1.

8 2 0
                                    

Lisa- Momo wyjeżdżamy już
Mama- tak a spakowałaś wszystko
Lisa- oczywiście (w myślach-chyba wszystko)
Tata-dziewczyny chodźcie już jedziemy
Mama i lisa- już schodzimy
Tata-wsiadajcie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Lisa-(Po 2 godzinach nudnej drogi w końcu dojechaliśmy)
Tata- to my nie wchodzimy babcia powinna być w środku pa
Mama-pa córciu
Lisa-pa
Lisa weszła do środka i poczuła piękny zapach jabłkowy z nutką mięty

Lisa-babciu jesteś tu
Babcia- o wnusiu w końcu się spotkałyśmy choć pokaże ci pokój a jak się rozpakujesz zjemy ciasto
Lisa- (lisa przytuliła babcie)okej
~~~~~~~~<po rozpakowaniu się>~~~~~~~~
Babcia-lisa choć na ciasto
Lisa-tak tak (już nie mogę się doczekać aż pójdę do lasu) /lisa popatrzyła w okno i zobaczyła jak by czarnego psa/(nie to nie mógł być pies był za duży może mi się przewidziało)
Babcia-No lisa choć
Lisa-już idę babciu
Lisa-ale smaczny babciu dziękuje
Babcia-domyślam się ze chcesz iść do lasu
/Lisa kiwła głową/
Babcia-No to na co czekasz
/Lisa ubrała bluzę i wyszła z domu/
-Pa babciu
/weszła do lasu nagle zobaczyła wielkiego czarnego wilka z pięknymi niebieskimi oczami wilk był naprawdę ogromny ale lisa nie bała się podejść /
/Wilk zawarczał lisa zrobiła krok do tyłku/
-spokojnie nic ci nie zrobię
/wilk stał cicho bez ruchu
Lisa powoli podeszła do wilka i pogłaskała go/ -o Boże jaki ty jesteś prześliczny i miękki
Wilk wtulił się w kolana dziewczyny a ona dalej go głaskała w pewnym monecie oczy wilka z niebieskich zmieniły się w zielone/
-ale piękne masz oczka
/nagle do lasu wbiegł drugi brązowy wilk był mniejszy od czarnego. Wilk chciał skoczyć na lise ale czarny wilk obronił ją i zaczęli się szarpać w pewnym monecie brązowy wilk skoczył na lise
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
/lisa obudziła się w ładnym domu /
Lisa-gdzie ja jestem /wydarła się na cały dom. /
/podszedł do niej ładny chłopak/
Chłopak-już spokojnie nic się nie dzieje
Lisa-co ja tu robię
Chłopak-znaleźliśmy cię w lesie byłaś nieprzytomna
Lisa- znaleźliście przecież widzę tu tylko ciebie
Chłopak-ja z moją wa... paczką znajomych
Lisa- dziękuje za pomoc a widziałeś gdzieś mój telefon
/lisa miała mieszane uczucia niby była w domu nie znanego chłopaka a czuła się przy nim bezpiecznie /
Chłopak-tak proszę gdzie moje maniery nazywam się Diego a ty
Lisa- nazywam się lisa
Diego- bardzo ładne imię
Lisa-dziękuje
Głos z dołu- chodźcie na śniadanie
Diego-już schodzimy mia
/lisa trochę się zasmuciła że Diego ma dziewczynę/
Lisa-twoja dziewczyna?
Diego-nie skąd ten pomysł przyjaciółka nie mam dziewczyny mieszkam tu z przyjaciółmi
Lisa-oh przepraszam
Diego-nic się nie stało choć na śniadanie
Lisa-nie nie będę przeszkadzać możesz odwieść mnie do domu.
Diego-jestem teraz za ciebie w pełni odpowiedzialny przepraszam ale jak twoja babcia dzwoniła musiałem odebrać
Lisa-a co jej powiedziałeś
Diego- ze jesteś u przyjaciół powiedziała że możesz zostać ile chesz
Lisa-ale ja wam będę przeszkadzać
Diego- mam ci rozkaz dać żebyś została
Lisa- No dobra to co idziemy na to śniadanie
Diego-„hah" No jasne
Diego-to lisa będzie z nami narazie mieszkać
Lisa-co
Diego-twoja babcia wyjechała na tydzień i powiedziała żebyś została u nas.chyba ci to nie przeszkadza
Lisa-ale moja babcia was nie zna

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 11, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mroczna Luna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz