Rozdział 8

769 14 0
                                    

Wzięłam szybki prysznic Marcin tez ubrałam się w piżamę, on musiał spać w bokserkach bo nie miał nic innego i tak zasnęliśmy.

NEXT DAY - POV MARCIN
Wstałem o 10 i zobaczyłem, że Lexy śpi, wiec postanowiłem zrobić jej śniadanie, ale przypomniałem sobie że nic nie ma do jedzenia. Nic nie uszczęśliwi Lexy bardziej niż McDonald, zadzwoniłem zamówiłem i czekałem na dole przeglądając instagrama.
Kiedy sobie siedziałem w salonie na kanapie zszedł Kacper i się przywitał:
K: Eluwina
M: Siema. Co ty tu robisz?
K: Spałem u Julki
M: Uuuu coś się szykuje
K: Może może
M: A gdzie idziesz?
K: Zabieram Jule na randkę.
M: Czyż by właśnie po to by została twoja dziewczyna?
K: Tak, myśle że się zgodzi.
M: Na pewno
K: A ty kiedy zapytasz Lexy??
M: Ja em noo nie wiem, w sumie to nie wiem czy chce i wiesz.
K: Nie pierdol - i przyszła Julka
J: Idziemy Kacper?
K: Tak już
M: Tylko dzieci nie naróbcie nie chce być wujkiem jeszcze haha
J: Bardzo śmieszne
K: Dobra nara stary
M: Nara - i kiedy oni wychodzili przyszedł dostawca z jedzeniem, odebrałem i zacząłem szukać talerza był jakiś plastikowy, no ale ważne że jest. Wyjąłem burgera położyłem na talerz, obok tego wysypałem na około frytki i narysowałem ketchupem serduszko i wziąłem zaniosłem jej na górę. Wszedłem do pokoju i jej nie było położyłem jedzenie na łóżku i zajrzałem do łazienki, myła zęby.
M: Witaj kochanie
L: Hi
M: Jesteśmy sami
L: A Julka?
M: Poszła z Kacprem gdzieś
L: On tu spał?
M: Tak i mówił że zapyta ją dziś czy zostanie jego dziewczyna
L: O kurde to fajnie
M: A teraz chodź mam coś dla ciebie
L: No dobra

POV LEXY
Marcinnn kupił mi maka. Wskoczyłam na niego i go przytuliłam.
L: A z jakiej to okazji?
M: A z takiej że cię kocham
L: Dziękuje bardzo
M: No chodź już jeść. Smacznego
L: Nawzajem - byłam mega szczeliwa że go miałam, nigdy nie czułam się tak happy, noc była cudowna przytulaliśmy się cała noc teraz to zajebiście. Ale wiedziałam że czeka mnie jeszcze sprzątanie pokoju, może z Marcinem będzie to przyjemne. Kiedy zjedliśmy mc powiedziałam:
L: Marcin bo muszę zadzwonić do Juli.
M: No okej to ja zaniosę to do kuchni.
L: Okej

ROZMOWA Z JULKĄ
L: Hallo Dżulia
J: No co tam?
L: Czemu nie mówiłaś że wychodzisz ?
J: Nie chciałam cię budzić, ale Kacper powiedział Marcinowi
L: No niech ci będzie, anyway o której będziecie?
J: Nie wiem czekaj zapytam Kacpra
L: No okej....
J: ....
L: ...
J: Mówi ze jakoś 21/22 a coś potrzebujesz?
L: Nie nie spokojnie, tylko jadę do sklepu żeby ogarnąć pokój i myślałam że kupimy też coś do kuchni wiesz o co chodzi
J: To może zrobimy to w tym tyg, wypiszemy sobie zwolnienie na tyg ze szkoły i ogarniemy całe, co ty na to?
L: No spoko to dziś ogarnę tylko pokój. Dobra już nie przeszkadzam i powodzenia życzę. Bye
J: Bye
KONIEC ROZMOWY Z JULIA

L: Marcinnnnnn!!!!
M: Co się stało?
L: Nic spokojnie, tylko..
M: Jezu jak mnie wystraszyłaś.
L: Nie spokojnie - dałam mu buziaka - tylko musimy jeszcze jechać do sklepu żebym mogła kupić sobie rzeczy do pokoju
M: No to ja cię zostawiam jadę do domu. Poradzisz sobie prawda?
L: Serio Marcin ? Serio?
M: Przecież żartuje kochanie, tobie zawsze pomogę.
L: Nie śmieszne.
M: A co z kuchnia salonem itp?
L: Z Julia bierzemy sobie wolne od szkoły w tym tyg i to ogarniemy
M: Mogę z tobą?
L: Jak chcesz, pewnie!
M: Zajebiście
L: Ej to może jedźmy pierwsze do sklepu?
M: No jak chcesz
L: Chyba tak będzie lepiej, kupię sobie potrzebne rzeczy a później ogarnę sprzątanie i później pojedziemy jeszcze raz dobra?
M: No okej, nie ma problemu
L: To chodźmy
M: Lexy?
L: Tak?
M: Jesteś pewna że chcesz tak iść?
L: Aa No przebiorę się szybko i idziemy!
M: Czekam na dole
L: 10 min
M: Okej
Szybko znalazłam jakieś dresy i bluzę ubrałam, perfumy i gotowa, dziś szybko bo nie robię makijażu bo nie potrzebny.
L: Już
M: O kurde chyba rekord
L: Naciesz się
M: Chyba tak zrobię - zeszliśmy na parking i wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy - to gdzie jedziemy
L: Myślałam że pierwsze do ikea a później galeria?
M: Ikea już się robi.
Jechaliśmy tak jakoś z 1h dosyć szybko.
M: Jesteśmy madam
L: Hahaha. Idziemy - wiedziałam że to będą długie i drogie zakupy....

________________________________Mam nadzieje że się podoba
Jeśli chcecie głosujcie🥺🤷🏽‍♀️
Pozdrawiam. Do jutra ❤️❤️❤️

LEXY & MARCIN Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz