Emily's Pov
Ciemność.
Nie wiem czy mam się bać. Nic nie czuje. Nic nie widzę. Nie wiem czy jestem sama, czy jest ktos ze mną. Nie mogę nic powiedzieć. Czy to był sen? Czy to paraliż? Nic nie wiem. Nie pamietam co się stało. Chociaż chwila.. Widzę małe światełko. Z każdą sekundą sie powiększa i obraz się wyostrza. Budzę sie. Ale czy aby napewno?
Siedzę na małym krzesełku w rogu wielkiego pomieszczenia. Przy stole operacyjnym stoi ośmiu lekarzy i dwie pielęgniarki. Operują mnie. Już wszystko wiem, pamietam co się stało. Tylko czy ja.. Czy ja żyje?
Podajcie mi szczypce.
Uwaga znów zaczyna krwawić.
Jak tętno?
Tracimy ją.
Szybko.
Proszę o watę i kolejną dawkę leków.
Panowie chcecie to skończyć? Czy zostawimy ją tutaj i umrze sobie w spokoju.
Ale doktorze to już dziewiąta godzina.
Widzi pan jeszcze jakieś szanse?
Szanse są zawsze.
Trzeba walczyć.
Wszystko jest możliwe.- Ja widzę! Halo słyszycie mnie? Panowie ja tutaj siedzę! Nie spieszy mi sie na drugą stronę! Wkońcu kogoś pokochałam. Proszę..
Wstałam. Podeszłam do stołu i zobaczyłam przerażającą dziurę w biodrze oraz kilka szwów na kolanie. Przesunęłam się kilka kroków dalej moj wzrok przykuła moja twarz. Podbite oko, zakrwawiona warga i ogromy guz na czole. To nie była jego wina. To ludzie, ludzie potrafią zniszczyć życie w ciagu kilku sekund. A zwłaszcza jeśli jesteś bardziej rozpoznawalny.
Ruszyłam w stronę drzwi. Chciałam je otworzyć, ale moja dłoń przenikła przez klamkę. Co się dzieje. Przenikam przez drzwi.. Naprawdę sie boje. Przed salą siedzieli moi rodzice, a przy jakiejś dużej szybie rodzice Nasha razem z Hayesem i Sky.
- Mamusiu, mamusiu! Ja żyje jest mi dobrze. Chyba..
Ignorowała mnie. No tak. Przecież oni mnie nie widzą :))) W momencie weszli chłopcy. Wszyscy. Brakowało tylko Camerona.. I mojej siostry. Przyszła nawet Alishia.
Idąc w kierunku szyby za którą leżał Nash przeciskałam sie przez ciała wszystkich tutaj zgromadzonych. I zobaczyłam jego. Nie był tak bardzo poszkodowany jak ja. Miał bandaż na głowie oraz na piersi. Leżał nieprzytomny. Nadal nie wiedziałam co sie ze mną dzieje i dlaczego nie ma ze mną Nasha skoro on tez jest w śpiączce.
Prosze.
Ja nie chcę umieraćBUM efekt choroby i dwa rozdziały z rzędu przepraszam za błędy i bardzo chętnie poczytam jakieś 💬 lub poprzeglądam⭐️ (motywacji nigdy za duzo!)
CZYTASZ
Pale Rose // n.g
FanficEmily i Nash najlepsi przyjaciele od dziecka. Czy jeden dzień może zmienić wszystko?