Steve:Coś za cicho tu...
Tony:To prawda, zaraz coś się spierdoli
Nat:Język!
Steve:
Nat:Ha! Pierwsza
Steve:Nie ważne
Hela:*wjeżdża na deskorolce Petera, z wiadrem na głowie i mopem w ręku* ZA NARNIE!!
Groot który siedzi na tym wiaderku i wali w nie małą łyżką:I'AM GROOT!!!
Rocket:Zwolnij kobieto! Człowieka chcesz zabić?
Hela:*zatrzymuje się*No to przesuń go
Rocket:Siebie miałem na myśli...
Vision:Ja sobie jednak pójde...
Wanda:*w głowie* osobnik zwany Hela Zje Ci Sera zbliża się do osobnika PaPrYKarZ, co zrobić aby nie doszło do ataku? ZAATAKUJE PIERWSZA! *rusza do ataku wywalając się chwile potem o piłkę*
Hela:Mam ryż...
Vision:Preferuje paprykarz
Tony zajadając się popcornem:Wyłącz ten film! Mamy własną komedie
Hela:*bierze proce* SEZAMKU OTWÓRZ RYJA OK? OBIECUJE ŻE TRAFIĘ
Steve:Ona ma dalej wiadro na głowie...
Clint:Że ona trafi?! ONA?! TO JA TU MAM NAJLEPSZEGO CELA DOBRA?!
Hela:*mierzy procą, ale strzela sobie w łeb i się wywala* nosz kuuuu
Steve:*kręci palcem* o no no no! Język!
Hela:Kuuurka
Steve:Dobra
Hela:Cholll
Steve:Ję-
Hela:Cholllibkaa
Steve:Nie testuj mnie
Sam:Co się tu dzieje?
Hela:Przepuść mnie do Visiona gołębiu!
Sam:Tobie to nawet podejść do Banana bym nie dał pijawko
Tony:Pijaczko
Sam:No tak, jebana autokorekta
Tony:Ale my nie mamy tu auto-a zresztą kogo to interesuje?
Vision chowający się za kanapą:Co ja takiego zrobiłem?
Hela:Otwieraj tego ryja pomidorówko
Vision:*wzdycha* Za jakie grzechy?
Hela:Nie za grzechy, tylko za Maślana! *celuje procą i trafia w czoło Visiona*
Peter:Chyba...chyba za Aslana
Hela:Gucio wiesz! Za Maślana Kasztana!
Fury:JA CHCĘ W SPOKOJU OBEJRZEĆ FILM!!
Tony:NO MASZ KOMEDIE PRZED NOSEM CO WYBRZYDZASZ?!
Nick:Z resztą, za Kaspiana idiotko
Hela:*grozi palcem* Ja wiem lepiej! Za Kasztana Kaspiana!
Vision:Uspokój się dobrze?
Hela:Śmiesz mnie uspokajać? Że ty mnie chcesz U S P O K O I Ć?! A masz! *celuje w niego mopem ale nie trafia, za drugim razem go wali*
Vision lecąc w stronę okna:Żegnaj głupi świecie! A nie czekaj...umiem latać ;-;
Wanda:*szczeka* ZOSTAW GO TY WYWŁOKO! A nie...ty latasz ;-;
Steve:Nigdy was nie zrozumiem
CZYTASZ
2 część talksów avengers
Humorautorskie yey cieszmy się! *udawane krzyki zachwycenia* taaaak jest druga część, gdzie żelaska latają, tarcze łamią prawa fizyki, ale kogo to obchodzi skoro każdy ma wyjebongo? tak dla wiadomości Peter=Peter Parker Quill=Peter Quill Dziękuje za prz...