⚠️Ostrzeżenie ⚠️
Poniższy rozdział zawiera motyw samookaleczenia. Jeśli nie lubisz, nie czytaj.Rozdział nawiązuje do wcześniejszego.
Plot: Świat walił ci się na głowę od kilku dni. Miałaś już dość. Wszystko było twoją winą, więc chciałaś się za to ukarać. Jednak po pierwszym cięciu przypomniałaś sobie o osobie, która była wszystkim co chciałaś. Chwyciłaś telefon i wybrałaś jego numer.
Bang Chan
Czekałaś aż chłopak odbierze, patrząc tempo na rękę, na której zostawiłaś już jeden ślad.
- [T.I.]. - radosny głos Chana wyrwał cię z otępienia. - Jak się miewasz ?
- Chan... - wyszlochałaś, nie mogąc nic więcej powiedzieć.
- Co się dzieje ? - zapytał przestraszony.
- Przepraszam. - szepnęłaś. - Nie chciałam.
- Nie rób nic głupiego. Już jadę. - rozłączył się.
Przez cały czas czekania walczyłaś z chęcią zrobienia kolejnego cięcia. W końcu rzuciłaś ostrze na biurko, wybuchając płaczem.
- Jestem już. - usłyszałaś po chwili głos szatyna, który usiadł obok. - Już ciii. Jestem tu.
Przytulił cię, głaszcząc po plecach.
- Przepraszam. - szepnęłaś, ale chłopak ci przerwał.
- Nie masz za co. - odparł, kołysząc cię. - To nie twoja wina.Minho
- MinMin. - szepnęłaś, zsuwając się po ścianie salonu. - Przyjedź proszę.
- Daj mi chwilę. - odparł bez zastanowienia i bez zbędnych pytań. - Nie waż się się rozłączać.
- Dobrze. - rzuciłaś, słuchając jego oddechu, który przyspieszył. - Przepraszam, że cię tak ciągam.
- Cicho. - uciął twoją odpowiedź, a w tle usłyszałaś dźwięk odpalanego silnika. - Jesteś w domu ?
- Tak. - szepnęłaś, patrząc na swoją rękę, która oznaczona była czerwoną strużką.
- Będę za 5 minut.
Po obiecanym czasie chłopak był w twoim domu, klęcząc przy tobie.
- Coś ty zrobiła ? - rzucił bardziej do siebie, niosąc cię do sypialni.
- Przepraszam. - wymamrotałaś w jego szyję.
- Cicho. - powiedział, sadzając cię na łóżku i kucając przed tobą. - Spójrz na mnie, kicia.
Wykonałaś jego polecenie.
- Nic się nie dzieje. - wytarł kciukiem łzy z twojego policzka. - Jak będziesz gotowa, to powiesz mi co się stało ?
Pokiwałaś głową, a Minho pocałował twoje dłonie, patrząc na ciebie.
- Cieszę się, że do mnie zadzwoniłaś. - szepnął.Changbin
- Binnie... - wytarłaś łzy rękawem. - Jesteś bardzo zajęty ?
- Co się dzieje ? - zapytał.
- Jeśli jesteś zajęty to nie. - szepnęłaś, obracając ostrze w dłoni.
- Nie jestem. - rzucił. - I zaraz będę u ciebie.
Skinęłaś głową, kładąc telefon na podłodze i wplątując palce we włosy, ciągac je. Zawiodłaś. Po chwili usłyszałaś dzwonek do drzwi, więc powoli poszłaś otworzyć. Natychmiast zostałaś zamknięta w szczelnym uścisku Changbina.
- Jestem. - szepnął. - I nigdzie nie idę.
- Dziękuję. - odparłaś, ukrywając twarz w zagłębieniu jego szyi.
- Wszystko będzie dobrze, słonće. - pocałował cię w czoło. - Zaufaj mi.Hyunjin
Poczekałaś chwilę, a gdy nie odbierał, chciałaś się rozłączyć. Jednka Hyunjin odebrał chwilę później.
- Wybacz, byłem zajęty. - powiedział.
- Przepraszam, nie chcę cię rozpraszać. - szepnęłaś, przyciskając papier do nadgarstka.
- Wszystko dobrze ? - zapytał niepewnie. - Jesteś chora ? Coś cię boli ? Czy...
Zawahał się. Chyba zrozumiał.
- Idź do kuchni, zaraz będę. - rzucił, rozłączając się.
Nie sądziłaś, że po 3 minutach ktoś wejdzie ci przez okno w salonie.
- Kochanie. - Hyunjin przytulił cię mocno. - Jestem już. Pokaż mi to.
Zdjął papier i pogładził palcem ranę.
- Dobrze, że tylko jedna. - usiadł obok. - Cieszę się, że zadzwoniłaś.Han
- Już się niecierpliwisz ? - zaśmiał się, odbierając. - Będę za godzinę.
- Sungie... przepraszam, ale czy możesz przyjechać teraz ? - szepnęłaś.
- Jasne. - odparł. - Coś się stało ?
- Yhym. - mruknęłaś, kiwając głową.
- Już biegnę. - rozłączył się.
Czekając, patrzyłaś na rękę i żyletkę, która oznaczyła twoją skórę. Znowu poczułaś się winna, że wyrwałaś Hana z jego zajęć. Chciałaś znowu się pociąć, ale się zawahałaś.
- Poczekaj. - szepnęłaś sama do siebie.
Po chwili do łazienki wpadł zziajany szatyn.
- Tu jesteś. - zabrał ci z dłoni ostrze i przytulił cię. - Jestem już. Nie martw się. Mogę ci jakoś pomóc ?
Pokręciłaś głową, opierając czoło o ramię chłopaka.Felix
Słyszałaś dźwięk dzwonka chłopaka, gdyż siedział on w salonie, kilka pokoi dalej.
- Lix... - szepnęłaś. - Przyjdziesz tu ?
- Już. - rozłączył się i pobiegł do łazienki, w której siedziałaś. - Oj... uważaj.
Zabrał ci ostrze i zaprowadził do salonu, gdzie posadził cię na kanapie.
- Jestem tutaj dla ciebie, więc jeśli chcesz mi powiedzieć, to mów. - powiedział, głaszcząc cię po włosach, gdy tuliłaś się do niego. - A jeśli nie, to posiedzimy sobie w ciszy.
- Przepraszam. - szepnęłaś.
- Nie masz za co. - odparł. - A teraz o tym nie myśl.Seungmin
- Minnie...ja nie chciałam. - zaczęłaś płakać. - Przepraszam.
- O co chodzi ? - zapytał. - Jak mi nie powiesz, to nie będę wiedział za co.
- Znów to zrobiłam. - szepnęłaś, a chłopak zamilkł. - Przepraszam.
- Odłóż to daleko. - powiedział po chwili. - Idź do pokoju, położ się pod kołdrę, weź misia i go przytul. Najmocniej jak możesz. Wyobraź sobie, że to ja. Zaraz będę.
Pokiwałaś głową i wykonałaś jego polecenia. Czułaś się okropnie, ale nie chciałaś zawieść chłopaka, więc przykryłaś się kołdrą, tuląc pluszaka.
- Dobra dziewczynka. - usłyszałaś po chwili, czując jak ktoś kładzie się obok. - Jestem już z tobą. Nic się nie dzieje.
Seungmin pocałował cię w czoło, przytulając do siebie.Jeongin
- Innie, potrzebuję cię. - szepnęłaś, przeczesując włosy.
- Co się dzieje ? - zapytał, ale nagle zamilkł. - Nie mów. Zapytam Chana hyunga. Chan hyung !
Słyszałaś przytłumioną rozmowę w tle, a po chwili maknae wrócił do rozmowy z tobą.
- Nie rób nic sobie, dobrze ? - poprosił. - Za chwilkę będę u ciebie.
Rozłączył się, a ty wybuchłaś płaczem, opierając głowę o łóżko. Byłaś słaba i co chwilę sobie to mówiłaś.
- Gdzie jesteś ?! - krzyk Inna zwrócił twoją uwagę.
- W pokoju. - odparłaś, a po sekundzie chłopak był obok.
- Chan hyung powiedział, że jesteś smutna i potrzebujesz kogoś do przytulania. - wyciągnął ramiona w twoją stronę. - Więc jestem.
Uśmiechnęłaś się mimo łez i wtuliłaś się w jego ciało. Dobrze, że chłopak tu był._______________________________________
Dzień dobry.
Pamiętajcie... jesteście ważni !
Miłego dnia👋
CZYTASZ
Stray Kids - Reakcje i one shot'y. [ZAKOŃCZONE]
FanfictionDziecko postanowiło napisać coś takiego. Zawsze otwarta na zamówienia, więc piszcie śmiało.