Depresja

4 0 0
                                    

Wszędzie dookoła drzewa
Moje ciche westchnienia
Malutki błysk
Łza upada na ziemię, prysk!
Było ich pięć
A może było ich sześć?
Tyle nieudanych skoków
Tyle nieudanych cięć
Nóż już przy żyle
A jednak wciąż żyję
Żadnego ruchu
Żadnego emocji wybuchu
Zimna prawda
Wiem to od dawna
Było ich pięć
A może było ich sześć?
Tyle nieudanych skoków
Tyle nieudanych cięć
Teraz losowi przysięgam znów
Że odejdę w świat nieskończonych snów
Że odwiedzę w końcu Boga
Ale zawsze bierze mnie trwoga
Ten wstyd i ten strach
Przed ciemnością która otuli mój świat
Było ich pięć
A może było ich sześć?
Tyle nieudanych skoków
Tyle nieudanych cięć...
-----------------------------------------------------------------------------------
Ten wiersz to coś więcej niż słowa, to opis moich prób samobójczych, i tego czemu jeszcze żyje. Teraz mam wszystko czego potrzebuje (Czyli kubek kawy xD)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 21, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

wiersze Tymcioka aka Tymoteusza aka tego nowego poety Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz