I. Krwawa Świadomość

47 5 0
                                    

            Kirishima jak zawsze trenował w swoim pokoju. Raz po raz walił w zwisający z sufitu worek, lecz... Tym razem szło mu znacznie gorzej niż zwykle. Chłopak nie był w stanie wykorzystać prawidłowo swojej siły. Ewidentnie coś zaprzątało mu głowę. ,,Ehh, ja tak dłużej nie dam rady" powiedział, przestając trenować i rzucając się na łóżko. ,,Nie wytrzymam po prostu... Bakugou stał się dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem. Nie mogę o nim przestać myśleć, ale... Jak ja mam mu to powiedzieć?" rozmyślał chłopak, przewracając się na boki. Nagle zauważył na swoim biurku kartkę papieru, a jego wyraz twarzy raptownie stał się radośniejszy. ,,No oczywiste! Napiszę mu list... miłosny? Nie jestem pewien reakcji Baku, ale muszę to zrobić, bo dłużej nie wytrzymam w takim stanie" stwierdził chłopak, siadając do biurka. Szybko zabrał się za pisanie.

               Drogi Bakugou,, wiem, że to może zabrzmi ironicznie i jest mi wstyd, że nie mówię Ci tego osobiście. To takie niemęskie, ale... Ostatnio nie mogę przestać o Tobie myśleć... Zaprzątasz mój umysł, a ja nie mogę się na niczym innym skupić. Nie wiem, jak mam Ci to powiedzieć, ale chyba... zakochałem się w Tobie Bakugou.

                                                                                                                                                                                   Kirishima

              Po zakończeniu pisania listu Kirishima posmutniał. Chwycił za kartkę i zaczął ją zgniatać. ,,Nie! To jest głupie! Bakugou na pewno tego nie zrozumie!" bulwersował się chłopak. Nagle spojrzał na zegarek. ,,Ohh, już prawie 17. Powinienem się zbierać i iść na staż z senpaiem" rzekł czerwonowłosy Kirishima, chowając swój list do kieszeni spodni i wychodząc z pokoju.

             Godzinę później chłopak wraz z Tamakim Amajikim i profesjonalnym bohaterem, u którego mieli staż – Fat Gum'em – znaleźli się w centrum miasta. W spokoju patrolowali ulice. Wszystko wydawało się być w porządku do momentu, gdy w stronę Fat Gum'a poleciała mała, niebieska kuleczka. Na szczęście Tamaki szybko zareagował. Przekształcił swoją lewą dłoń w mackę ośmiornicy i ochronił bohatera. Jednak jego zwierzęca część ciała nagle zniknęła! Po chwili przed oczami postaci ukazała się trójka opryszków z Ligi Złoczyńców. Byli nimi Mr. Compress, Toga Himiko oraz Twice. Jak można było się domyślić, macka Amajikiego została skompresowana przez umiejętność Compress'a. ,,Witajcie, mieliśmy na nadzieję, że walka oko w oko nie będzie teraz potrzebna, ale czasu już nie cofniemy" powiedział Compress, kłaniając się. Złoczyńcy nie zwlekali. Twice natychmiastowo sklonował Togę, która raptownie zaatakowała wraz ze swoją kopią Amajikiego. Chłopak został obezwładniony, zaś Fat Gum nie mógł mu pomóc, gdyż walczył z Compressem. Kirishima chciał wesprzeć Tamakiego, lecz Fat Gum nakazał mu ewakuować przechodniów. Czerwonowłosy tak też postąpił, lecz po chwili poczuł wbijany mu nóż w plecy, który zjeżdżał od odcinka piersiowego coraz niżej. Ból był niewytrzymały, aż chłopak użył swojej mocy utwardzenia na plecach, aby wyrzucić z siebie narzędzie. Udało mu się to, ale zużył mnóstwo energii. Następnie zauważył uciekającą przed nim uśmiechającą Togę. Wszyscy pobliscy przechodnie już się ukryli, a Tamaki wraz z Fat Gum'em walczyli z resztą opryszków. W związku z tym Kirishima pomimo bólu postanowił pobiec za dziewczyną. Nie mógł sobie pozwolić na ucieczkę tak cennego złoczyńcy. Udał się w pościg, który zakończył się w ślepym zaułku. Okolica była cicha, zaś Toga znikła chłopakowi z oczu. Wszędzie panował mrok i stały stare, opustoszałe budynki. Nagle blond włosa dziewczyna wyskoczyła z okna i z zaskoczenia przejechała chłopakowi nożem po lewym policzku. ,,Awww, więcej krwi! Jak miło, że jesteś taki hojny" śmiała się. ,,Nie dam Ci się tak łatwo! Nawet tak nie myśl! Red Gauntlet!" wykrzyczał chłopak, biegnąc w kierunku Togi. Chciał ją trafić swoją utwardzoną dłonią, lecz chybił. Natomiast Himiko wykorzystała to i dźgnęła go w brzuch. Kirishima upadł, ale szybko się podniósł. ,,Ja jeszcze nie przegrałem" rzekł, ale Toga momentalnie podbiegła i ciachnęła chłopaka nożem po prawym przedramieniu. Czerwonowłosy znowu upadł. Próbował wstać, ale cały się chwiał. Nie mógł już nic zrobić... Natomiast Toga wbiła Kirishimie strzykawkę w prawą rękę, zaś swoją lewą dłonią chwyciła jego lewą rękę, aby mieć pewność, że nie wstanie. ,,Ciuch, ciuch, ciuch" mówiła młoda Himiko z uśmiechem na twarzy. ,,Ja-a... Ja nie mogę... Nie poddam się..." mówił. Blondynka po chwili zauważyła koło siebie małą, zgniecioną karteczkę. ,,Ooo, a co to?" powiedziała. ,,Ahh, musiało mi wypaść z kieszeni... Powinienem to zniszczyć i wyrzucić wcześniej..." rzekł Kirishima. ,,Co masz na myśli? Ohh, wiem! Ja to czuję... Ty kogoś kochasz..." szybko zareagowała Himiko. ,,Chyba twojej miłości byłoby smutno, jeśli byś zginął. No cóż..." kontynuowała z psychopatycznym uśmiechem. ,,Ma-asz rację... Ja nie mogę się tak po prostu poddać... Ja-a... Ja muszę jeszcze powiedzieć Bakugou, co do niego czuję!" nagle dostał więcej energii dotychczas wycieńczony Kirishima. Toga zdziwiła się przypływem siły, lecz kontynuowała swoją pracę. Po chwili chłopak odepchnął dziewczynę i wstał. ,,Nie poddam się. Red Riot Unbreakable!" wykrzyczał czerwonowłosy, utwardzając całe swoje ciało. Momentalnie rzucił się w stronę dziewczyny, chcąc ją schwytać. Walnął prosto w budynek przed nimi, lecz... Toga zniknęła. Dopiero po chwili zorientował się, że Himiko zrobiła unik i wskoczyła na okno. Toga wykorzystała to i zrzuciła stojącą w oknie paletę z kartonami na chłopaka, przez co dała sobie więcej czasu na ucieczkę. Jej ostatnimi słowami było ,,Bakugou... Ciekawie...".

                   Niebawem do Kirishimy przybiegli Fat Gum oraz Tamaki, lecz im także zbiegli złoczyńcy. Udało im się jedynie schwytać klona Togi, który rozpuścił się pod wpływem zadanych obrażeń. Natomiast Kirishima podniósł list, który podczas walki wypadł mu z kieszeni, a następnie padł ze zmęczenia. Fat Gum i Tamaki zabrali chłopaka do szpitala, gdzie opatrzono mu wszystkie rany.

                    Dopiero około 22 Kirishima wrócił cały obolały do dormitorium 1A. ,,Jeśli mam to zrobić, to muszę zrobić to teraz" pomyślał chłopak. Po chwili udał się do pokoju swojego kolegi Bakugou. Zapukał do drzwi. ,,Czego chcesz?!" wykrzyczał blondwłosy Katsuki zza drzwi. ,,Mam coś dla Ciebie..." odpowiedział niepewnie Kirishima. Stał cały zestresowany. Nagle drzwi otworzyły się przed nim, a zza nich wyłonił się Bakugou. ,,Ma-a-am dla Ciebie te-n li-i-st" jąkał się czerwonowłosy. ,,Dobra, daj to" odrzekł naburmuszony Katsuki, wyrywając chłopakowi skrawek pomiętego papieru i zaczął czytać. W miarę czytania jego twarz stawała się coraz mniej naburmuszona i gniewna. Kończąc czytać, list wypadł chłopakowi z rąk, a on sam stanął jak wryty w ziemię z niedowierzaniem na twarzy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 10, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Krwawa ŚwiadomośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz