Rozdział 2

7 0 0
                                    

Bystra Łapa wracała z patrolem z powrotem do obozu Klanu Ognia. Bała się co Tygrysia Gwiazda powie na to jak obóz jest zniszczony. Poczuła że w gardle jej sucho i nie ma już nic do powiedzenia. Jastrzębi Świt bez zastanowienia mruknął:
- Idźcie coś przekąsić jeśli Głaz pozwoli nam polować na terytorium Klanu Ognia  wyruszamy na patrol myśliwski.
Bystra Łapa szybko pokuśtykała w stronę stawu. Zauważyła jak Lodowy Ogon się jej bacznie przygląda. Czemu on jest taki nieufny? - Pomyślała Bystra Łapa pijąc ze stawu. Gdy podeszła do wojownika Celinkowy Płomień od razu wstał i podążył za nią. Uczennica westchnęła ciężko patrząc na niebo. Klan Gwiazdy milczy. Co to może oznaczać? Kolejne niebezpieczeństwo? Bystra Łapa spojrzała jak Meszka i Ruda bawią się obok swojej matki. Przypomniało się jej jak to ona bawiła się tak z jej siostrą. Nagle podeszła do niej jej mentorka.
- Bystra Łapo uzbieraj więcej mchu dla starszych pomoże ci Czysta Łapa. Później pójdziemy na polowanie. Głaz dał pozwolenie ale tylko dla trzem kotom.
Uczennica energicznie skinęła głową. Czysta Łapa już na nią czekał. Wyglądał na zmęczonego i pozbawionego energii. Bystra Łapa dała znak ogonem a on za nią ruszył bez słowa.

Po zadaniu Bystra Łapa położyła się w żłobku by odpocząć. Zaczynało się powoli ściemniać aż nagle zacząć padać śnieg. Meszka  i Ruda wybiegły ze żłobka. - Co to jest Mamo?
- To śnieg Rudo. - Miauknęła Śnieżna. Bystra Łapa westchnęła ciężko. Rozejrzała się po obozie szukając wzrokiem swojego ojca i matkę. Rodzice rozmawiali z Lisią Skórą oraz Leśnym Okiem. Bystra Łapa jednak poczuła słaby zapach Dwunożnych. Czy Cieniste Niebo ją szuka? Bystra Łapa wstała nie mówiąc nic Śnieżnej. Uczennica poczuła nawet na swojej sierści wzrok Śnieżnej i jej kociąt.
Bystra Łapa potajemnie wyszła z obozu czując się niewidzialna jak duch. Zaczęła wąchać i szukać zapachu Cienistego Nieba. Zamarła gdy wyczuła go wokół siebie. Aż tak się wystraszył mojego zniknięcia? - Zapytała siebie Bystra Łapa. Zaczęła iść prosto mimo iż zapachy wyczuwała po każdej stronie. Zadrżała gdy usłyszała szelest. Pobiegła w stronę dźwięków. Gdy była blisko dźwięki a Bystra Łapa pomyślała że mogło to być zwierzę. Nagle z krzaków wyłonił się Cieniste Niebo który rzucił się na uczennicę przyszpilając ją do ziemi. Bystra Łapa próbowała uwolnić się od ogromnych łap Cienistego Nieba. Jednak zauważyła że kocur wystraszył się na jej widok i od razu szybko puścił kotkę.
- Bystra Łapo! To naprawdę ty! Szukałem cię wszędzie. - Mruczał Cieniste Niebo. Bystra Łapa szybko wstała i spojrzała pieszczochowi prosto w oczy.
- Nie musiałeś. Znalazła mnie moja siostra i Cegła. - Wyjaśniła Bystra Łapa ze zażenowaniem. Cieniste Niebo westchnął ciężko.
- Czy ty masz mysi móżdżek? W lesie czułam twój zapach. Dokładnie wszędzie! - Syknęła poważnie Bystra Łapa. Cieniste Niebo nie wyglądał na zdziwionego.
- Przepraszam ale...martwiłem się. - Wymamrotał Cieniste Niebo patrząc na uczennicę ze współczuciem. Bystra Łapa patrzyła na niego z odrazą z powodu jego obroży na szyi.
- Wracaj do domu albo moi pobratymcy cię znajdą. - Mruknęła spokojniej Bystra Łapa. Cieniste Niebo jednak nie ruszył z miejsca. Stał wryty w uczennicę.
- Uciekaj! - Powtórzyła kotka patrząc na niego z agresją. Zamarła gdy Cieniste Niebo polizał ją lekko w czubek głowy.
- Spotkajmy się przy Łące Piękności jutro gdy księżyc będzie na górze. - Wyszeptał do ucha kotki i pobiegł. Bystra Łapa wytarła sobie czubek głowy łapą. Dziwnie się czuje że spotyka się z pieszczochem Dwunogów.
On jest szalony. - Pomyślała z trudem Bystra Łapa. Zawróciła w stronę obozu Klanu Ognia. Wzięła głęboki wdech a potem wydech. Wystraszyła się Nozdrzeca który obserwował Bystrą Łapę.
- Wracaj do obozu Bystra Łapo uczniom nie wolno wychodzić z obozu bez mentora. - Wychrypiał Nozdrzec. Bystra Łapa szybko skinęła głową i ruszyła w stronę żłobka. Położyła się znowu na swoim miejscu i postanowiła zasnąć.
***
Obudziła się przez Lodowego Ogona który ją szarpał by uczennica się obudziła. Bystra Łapa sennie mrugała oczami.
- Wstawaj! - Parsknął Lodowy Ogon. Bystra Łapa ziewnęła i rozciągnęła się. Potem jej wzrok utkwił w Lodowym Ogonie.
- Tak? Co się stało? - Zapytała sennie Bystra Łapa. Lodowy Ogon zaczął nerwowo machać ogonem. Bystra Łapa nie zrozumiała jego zachowania. Choć bardzo chciała się położyć spać wie że musi się słuchać każdego kota Klanu Ognia mimo iż jest na terytorium Klanu Ognia.
- Jastrzębi Świt  wyznaczył cię do polowania. A teraz upoluj coś dla całego Klanu. - Warknął oschle Lodowy Ogon. Śnieżna spała ze swoimi kociętami. Bystra Łapa szybko wstała i skinęła głową.
- Ruszaj a nie leniwisz się tak jak starszyzna. - Prychnął wojownik i poszedł w stronę legowiska wojowników.
Czy on umie szanować starsze koty? - Parsknęła w myślach Bystra Łapa. Z niechęcią poszła w stronę Jastrzębiego Świta.

Wojownicy: Wizja Płomieni Tom II Nocny OmenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz