Ten rok będzie bardzo ciężki. Dziś w szkole siedziałam prawie cały dzień. Jak oni mogą nas katować. Nagle usłyszałam jak ktoś w moim domu się kłócił. Weszła i zobaczyłam mamę, która kłóciła się z tatą.
- Co wy robicie? Dlaczego wy się kłócicie? Co się stało?-byłam bardzo zła i smutna nie wiedziałam co się dzieje.
- Córeczko my się nie kłócimy- powiedziała mi mama. Nie przejmuj się my tylko musimy z tatą porozmawiać.
- Jak mam się nie przejmować. Nie chcę żebyście się rozeszli.- prawie już płakałam.
- Spokojnie córeczko wszystko się ułoży.-tata mnie przytulił.
Poszłam na górę i się rozpłakałam. Nagle usłyszałam dzwonek telefonu (piosenka Benny Blanco , Justin Bieber – „Lonely")
*tą piosenkę miałam ustawioną tylko na jedną osobę, której właśnie potrzebowałam.
Odebrałam telefon.
- Cześć skarbie, co u ciebie słychać? Jak minął ci kolejny dzień w szkole?
- Nie za najlepiej-po moim głosie było słychać, że płaczę.
- Co się stało kochanie?
- Nie chce o tym gadać.
- Przyjść do Ciebie.
- Było by fajnie.
*15 minut później
- Córeczko ktoś do Ciebie.
Darek wszedł i od razu przyszedł do mojego pokoju.
- Więc zamieniam się w słuch.
Opowiedziałam mu całą sytuację ze szczegółami.
- A więc już wiesz czemu płakała.
- Kotku na pewno będzie dobrze-jak zawsze w takich sprawach przytulił mnie.
- Umiesz pocieszyć człowieka.
- To co idziemy gdzieś, czy wolisz zostać w domu i ogarnąć film.
- Zdecydowanie to drugie nie chce mi się jakoś szczególnie stroić.
- Wiesz dla mnie mogłabyś się nawet rozebrać.
- Oj ty. Nie kuś mnie.
- Ale co ja takiego robię.
- Nie no nic-zaczęliśmy się oboje śmiać.
Potem Darek poszedł po popcorn, a ja włączyłam mój ulubiony film na Netflixie. I tak minął kolejny dzień. Poszliśmy spać około 23. Nie było to łatwy dzień. Mam nadzieję, że rodzice się pogodzą.
*rano
- Witam kochanie
- Witam. Jaki ci się spało?
- Przy tobie zawsze dobrze, a nawet bardzo dobrze-odpowiedziałam z zadowoleniem
- Dobrze, że dziś sobota. To co siedzimy cały dzień w domu, czy gdzieś pójdziemy na przykład na plaże czy do parku.
- Wiesz wolałabym zostać w domu i razem sobie poleżeć
- Ok- nagle zaczął mnie całować.
Leżałam pod nim i go całowałam, aż do pokoju nie wszedł tata.
- A co tutaj się wyprawia?
- Tato, mówiłam Ci, że jak wchodzisz do mojego pokoju masz zapukać-wściekła odpowiedziałam.
- Tak pamiętam, ale myślałem, że skoro jest już 12 to Was nie ma.
- Już ta godzina.
- Tak, a coś się stało?- zapytał ze zdziwieniem Darek.
- Tak zapomniał kompletnie, że na 13 umówiłam się z Magdą.
Po tym jak tata wszedł do pokoju poszłam do łazienki się umyć
*Darek
Zawsze kiedy zaczynamy się całować coś albo ktoś musi nam przeszkodzić, no cóż taka już chyba wola. Poszedłem na dół i przywitałem się z mamą Mi.
- Dzień dobry
- Witaj Darku. Jesteś głodny?
- Tak i to bardzo
Pani Olga zrobi zrobiła mi i Mi naleśniki. Wiedziałem, że je uwielbia, ale jej mama zawsze robiła je gdy chciała ją albo kogoś przeprosić. Gdy zeszła na dół, aż zaniemówiłem. Była tak śliczna.
- Ale ty śliczna
- Nie podlizuj się za bardzo.
- Ktoś tutaj wstał chyba lewą nogą- powiedziała Pani Olga, ale wdziałem, że Mija nic się nie odezwała.
Nawet śniadania nie zjadła. Nie dziwię jej się. Po pierwsze się spieszyła a po drugie była na mamę obrażona.
*Mija
Wyszłam z domu jak poparzona. Prawie bym nie zdążyła, śniadania i tak bym nie zjadła. Mama myśli, że jak zdobi moje ulubione naleśniki to mnie przeprosi nie tym razem. Dotarłam na miejsce 5 minut później. Przeprosiłam Magdę i spędziłyśmy miło dzień. Na dobranoc napisałam do Dawida.
Skarbek: Jak minął dzień mojej najsłodszej?
Ja: A bardzo dobrze, pochodziłyśmy po plaży byłyśmy na zakupach. Było po prostu świetnie.
Skarbek: Cieszę się, że przynajmniej trochę ci się humor poprawił.
Ja: Dobra idę spać. Wpadniesz jutro to pokaże Ci co kupiłam.
Skarbek: Ok wpadnę do Ciebie około 12. Dobranoc śpik dobrze.
*******************************************************************
Dziś tak jak obiecałam pojawił się rozdział. Kolejny pojawi się już w piątek. Mam nadzieję, że wam się podoba. Naszła mnie wena więc piszę. Czekam na komentarze czy się podoba.
Wasza kochana pisarka
CZYTASZ
Zawsze razem
RomanceRazem na zawsze ale nie wiedziałem że tak to wyjdzie. Mam 14 lat on ma 16. Dogadujemy się bardzo dobrze. ❤️