7.

1.4K 29 0
                                    

Pov.Lexy
Gdy Marcin wszedł do klubu...zamurowało mnie,a najgorsze że szła gdzieś za nim jego głupia Nikolka.

Pov.Julia
Widziałam jak wchodziła drużyna piłkarska z jakimiś laluniami, Kacper i Stuu podeszli się przywitać, a Marcin jak głupi cieszył się z tego że te lafiryndy się do niego kleją mimo iż on ich nie nawiedzi.

Pov.Kacper
Zdziwiło mnie zachowanie Marcina dopiero co się pokłócił z Lexy a już takie rzeczy odwala..nie wątpię że ona się odegra.

Pov.Marcin
Udawałem że wszytko jest fajnie ale tak serio to było bardzo niezręczne mimo że za nim poznałem Lexy laski też się do mnie kleiły,to teraz czułem jakbym kogoś w jakiś sposób zdradzał..sam nie wiem, nie rozumiem tego wszystkiego

Skip time(23)
Pov.Lexy
Jestem już po wielu drinkach zresztą jak Julia i Agata fajnie było na jakiś czas zapomnieć o Marcinie.
W pewnym momencie zauważyłam, że Marcin tańczy z Nikolą uznałam iż to będzie najlepszy moment żeby się odegrać podeszłam do Bartka(kolegi z klasy) i namiętnie go pocałowałam na oczach Marcina,aż widziałam jak się zagotował

Pov.Marcin
Co to miało być jesteśmy pokłóceni ale my nawet parą nigdy nie byliśmy..to i tak nie znaczy że teraz może całować kogo chce..zdenerwowałem się i chciałem odnaleźć dziewczynę i porozmawiać z nią o tym.

Pov.Julia
Bawiłam się świetnie na imprezie...trochę zdziwiło mnie zachowanie Lexy ale mam nadzieje że oni się pogodzą oni pasują do siebie idealnie. Chciałam iść do toalety ale zobaczyłem Lexy wchodzącą do toalety i Marcina biegnącego za nim.

Pov.Lexy
Poszłam w stronę toalety żeby umyć ręce, bo jakiś debil wylał na mnie drinka, umyłam ręce gdy powiedziałam do siebie
L-FUCKKK...nie ma papieru
M-potrzebujesz chusteczki?
Chłopak nieśmiało zapytał
L-emmm dzięki, a teraz czego ode mnie chcesz
M-Dlaczego pocałowałaś tamtego typa?
L-Bo mogę!!
Wykrzyczałem to robiąc mój złowieszczy uśmiech.
M-nie nie możesz tak się z każdym całować!!
Trochę się go wystraszyłam.
L-....
M-No powiedz coś
L-Jedyne co Ci na ten moment mogę powiedzieć to SPIERDALAJ
Wyszłam nie chciałam go oglądać, tęskniłam za nim w chuj ale ja tak nie mogłam
M-przepraszam, że krzyczałem wiem ze się tego boisz
zignorowałam to ale to prawda Marcin wiedział ze się boje gdy krzyczy

Skip time(2)
Pov.Agata
Zaraz będziemy się zbierać do domu..tak naprawdę cała nasza grupka czyli ja, Stuu,Kacper,Julia i Marcin, jesteśmy już wszyscy uzbierani nie było tylko Lexy.
A-Ej to co lecimy do domu
K-Lexówy jeszcze nie ma
J-No to chodźcie Marcin idź ją poszukaj
M-nie przecież ja nie chce widzieć tej suki
S-nie mów tak i idź jej szukać
M-Boże No dobra

Pov.Marcin
Nie chciałem jej szukać ale mi kazali, pewnie myślą że się pogodzimy ja może trochę bym chciał ale ona napewno nie. Szukałem tak brunetki aż zauważyłem ją z jakimś typem kierującym się z nią w stronę toalet od razu przypomniała mi się sytuacja z przed kilku tygodni więc jak najszybciej podbiegłem do toalet i zabrałam stamtąd Lexy. Chwyciłem ją jak pannę młodą i zabrałem w stronę wyjścia w między czasie napisał do mnie Stuu, że mamy wrócić sami bo oni już odjechali. Zadzwoniłem szybko po ubera i czekałem na niego z Lexy przed wejściem do Klubu.
L-dzięki Marcin
M-spoko jeszcze tak Cię nienawidzę
L-hahahah...
W tym momencie dziewczyna po prostu padła z sił opierając się o moje ramię.
Kilka minut później przyjechał już uber do którego razem wsiedliśmy. Podczas drogi Lexy ciągle spała a ja patrzyłem na nią i czy wgl oddycha.

Skip time(w akademiku)
Pov.Julia
Czekałam na Agatę aż wyjdzie z pod prysznica żebym tez mogła się umyć w tym czasie jadłam tosty które wcześniej zrobiłam. Do naszego pokoju po chwili wszedł Dubiel z Lexy na rękach wyglądali słodko na ich widok ucieszyłam się ale widziałam że Lexy nie jest chyba w najlepszym stanie.
M-Siema..to ten przyprowadziłem Lexy
J-ooo super położysz ją u niej w pokoju?
M-jasneee...
L-dzięki Marcin, za pomoc
M-okej to ja będę się zwijał.
J-Czekaj nie śpisz z nią?
M-wiesz może lepiej nie
J-kumam nie chcesz żeby się przemęczała
M-ta...a tak dokładnie po prostu my nie jesteśmy pogodzeni, a już wolałem ją tu przynieść niż zostawić w klubie z jakimś zjebem.
J-ahhh okej niech będzie to leć jak musisz
M-tak będzie lepiej
Marcin poszedł oni chyba nadal coś do siebie czują ale nie chcą tego powiedzieć sobie i chyba nie damy rady ich do tego zmusić.

Skip time(następny dzień)
Pov.Lexy
Obudziłam się cała skacowana nie było dobrym pomysłem tak pic w niedziele, ale już trudno mam tylko nadzieje że nie zrobiłam nic głupiego wczoraj pamietam tylko że pocałowałam Bartka żeby się odegrać na Marcinie.

Ubrałam się, pomalowałam i rozczesałam włosy gdy zobaczyłam że dziewczyn już nie ma ogarnęłam że muszę iść sama do szkoły No życie, zawsze Marcin mnie woził teraz będę musiała chodzić na pieszo bo Stuu i Kacper pewnie tez już pojechali.

Pov.Marcin
Przyszedłem dzisiaj rano do szkoły i nie widziałem nigdzie Lexy..może coś jej się stało przestań Marcin ona już Cię nie obchodzi, skarciłem siebie w myślach. Po chwili podeszła do mnie Nikola gdy mnie pocałowała akurat tym momencie do szkoły weszła Lexy niby nie chciałem być dla niej taki zły ale postanowiłem że wsm czemu nie, pogłębiałem pocałunek z dziewczyną..nie był nawet w połowie tak dobry jak z Lexy ale ważne że ona tak myśli.

Pov.Julia
Stałam sobie z Agatą przy szafkach gdy podeszła do nas Lexy i spytała
L-co tu się odpierdala?
J-Dubiel chce chyba pokazać że ma inne dziewczyny niż ty
A-niby teraz Nikola jest jego dziewczyną
L-A tam niech spiepsza najgorsze jest to że muszę z nim siedzieć w ławce bo sama się tak władowałam na początku roku No super.
J-Współczuje Ci ale pamiętaj że on to robi wszytko na pokaz.
A-właśnie gdyby nie kłótnia z tobą nigdy by się nie prze lizał z nią..przecież to sam plastik.
L-wiem wiem ale mimo wszytko jestem zdenerwowana, a i potem musicie mi powiedzieć czy nie zrobiłam czegoś głupiego wczoraj.
J,A-yyyy okej
L-No dobra chodźmy już na te lekcje.

Pov.Marcin
Gdy wchodziłem do klasy przypomniałem sobie że siedzę z Lexy No zajebiście..szturchnąłem ją ramieniem podczas wchodzenia do klasy na co odpowiedziała
L-Excuse me? Patrz jak chodzisz
M-ty się naucz chodzić, gdybyś nie była na tyle tłusta to bym na Ciebie nie wpadł
Wiedziałem że trafiłem w czuły punkt dziewczyny, byłem pewny że wygrałem
L-Jakoś nie przeszkadzało ci kiedyś całymi nocami patrzeć na moje ,,tłuste ciało"
Rozległo się głośno ,,uuuuu" chłopaków z drużyny piłkarskiej..wtedy Pani kazała usiąść na w ławce w której siedzimy razem. Postanowiłem że jej tak łatwo się odpuszczę i jakoś się odegram na lekcji.

Pov.Lexy
Wsm byłam dumna z siebie że tak dowaliłam Marcinowi ale wiedziałam że tak łatwo mi nie odpuści..będę musiała się na to przygotować.

Hejkaaaa! Kolejny rozdział już jesteśmy coraz dalej. Mam nadzieje że rozdział się wam spodoba. Dzięki za wyświetlenia i do następnego❤️❤️
1172 słowa

Najlepsze co mnie spotkało/Lexy i Marcin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz