Rozdział 16

147 4 3
                                    


Była noc. Jednak nie mogłam spać. Stałam w pomieszczeniu sypialnianym dziewcząt z domu Slytherin. Patrzyłam za okno, szukając wzrokiem czegoś ,na czym mogłabym skupić swoją uwagę. Zapomnieć o tym kim jestem ,a raczej o tym czym się stałam.

Głód doskwierał coraz bardziej. Całe moje ciało drżało. Nie żywiłam się od 10 dni. Za 3 dni jest Wielki Bal Bożonarodzeniowy. 

Nie mogę na niego iść. Nie mogę się zdradzić! - te myśli błądziły mi w głowie.

Moje myśli zaczynały powoli się rozmywać. Postanowiłam wyjść z pomieszczenia na dwór, w nadziei że chłodne zimowe powietrze przyniesie mi ulgę.

Stąpałam bosymi stopami po śniegu ,który delikatnie muskał mi skórę. Świeże jego płatki z wdziękiem odbijały się w świetle księżyca. Po chwili usłyszałam trzask zamykanych wrót w kierunku ,z którego wyszłam. Poczułam woń świeżej krwi. Mimowolnie oblizałam usta na myśl tej cudownej substancji w czyichś żyłach. Zaczęłam tracić nad sobą kontrolę. Ciało chciało się wyrwać i rzucić na tą Bogu winną ducha postać. Zaciskając pięści czułam jak powoli paznokcie wbijają mi się w skórę. To było jedyne co jeszcze mnie powstrzymywało przed szarżą na ofiarę. 

Jednak po chwili i to poszło na darmo. Ta osoba była coraz bliżej i w dodatku była zraniona. Czułam unoszącą się w powietrzu woź świeżej rany. Nie wytrzymałam. Gdy postać stanęła poza terenem, gdzie ktoś mógłby zobaczyć coś czego nie powinien zaatakowałam. Wbiłam bez opamiętania kły w szyję ofiary łapczywie pijąc świeżą krew. Nagle zadrżałam. Usłyszałam tak dobrze mi znany głos:

-Pij skarbie. Dzięki temu pójdziesz na Twój wymarzony bal...-wyszeptał coraz ciężej oddychając.

Szybko położyłam go na ziemi i zaczęłam zatamować krwawienie zdjętym z szyi szalikiem Slytherinu.

-Idioto ! Dlaczego to zrobiłeś ! - łkałam próbując go ratować.

-Wiem jakim marzeniem był dla Ciebie ten bal. Chciałaś być jego królową.

-A ty miałeś być jego i moim Królem ! - zaczęłam wrzeszczeć.

-Ciiii...-powiedział cichutko powoli odpływając.

-Draco ! - próbowałam go utrzymać przy świadomości - Zaniosę Cię do pielęgniarki, wszystko będzie dobrze.

-Nie możesz tego zrobić, zdradziłabyś się...

Usłyszałam otwierające się drzwi zamku.

-Ktoś tu idzie - powiedziałam przerażona.

-Zostaw mnie i uciekaj póki nie jest za późno.

-Nie zostawię Cię idioto ! Pomocy ! - zaczęłam wrzeszczeć.

Po chwili osoba wyłoniła się z ciemności biegnąc w naszym kierunku.

-Lisanna ?! Draco ?! - zapytał zaskoczony, a zarazem przerażony widokiem tego co tu zaszło.

To był nie kto inny jak Severus Snape we własnej osobie (teoretycznie przekichane bo jest surowym nauczycielem ,ale z drugiej  strony to nasz opiekun, może uda się to ogarnąć bez osób trzecich).

-Proszę nam pomóc! On umiera ! - wrzeszczałam dławiąc się łzami.

-Spokojnie, nie krzycz. - powiedział już spokojnym głosem po czym sięgnął do kieszeni po jedną ze swoich fiolek - Pij Draco.

Chłopak ostatkiem sił wypił zawartość buteleczki. Po chwili widać było ,że zaczyna nabierać kolorów.

-Chodźcie ze mną. Musimy porozmawiać. - powiedział po czym ruszył w stronę zamku.

Posłusznie ruszyłam za nim , niosąc na barana wciąż słabego Draco.

W końcu dotarliśmy do pomieszczenia należącego do Snape'a. Było w nim mnóstwo eliksirów ,ale i mała kanapa ,na którą od razu położyłam chłopaka. Nalałam sobie do miski wody, aby przemyć usta z jeszcze świeżej niezaschniętej krwi. Nastała głucha cisza.

-To o czym chciałby Pan porozmawiać?-zapytałam z krzywym uśmiechem.

-Znam twoją tajemnicę Lisanno. Wiem dokładnie czym jesteś i dlaczego.

-Ssskąd Pan wie ? - zapytałam robiąc wielkie oczy.

-Ponieważ swego czasu byłem przy Voldemorcie z rozkazu Dumbledore'a. W sumie dalej tak jest... ale nie ważne. Ważne jest to kim jesteś...- zawahał się.

-Kim jestem !? - wykrzyczałam ze zniecierpliwienia. 

-Jesteś... córką sama wiesz kogo...- powiedział ledwo słyszalnie .

Upuściłam miskę z wodą, która wraz ze zderzeniem z podłogą rozsypała się na tysiące kawałków. Tak samo jak cały mój świat w chwili poprzedzającej jej upadek...


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 04, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Idealna z przymusu ~ Draco Malfoy (zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz