Była godzina 15:00. Jak zwykle musiałam się spóźnić bo bez tego by się nie obeszło. Miałam pociąg do hogwartu na 14:55 a już jestem spóźniona. Rodzice odprowadzili mnie na peron i się ze mną pożegnali. Wzięłam walizkę i pobiegłam szukać pociągu. Wtedy potknęłam się bo był tłum ludzi i zauważyłam wysokiego i przystojnego blondyna. Oczywiście to musiał być nikt inny niż Draco Malfoy. Nie przepadaliśmy za sobą więc nie mówiliśmy sobie „cześć" albo „jak tam?". Malfoy podszedł do mnie i powiedział: Oooo kogo my tu mamy? Nikt inny niż Via- powiedział. Na to ja krzyknęłam: NIE MÓW TAK DO MNIE MALFOY!!! Mów mi Olivia!!
-ooo a kto to taki nerwowy?
-a ja
-Nic ci nie jest pomóc ci? Bo widzę ze sobie nie możesz dać rady z bagażem.
-Nie dziękuje- odpowiedziałam. Spóźnimy się na pociąg ! W ogóle gdzie on jest?! Malfoy odpowiedział: chodź za mną ugh. Poszliśmy i weszliśmy do pociągu . Wszyscy byli już w przedziałach. Poszłam do przedziału Slytherinu i spotkałam moją przyjaciółkę Pansy Parkinson. Krzyknęłam do niej od razu: hej skarbie!!!! Pansy mnie zauważyła i odpowiedziała: Hej kochanie! Jak tam? Opowiadaj!
Długo gadałyśmy w pociągu aż w końcu dojechaliśmy. Do hogwartu. Szkoły magiiPs. Mam nadzieje ze się spodoba :)
CZYTASZ
True Love (Draco Malfoy) 18+
Fanfiction18-letnia Olivia Valentine przyjeżdża w kolejnym roku do hogwartu. Nie wie co ją jeszcze czeka. Czy Olivia polubi Draco? Przeczytaj sam ! (Sorki za błędy) Ps. To opowiadanie nie jest dla młodszych czytelników :) są tu sceny 18+ i trochę przekleństw...