Następnego ranka obudziłem się przed Camillą. Zrobiłem kawę oraz śniadanie i podałem na tarasie. Zanim poszedłem obudzić Cam przez chwilę patrzyłem na piękny widok.
-Hej przystojniaku – powiedziała zaspanym głosem dziewczyna obejmując mnie
-Hej księżniczko, miałem Cię obudzić. – powiedziałem z uśmiechem-Zrobiłeś śniadanie, jak miło – pocałowała mnie – To co dzisiaj będziemy robić?
-A na co masz ochotę księżniczko?
-Na Ciebie – uśmiechnęła się uwodzicielsko
-Mnie będziesz miała już codziennie, do końca życia. – odpowiedziałem
-Ciągle nie mogę w to uwierzyć – powiedziała zerkając na pierścionek – Swoją drogą pierścionek jest przepiękny.
-Czyli pasuje idealnie do Ciebie – pocałowałem ją w dłoń – To pamiątka rodzinna. – przyznałem szczerze
-Mówisz poważnie? – spojrzała na mnie zdziwiona
-Tak, dostałem go od mamy, przed ślubem z Emily, żebym go dał kobiecie którą kocham – mówiłem z uśmiechem. – Cóż, ona go nie dostała z wiadomych powodów.
-Ale ja nie wiem czy powinnam... – zawahała się
-Przyznam Ci się do czegoś – zacząłem – Planowałem Ci się oświadczyć już wcześniej.
-Tak? Kiedy?
-Podczas pokazu. Wszystko było przygotowane, Nathalie wszystko wiedziała ale... No wyszło jak wyszło – wzruszyłem ramionami
-Widocznie tak miało być, najważniejsze, że teraz jesteśmy szczęśliwi. – uśmiechnęła się
-Zgadzam się z Tobą – pocałowałem ją
Jedliśmy śniadanie na tarasie gdy ktoś zapukał do drzwi. Poszedłem otworzyć. To był właściciel domku.
-Dzień dobry – przywitał nas z uśmiechem
-Dzień dobry, niech Pan wejdzie. – wpuściłem go – Może napije się Pan kawy?
-Bardzo chętnie, dziękuję – powiedział siadając przy stole – Jak Wam się tu podoba?
-Jest cudownie – powiedziała Camilla – Aż żal będzie wracać.
-Ja właśnie w tej sprawie. Wczoraj Pan wspominał, że chciałby kupić tutaj dom. – zaczął mężczyzna
-Zgadza się – przyznałem
-Mój dobry przyjaciel sprzedaje piękny dom. Może nie jest ogromny, ale jest pięknie urządzony i z wspaniałymi widokami. – podał mi kopertę ze zdjęciami
-Faktycznie, wygląda niesamowicie. – powiedziałem podając kopertę Camilli
-Jejku jest prześliczny – zgodziła się ze mną dziewczyna
-Moglibyście się z nim dogadać dzisiaj wieczorem. – powiedział mężczyzna
-Tak, ale mieliśmy wracać dzisiaj popołudniu – zawahałem się
-Dla mnie to nie problem, możecie spokojnie zostać do jutra.
Spojrzałem na ukochaną, z uśmiechem skinęła głową na zgodę.
-Niech będzie – powiedziałem – A z ciekawości, dlaczego chce sprzedać tak piękna posiadłość?
-Miał go przepisać synowi, jednak on się wybudował w Londynie i tam chce zostać, więc postanowił sprzedać dom i pieniądze przekazać synowi.
CZYTASZ
Prawdziwa Miłość?
FanfictionGabriel Agreste, znany projektant, szczęśliwy mąż i ojciec. Czy aby na pewno? Pewnego dnia spotyka kobietę która zmieni Jego życie i 180 stopni. Co zrobi Agreste? Da się ponieść emocją, czy będzie wierny żonie? Opowiadanie zawiera sceny erotyczne...