Dzisiejszego dnia twój chłopak z reszą bangtanów miał mieć sesję do nowego albumu, nad którym w ostatnim czasie bardzo ciężko pracowali. Chłopak przez dłuższy czas męczył Cię abyś pojechała z nimi, gdyż wtedy nie będzie mu się aż tak nudzić. Ty mając dosyć jego zrzędzenia zgodziłaś się na tę zacną propozycję, twierdząc, że i tak tego dnia nie masz nic ciekawszego do roboty.
Właśnie byłaś z chłopakami w sali gdzie cała sesja miała się odbyć. Wszyscy byli już gotowi jednak mieli jeszcze jakieś dziesięć minut do rozpoczęcia. Hoseok z Jungkookiem i Tae wściekali się po całej wolnej części sali, reszta siedziała cicho rozmawiając, a ty poprawiałaś Jiminowi włosy. Chłopak siedział na krześle przy stanowisku makijażystki, a ty stanęłaś nad nim, pomiędzy jego nogami. Schyliłaś się lekko, wzięłaś lakier do włosów w prawą rękę i drugą przytrzymując jedno pasemko włosów bliżej twarzy, spryskałaś je. W ostatnim czasie Chim co chwilę miał zmieniany kolor włosów co musiałaś przyznać, bardzo Cię irytowało, jednak gdy usłyszałaś, że ten, który ma teraz, czyli srebrny, połyskujący lekko na niebieski, zostaje na dłuższy czas bardzo się ucieszyłaś. Uważałaś, że wybrany przez stylistów kolor bardzo mu pasuje i dodaje mu uroku.
Gdy skończyłaś swoje delikatne poprawki wyprostowałaś się i odłożyłaś spray na szafkę za Tobą. Chłopak złapał Cię za biodra i usadził na swoich kolanach, tak, że teraz siedziałaś na nim okrakiem, uśmiechając się, przez co miał uroczo zmrużone oczy. Dużo osób się z tego śmiało jednak ty uważałaś to za jedno z jego atutów. Chłopak złączył wasze usta w delikatnym pocałunku, niczym muśnięcie motyla.
- Aj Jiminnie.- powiedziałaś uśmiechając się lekko, składając buziaka na jego małym nosku.
Ten w odpowiedzi na to wpił się w twoje usta i zaczął Cię namiętnie całować. Po chwili pocałunkami zszedł na twoją żuchwę, a kolejno na szyję. Zaśmiałaś się cicho, jednak po chwili zaczęłaś śmiać się o wiele głośniej, ponieważ chłopak zaczął Cię łaskotać.
- Jimin-ssi! Chodź już, zaraz zaczynamy.- powiedział lider, Namjoon, gdy cała reszta bangtanów zaczęła wam się przyglądać.- Pobawicie się w domu.- rzucił, śmiejąc się, a Hobi zaczął chichrać głośno, jakby usłyszał żart level eomma Jin.
Wstałaś z kolan chłopaka, a ten podniósł się z fotela, poruszając do Ciebie figlarnie brwiami, po czym skręcił idąc w stronę chłopaków z zadziornym uśmieszkiem.
Bangtani zaczęli sesję, a ty uważnie się im przyglądałaś, Jimin co chwilę spoglądał na Ciebie, tym swoim typowym wzrokiem, który jak na niego przystało, gościł na jego twarzy bardzo często. Jednak po czasie włączyłaś telefon i zajęłaś się przeglądaniem portali społecznościowych, próbując zignorować swojego ukochanego. Zdążyłaś się już do tego przyzwyczaić, jednak tego dnia było nieco inaczej, ponieważ gdy tylko spojrzałaś na Chima robiło Ci się gorąco.
Sesja trwała w najlepsze już od blisko godziny i niedługo miała się skończyć, lecz wciąż widząc dziwne zachowanie chłopaka, postanowiłaś wyjść na chwilę z sali na korytarz.
Wstałaś z mebla, na którym siedziałaś i będąc przy drzwiach wyjściowych pokazałaś dyskretnie chłopakowi aby wyszedł chwilę po tobie. Wyszłaś z pomieszczenia i skierowałaś się w głąb korytarza. Będąc już w połowie schowałaś się za filar, czekając na Jimina. Usłyszałaś kroki, jego butów, a gdy były już bardzo blisko wyszłaś zza słupa, praktycznie rzucając się na chłopaka od razu mocno wpijając się w jego usta. Bez problemu mogłaś sobie na to pozwolić, gdyż ten był już przebrany w swoje własne ubrania i nie musieliście martwić się o ich pominięcie .
- Ymmm... widzę, że ktoś tu ma na mnie ogromną ochotę.- mruknął chłopak pomiędzy pocałunkami, przeciągając przed ostatnie słowo.
- Wiem, że robiłeś to specjalnie. - odpowiedziałaś odrywając się od jego pełnych ust.
- Może tak..., może nie.- odpowiedział łapiąc Cię za uda i podnosząc do góry tak abyś oplotła go nogami w pasie.
Jimin skierował się w stronę swojego studia i gdy się już w nim znaleźliście, zamknął je nogą. Ze względu, że na biurku aktualnie nie znajdowało się nic zbyt wartościowego, idol zrzucił wszystko jednym ruchem na podłogę i posadził na nim Ciebie. Chłopak zaczął całować Cię po szyi, przez co odchyliłaś głowę do tyłu z rozkoszy. Przesunął swoje ręce na twój brzuch i powoli zdjął Ci koszulkę. Ty nie zostałaś mu dłużna ukazując jego idealnie wyrzeźbiony tors. Po chwili zostajecie już w samej bieliźnie. Przez chwilę patrzycie sobie w oczy, tak jakby Jimin pytał Cię o zgodę na następny krok. Kiwasz głową na co chłopak łapie Cię za ramiona i zdejmuje ramiączka od Twojego stanika. Chcąc odwrócić od tego Twoją uwagę całuje Cię namiętnie w usta czekając aż odwzajemnisz pocałunek.
- T/I.- szepcze do ciebie delikatnym głosem odrywając się od Twoich warg, jednak ty jesteś zbyt rozkojarzona by odpowiedzieć.- Muszę wiedzieć, czy jesteś gotowa.- mówi, gdy nie słyszy od Ciebie żadnej odpowiedzi. Lekko kiwasz głową na zgodę i przybliżasz się do chłopaka.
Jimin jednak, lekko odsuwa się ściągając swoje bokserki, czerwienisz się na ten widok, ale chłopak od razu wpija usta w Twoją szyję, przez co zapominasz o wszystkim. Całując Cię łapie twoje biodra i zjeżdża dłońmi jeszcze niżej, aż do Twojej bielizny po chwili ją zdejmując. Gdy już oboje jesteście nadzy kładziesz się ostrożnie na biurko, a chłopak zawisa nad tobą. Najpierw przejeżdża ustami po twoim brzuchu, robiąc na nim wilgotne ślady, zjeżdżając coraz niżej. Odruchowo łapiesz go za włosy lekko ciągnąc, na co chłopak lekko zajęczał.
- Kocham Cię T/I, wiesz?- pyta patrząc Ci głęboko w oczy, wzrokiem pełnym pożądania.
- Wiem, ja Ciebie też.- odpowiadasz chłopakowi i łapiesz go za rękę.
-----‐------
Ajajaj, trochę się podziało. Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał, i z całego serca chciałabym podziękować @loumapieknadupe za pomoc w napisaniu TYCH scen.
Kocham, do zobaczenia w kolejnym rozdziale.
CZYTASZ
"Just let me love you" ~ Bts {One Shots}
ФанфикWszystko co siedzi mi w głowie, przed snem, w trakcie lub po prostu gdy mi się nudzi. Shoty zdecydowanie będą z różnymi członkami zespołu BTS. Ostrzegam przed duża ilością cukru jak i zboczonymi scenami bo tak już mam w naturze. Zapraszam do czytan...