Część I

140 10 9
                                    

Pewnego dnia Erwin Księżniczka przeszedł koronacje. Wyrzucił Historie jako iż został królową to wykonywał rozkazy i pewnego dnia jak się kąpał w swojej beczce usłyszał hałas z pod dywanu w sali w zamku i ubrał swój różowy szlafrok w jednorożce. Pobiegł sprawdzić co to a to liwaj czyścił dywan od spodu a był tak mały ze Erwin go nie zauważył i go nadepnął wiec liwaj się skurczył i Erwin go wziął na sama górę zamku i stanął i liwaj zaczął śpiewać ZDRADZIŁEŚ KURWO MNIE WIEC RZUCĘ SIĘ Z WYSOKOŚCI ALE NIE POŁAMIE SIĘ BO KURWA MAM GUMOWE KOŚCI wiec liwaj skoczył odbił się od ziemi i wpadł prosto w ramiona Ereha i Liwaj i Erę poszli gdzieś i i i poszli tak I w pewnym momencie przyszedł raina razem z bertolto i się zgubili w krętych korytarzach zamku erwinka I się tak wystraszyli ze się ożenili żeby Przeżyć bo tak
2 DNI PÓŹNIEJ
Liwaj wraz z erehem pływali w szambie gdy nagle wariatka wskoczyła na dechę i zniknęła gdzieś pod powierzchnia. Liwaj wziął ereha na ręce i zaczął uciekać z szamba bo myślał ze to dzika pirania a to tylko głupia handzi która ma autyzm. Liwaj wraz z Erę poszli się kąpać bo śmierdzieli gorzej niż Erwin. Erwin po swojej kąpieli w szambie poszedł do swojej beczki i wygrzewal w niej swoje grube dupsko. Jako iż wszyscy byli nie wychowani to wchodzili bez pukania i tak tez się stało wchodząc do pokoju karła i tego jebnietego na mózg dzieciaka spodziewali się najgorszego zastali ich w *DAM DAM DAM* strojach do sprzątania bo akurat sprzątali wiec jako iż Handżi weszła im do pokoju podczas ich wspólnego sprzątania dostała ścierą w łeb i usłyszała tylko ,,JAK CI ZAPIERDOLE GONGA W ŁEB IDIOTKO TO POSKLADASZ SIĘ SZYBCIEJ NIŻ TRANSFORMERS" zaczął się drzeć karzeł aczkolwiek handzi zaczęła się śmiać iż ponieważ żeby liwaj mógł jej się drzeć w twarz ereh musiał go podnieść, No cóż bywa i tak. Po wspólnym sprzątaniu i ukaraniu handżi poszli razem na plaże i pływali w wodzie, żeby eren się nie utopił miał na sobie 3 kamizelki,maskę tlenowa oraz płetwy ponieważ liwaj jego ukochany chłopak bardzo o niego dbał za to liwaj pływał na dmuchanej kaczusi i akurat przyszła fala i go zmiotło daleko w morze i ereh musiał po niego płynąc i jak się okazało później ereh mógł normalnie stać a liwaj się topił no coż bywa. Po wyjściu z wody udali się do zamku oczywiście hange była cała mokra ale ona miała to w dupie. Poszli wiec do pokoju Erwina gdzie zobaczyli coś niesamowitego
To była PRZEMIANA ERWINA W SYRENKĘ
Wyglądał bajecznie jak syrenka,miał różowy ogon oraz płetwy nawet kurtka mu się pojawiła różowa na której widniał napis ,,Brows of freedom" i logo jego cudownych brwi.
W NOCY
Jako iż wszyscy poszli spać (prawie wszyscy) Hange stwierdziła ze będzie chodzić po pokojach zwiadowców i ich wkurwiac jak zawsze. Po zwiedzeniu 4 pokoi doszła do pokoju ereha ale go tam nie zastała wiec po cichu zakradła się do Erwina i obudziła go. Erwin ubrał swój szlafrok w jednorożce i kapcie w krowy i pobiegł wraz z nią do pokoju karła gdzie oczywiście zastal również Erena. Karzeł i Tytan spali wiec po cichu się zakradli i zaczęli śpiewać: Los chce ze mną grać w pokera
Raz mi daje raz zabiera
Ja za swoim szczęściem biegnę w świat
Cuda przecież się zdarzają i marzenia się spełniają
Los przekorny znowu miłość da
Para pa pa ra papa oh oh ah ah
Para pa pa ra papa oh oh ah ah i wtedy ich obudzili. Wkurwiony jak zawsze karzeł rzucił się na idiotkę i zaczął ja gryźć a ona tylko się darła ze ma przestać bo to boli wiec wziął ja za kudły i powiesił na samej górze zamku jako flagę, Erwin powiedział ze mu się taka flaga podoba i ma zostać wiec hange wisiała jako flaga na wieży zamku.Gdy już wszyscy poszli liwaj zaczął śpiewać dla Erena: Odkąd zobaczyłem ciebie
Nie mogę jeść, nie mogę spać
Jak do tego doszło, nie wiem?
Miłość o sobie dała znać
Co poradzić mogę na to
Że miłość przyszła właśnie dziś
Że w sercu mym jest lato
A w moich myślach jesteś ty
Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem
Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask
A ja serce miłości spragnione ci oddałem
Tak zakochać, zakochać się można tylko raz
RANO
Rano wszyscy wstali tylko marco miał problem bo się rozdwoił wiec Jean,connie i sasha wzięli zupki chińskie i klej i naprawili marco wiec wszyscy razem poszli na śniadanie i jedli tosty z tuńczykiem. Po zjedzeniu śniadania wszyscy razem poszli do stajni jako iż Jean bardzo dbał o swoich braci i siostry to ciagle darł mordę ze maja tak nie ciągnąć za wodze ze siodło powinno być trochę wyżej wiec Erwin stwierdził ze Jean zostanie ich instruktorka wiec Jean rozsiodłał konie i przyniósł weri profesjonal sprzęt dla kabanosów i kazał erwinowi osiodłać konia w to. Erwin osiodłał swojego konia w różowy czaprak,różowe ochraniacze i różowe futerko do popręgu oraz na nachrapnik.Erwin gdy osiodłał konia wsiadł na niego i zaczął jeździć w kółko po maneżu. Miał idealny dosiad wiec Jean kazał mu zacząć anglezowac co tez bez problemowo zrobił. Po rozgrzewce konia Jean ustawił przeszkody 50cm i kazał mu skakać. Okazało się ze Erwin nie dość ze jest syrenka i królowa to jeszcze świetnym jeźdźcem wiec zrobili sobie potęgę skoku i koń Erwina skoczył 9289292metrow nad poziomem morza.Erwin stwierdził ze pojedzie w teren na swoim rumaku wiec pojechali w super różowym sprzęcie do lasu gdzie były grzybki i Erwin stwierdził ze pozwoli Gerberkowi się wypasać na trawce i gerber wpierdolil grzybka halucynka. Powstając rzekł do niego jedzcie i pijcie z grzyba wszyscy to ciało i krew moja która za was będzie oddana to czyńcie na moja pamiątkę. Erwin zaczął panikować a koń się zbliżył i zaczął tańczyć makarene *coś tam coś tam EEEEE MAKARENA* Erwin stanął i nie wiedział co ma zrobić wiec stał i patrzał na swego kabanosa. Kabanos zaczął się drzeć na krzaki ze to Tytan a Erwin zaczął uciekać żeby Tytan go nie wpierdolil i się okazało ze to krzak i Erwin się potknął i wyjebal o gałąź i jak już gerberek się opanował to Erwin wsiadł i po cwalowal 818288282km/h do zamku pobijając rekord świata w prędkości. Erwin kazał Petrze rozsiodlac konia ale ona nie miała czasu bo miała randkę z drzewem wiec postanowił poprosić Zofię ale ona miała randkę z głazem wiec poprosił udo ale on miał randkę z chodnikiem i biedny nie wiedział co ma zrobić wiec zawołał Marco który rozsiodlal konia ale się rozkleił i był znowu połowiczny i Jean wziął klej i słonecznik tym razem i naprawił znowu marco na to marco dał mu buziaka i Jean zamienił się w pięknego rumaka. Później Erwin poszedł do swej Komnaty umył się i poszedł spać. Reszta zrobiła to samo.

Erwin Księżniczka IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz