Rozdzial 6

249 6 0
                                    

Wstałam rano i wykonałam moją poranną rutynę. Umyłam się, pomalowałam, ubrałam i wyprostowałam włosy. Była godzina 8:50 a lekcje mam dopiero o 9:00 wiec na spokojnie się wyszykowałam.

-hejka Mia! Idziemy już na lekcje?
-No jasne.

Wzięłam torbę z książkami i różdżkę. Poszłyśmy na lekcje. Zadzwonił dzwonek wiec weszliśmy do sali. Usiadłam sobie w ostatniej ławce bo tak jakoś chciałam. Dosiadła się do mnie Mia a przed nami Draco i Blaise. Nic szczególnego się nie działo na lekcji oprócz tego ze ten nowy ciagle się na mnie lampił.

~po lekcji~

-Hejka Mia. Dziś piątek, a jutro wolne. Może pójdziemy dziś wieczorkiem do hogsmade na piwo kremowe?- zapytałam
-No możemy- uśmiechnęła się
-Idziemy same czy z chłopakami?
-Nie wiem. Z tego co słyszałam chłopaki nie wybierają się nigdzie.- odpowiedziała.
-aaa No to spoko.

~20:00~

-Jestem gotowa!
-Ja tez!
-to idziemy?- zapytałam
-jasne

Poszłyśmy razem do hogsmade i zamówiliśmy sobie piwo kremowe. Siedziałyśmy i gadałyśmy długo aż nagle...

-Hej dziewczyny? Co robicie tu tak późno?- zapytał jakiś nieznajomy
-My? Pijemy nie widać?- odpowiedziałam
-Ale tak same? Bez żadnych chłopaków?
-Ale o..o co ci chodzi?- zająkałam się.
-Nie boicie się ze ktoś wam krzywdę zrobi? Jakiś niegrzeczny Pan?- powiedział podejzanie
-N-n nie- znów się zająkałam.

Nagle nieświadomie chłopak przyciągnął mnie do ściany. Nie był sam. Otóż był z tym całym nowym Maxem...miał racje. Co my tu robimy tak późno? Nagle zaczął mnie rozbierać. Zdjął ze mnie spódniczkę i zaczął całować, choć tego nie chciałam.

-puść mnie zboczeńcu!- wykrzyczała Mia do tego nowego.
-Ale po co? Nie podoba ci się?- odpowiedział.
-POMOCY!- krzyknęłam. Miałam nadzieje ze ktoś przyjdzie.

Nagle drzwi się otworzyły i wszedł Draco z Blaise'm. Byłam tak cholernie szczęśliwa. Wyglądałam tragicznie. Blaise zabrał Mię do Hogwartu a ja zaczęłam płakać.

-Chodź kruszynko- Draco wziął mnie na ręce.

Chwila...on nazwał mnie kruszynką....

Nie odmawiałam. Szczerze? Potrzebowalam tego. Potrzebowałam Draco tu i teraz.

~10 min później~

Byłam już z Draco u mnie w dormitorium. Ubrałam się w piżamę i leżałam. Draco pocałował mnie w nos i powiedział:

-spij dobrze. Ja idę do siebie.

Byłam bardzo zmęczona wiec poszłam spać. Nie poszłam na kolacje bo nie miałam siły.

*************************

Sorki ze taki krótki rozdział ale nom

Dotyk zła [D.M 18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz