Wstałam rano i wykonałam moją poranną rutynę. Umyłam się, pomalowałam, ubrałam i wyprostowałam włosy. Była godzina 8:50 a lekcje mam dopiero o 9:00 wiec na spokojnie się wyszykowałam.
-hejka Mia! Idziemy już na lekcje?
-No jasne.Wzięłam torbę z książkami i różdżkę. Poszłyśmy na lekcje. Zadzwonił dzwonek wiec weszliśmy do sali. Usiadłam sobie w ostatniej ławce bo tak jakoś chciałam. Dosiadła się do mnie Mia a przed nami Draco i Blaise. Nic szczególnego się nie działo na lekcji oprócz tego ze ten nowy ciagle się na mnie lampił.
~po lekcji~
-Hejka Mia. Dziś piątek, a jutro wolne. Może pójdziemy dziś wieczorkiem do hogsmade na piwo kremowe?- zapytałam
-No możemy- uśmiechnęła się
-Idziemy same czy z chłopakami?
-Nie wiem. Z tego co słyszałam chłopaki nie wybierają się nigdzie.- odpowiedziała.
-aaa No to spoko.~20:00~
-Jestem gotowa!
-Ja tez!
-to idziemy?- zapytałam
-jasnePoszłyśmy razem do hogsmade i zamówiliśmy sobie piwo kremowe. Siedziałyśmy i gadałyśmy długo aż nagle...
-Hej dziewczyny? Co robicie tu tak późno?- zapytał jakiś nieznajomy
-My? Pijemy nie widać?- odpowiedziałam
-Ale tak same? Bez żadnych chłopaków?
-Ale o..o co ci chodzi?- zająkałam się.
-Nie boicie się ze ktoś wam krzywdę zrobi? Jakiś niegrzeczny Pan?- powiedział podejzanie
-N-n nie- znów się zająkałam.Nagle nieświadomie chłopak przyciągnął mnie do ściany. Nie był sam. Otóż był z tym całym nowym Maxem...miał racje. Co my tu robimy tak późno? Nagle zaczął mnie rozbierać. Zdjął ze mnie spódniczkę i zaczął całować, choć tego nie chciałam.
-puść mnie zboczeńcu!- wykrzyczała Mia do tego nowego.
-Ale po co? Nie podoba ci się?- odpowiedział.
-POMOCY!- krzyknęłam. Miałam nadzieje ze ktoś przyjdzie.Nagle drzwi się otworzyły i wszedł Draco z Blaise'm. Byłam tak cholernie szczęśliwa. Wyglądałam tragicznie. Blaise zabrał Mię do Hogwartu a ja zaczęłam płakać.
-Chodź kruszynko- Draco wziął mnie na ręce.
Chwila...on nazwał mnie kruszynką....
Nie odmawiałam. Szczerze? Potrzebowalam tego. Potrzebowałam Draco tu i teraz.
~10 min później~
Byłam już z Draco u mnie w dormitorium. Ubrałam się w piżamę i leżałam. Draco pocałował mnie w nos i powiedział:
-spij dobrze. Ja idę do siebie.
Byłam bardzo zmęczona wiec poszłam spać. Nie poszłam na kolacje bo nie miałam siły.
*************************
Sorki ze taki krótki rozdział ale nom
CZYTASZ
Dotyk zła [D.M 18+]
Fiksi Penggemar18-Letnia Ophelia Milly kontynuuje 4 rok nauki w hogwarcie. Co ją spotka? Czy znajdzie tego jedynego? Opowieść nie jest dla młodych czytelników. Zawiera sceny seksualne i przekleństwa