:10. Bardzo się o niego martwiłem i myslalem, ze coś mu się stało. Gdy nasze spojrzenia się spotkały, od razu wiedziałem, że Justin się najebał. Jeszcze bardziej się wkurzyłem i odezwałem się do niego wyższym tonem:
-A ty to już zadzwonić nie raczysz, że się spóźnisz tak?!
-Bahahsm faj!ni przperszam kochanye.'cildem./@&2-był całkowicie pijany(niedorzeczne)
Postanowiłem jednak dać mu karę. Rzuciłem go na nasze wspólne łóżko. Wyłączyłem telewizor, zasłoniłem rolety i zamknąłem drzwi. Justin nie wiedział co się dzieje, ale to chyba dobrze.
-Skoro kazałeś mi niecierpliwie na ciebie czekać, to teraz za to dostaniesz nauczkę.-zacząłem w tym momencie całować mojego chłopaka po szyi. On się lekko śmiał i był prawie nieprzytomny. Zaraz ja go ożywię! Złapałem go wtedy za pośladki i się nimi bawiłem. Dżastin wydawał ciche dźwięki, wydające mi się rozkoszą. Postanowiłem zajść trochę dalej i zdjąłem mu koszulkę. Wisiałem nad nim i nie pozwalałem się ruszać. Nie wiedział co go czeka. Wtedy wędrowałem po jego seksownym ciele. Dżastin wydawał krótkie dźwięki, które mi się bardzo podobały. Zdjąłem mu nagle spodnie(skarpety zostały bo nie chce widzieć stóp) i lekko zacząłem dotykać jego przyrodzenia. Jego dźwięki zaczęły być głośniejsze. Wtedy zacząłem mu robić malinki w okolicy klatki piersiowej i szyi. Wygląda tak uroczo. Wtedy na szybko zdjąłem mu bokserki i mogłem już widzieć jego przyjaciela. Zacząłem się podniecać i złapałem go tam, delikatnie poruszając ręką w górę i w dół. Justin zaczął jęczeć. Widocznie mu się spodobało. Następnie ja zdjąłem z siebie wszystkie ubrania, i obaj byliśmy nadzy. To jest takie romantyczne. Gdy skończyłem go pieścić, zacząłem mu wkładać palce do ,dziury, Był strasznie wąski. Pobiegłem na szybko do komody i zabrałem jakiś żel i jedną prezerwatywę(tak już byłem przygotowany) Gdy wróciłem, włożyłem mu moje dwa palce do ust i kazałem ssać. Robił to posłusznie oraz dobrze. Gdy rozprzestrzeniałem w nim moje palce, dopieszczałem jeszcze jego członka. Kiedy wszystko było gotowe, założyłem na swojego kolegę prezerwatywę i podniosłem biodra Justina do góry. Oparł swoje nogi wygodnie i zacząłem wchodzić. Na początku było łagodnie, oraz wolno. Następnie zacząłem robić szybsze ruchy, przez które Justin zaczął mocniej jęczeć. Muzyka dla moich uszu. Kiedy trochę się zmęczyłem, wyjąłem go z niego i odwróciłem Dżastina. Widziałem wtedy jego jędrną dupę przez co podnieciłem się jeszcze bardziej. Zacząłem go znowu dopieszczać jednocześnie w niego wchodzić. Gdy było już bardzo szybkie tempo, Justin krzyczał, żeby się zatrzymać. Oczywiście ja tego nie zrobiłem. Oparłem swoje ręce o jego biodra i zacząłem już dyszeć. Gdy czułem, że to mój limit, przyspieszyłem do końca. Masa białej ciepłej cieczy wylała się w środku Justina. Dyszeliśmy obaj. Położyliśmy się obok siebie w ciepłym łóżku i na siebie patrzyliśmy.
-Widzisz księżniczko nigdy się mi tu nie spóźniaj dobrze ;)
-D-€-!-dobrz—‚...e-pocałował mnie w polik i nagle zasnął.
-Kocham cię Dżastin.
I również odwzajemniłem całusa. Najwyraźniej się bardzo zmęczył po tej nocy. Wydaje mi się, ze to była dobra kara. Chciałbym takich więcej. 👩🦯
ja nie wiem co tu pisałam nawet tego nie przeczytałam więc dzicz
przepraszam że takie krótkie mój mózg nie myśli aktualnie
NIE CZYTAJCIE TEGO
