Część III

34 3 2
                                    

W tym jakże wspaniałym rozdziale pomogła mi jakże wspaniała Kantry :3
DNIA NASTĘPNEGO
Jako iż były walentynki Erwin zaprosił liwaja oraz hange na kolacje nad morzem. Gdy usiedli razem do stołu pomodlili się zeby nie wpierdolić jakiegoś nietoperza z Wuhan z jakimś koronapierdolcem i zaczęli jeść. Hange zaczęła pluć tym bo zjadła psa i jej nie smakował. Powiedziała ze jest gumowy i nigdy nie jadła takiego nie dobrego mięsa. Erwin się obraził bo sam ugotował psa i się pokłócili. Liwaj miał dość wiec poszedł sobie z tamtąd do zamku. Po drodze spotkał pana lisa i pana psa i szedł z nimi pół drogi. Nagle zauważył armina siedzącego na psie i rzekł ,,nie możesz jeździć na psie to nie etyczne" na to armin mu powiedział ,,kręgosłup psa robi brrrr" zirytowany krasnal poszedł w stronę zamku.
3 GODZINY PÓŹNIEJ
Erwin zawołał wszystkich na zebranie do ogrodu. Gdy już wszyscy usiedli w kręgu i wyglądali jak jakaś sekta usłyszeli krzyk po czym zauważyli coś na murze. Stała tam Rico która chciała skoczyć z muru.
Oczywiście nie dlatego ze chciała się zabić tylko nagrywała trend na tik toka.
Na samym dole żandarmeria rozciągnęła siatkę. Rico ustawiła swój telefon i sprawdziła czy wszystko widać dokładnie i załączyła odliczanie do 10. Stanęła na skraju muru sina i się zaczęło. Usłyszała ,,KEN JU HIR DE SAJLENC, KEN JU SI DE DARK,KEN JU FIKS DE BROŁKEN,KEN JU FIL MAJ HARTTTTT" skoczyła i okazało się ze się nie nagrało bo telefon się przewrócił przez wiatr. Załamana Rico rzekła ,,pierdole to" i poszła w pizdu. Erwin postanowił tego nawet nie komentować. Po zakończeniu spotkania sekty syrenkowej wszyscy udali się do swoich pokoi. Będąc w pokoju Erwin postanowił ze wszystkim zrobi pranka i zakrył sobie brwi tak ze wyglądały jakby ich nie miał.

Ubrał kostium żaby i poszedł do pokoju Hange

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrał kostium żaby i poszedł do pokoju Hange.Jak przystało na Hange zaczęła się drzeć,piszczeć,kwiczeć na tyle głośno ze wszyscy zdążyli stanąć pod jej pokojem. Liwaj postanowił otworzyć drzwi. Gdy otworzył drzwi ujrzał Erwina bez brwi w stroju żaby i w tamtym momencie wiedział ze otworzenie pokoju tej idiotki to był błąd. Może i  Hange nie zawsze świeciła inteligencja ale miała dar przekonywania wiec przekonała Mikase i Liwaja do ubrania stroju żaby. Sasha tez postanowiła się dołączyć i już cała czwórka była żabami. Jako iż to Erwin był księżniczko-królowo-syrenko-dowódca to kazał tej trójce skakać jak żaby po ogrodzie. Oczywiście Mikasa i Liwaj protestowali ale nic im to nie dało. Erwin zagroził Liwajowi zabraniem miotły a Mikasie zakazem zbliżania się do Erena. I już wszyscy skakali po ogrodzie jak żabki. Sasha oczywiście postanowiła wydawać również odgłosy żaby po czym przybiegł Connie w stroju żabki i dołączył do nich. Skakali przez jakieś pół godziny aż connie zrezygnował. Sasha po jakiejś godzinie również zrezygnowała ale Tamta dwójka walczyła dalej. Postanowili ze zrobią wojnę o to kto dłużej wytrzyma. I skakali tak przez najbliższe 6 godzin. Hange postanowiła ze trzeba to zakończyć bo oni sami nie przestaną wiec kazała im przestać ale oni mieli ją w dupie. Skakali tak jeszcze przez 30 minut aż mikasa zaczęła zwalniać. W tamtym momencie poślizgnęła się i wywaliła ryjem w błoto. Liwaj już miał powiedzieć ze wygrał ale również się poślizgnął. Oboje zaczęli się zastanawiać dlaczego tam jest tyle błota. Okazało się ze padał deszcz a oni skacząc w kółko rozkopali ziemie i zrobili z niej błoto. Z zielonych żabek przeszli transformacje w ropuchy błotne. Oboje wrócili do zamku i poszli się umyć z błota. Gdy Erwin zapytał kto wygrał żadne z nich się nie raczyło odezwać. Ale Erwin nie dawał za wygrana. W końcu mikasa nie wytrzymała i krzyknęła ze nikt bo wypierdolili się ryjem w błoto. Jean zaczął rżeć a Armin dusić ze śmiechu. Musieli wzywać lekarza bo Armin się prawie udusił. Jak już Armin zaczął normalnie oddychać a Jean przestał rżeć wszyscy rozeszli się do swoich pokoi i nie poruszali już dalej tematu żab.

Erwin Księżniczka IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz