Eight założyła słuchawki i czekała aż bus w końcu ruszy z miejsca.Dziewczyna włączyła swoją ulubioną playlistę na Spotifyu (nie wiem jak to się odmienia~ Autorka) i oglądała widoki za oknem. Do pełni szczęścia brakowało jej wtedy tylko tego aby mogła siedzieć z Klausem jednak nie miała na co liczyć. Wiedziała, że Diego jest uparty i nie zamieni się z nią miejscem. Kilka minut później na ekranie jej telefonu pojawiła się wiadomość od Nicka. Eight uśmiechnęła się mimo wolnienie i niemalże natychmiast odpisała na jego wiadomość. Pisali ze sobą już dobre pare minut, a Eight od czasu do czasu nie mogła powstrzymać się od śmiechu przez co rodzeństwo patrzyło na nią co chwilę z niezrozumieniem. Co jak co ale Nick potrafił pocieszyć blondwłosą przez co bardzo ceniła sobie jego towarzystwo.
– Co ty się tak szczerzysz do tego telefonu?– Five nie wytrzymał i wyrwał telefon z ręki granatowookiej czytając niektóre wiadomości.
– Po pierwsze nie twoja sprawa, a po drugie oddaj mi ten zasrany telefon!– Wykrzyczała Eight próbując wyrwać swój telefon z ręki chłopaka. Bus zahamował nagle przez co dziewczyna poleciała na kolana bruneta. Five złapał ją w tali tak aby nie wpadła na szybę.
– Wiedziałem, że na mnie lecisz.– Five uśmiechną się zadziornie.
– W twoich snach.– Eight chciała usiąść na swoje miejsce jednak Five ciągle ją trzymał.
– Mógłbyś mnie puścić?!–– Nie!– Odpowiedział krótko.
– Co proszę?! Nie myśl kurwa, że będziesz sobie robił ze mną co chcesz!– Wykrzyczała blondynka.
– Przestaniecie w końcu?!– Krzyknęła Allison zwracając na siebie uwagę wszystkich.
– Po raz pierwszy w życiu jedziemy na jakieś wakacje i szczerze mówiąc nie widzi mi się spędzanie ich na słuchaniu waszych kłótni. Dlatego bardzo was proszę pogódźcie się przynajmniej na te pare tygodni, zaczynając od teraz! Mogę na was liczyć?–– Zgoda. Ale jeżeli ten idiot...– Eight przerwała ponieważ zobaczyła gniewne spojrzenie All.
– jeżeli ten tutaj mnie wkurzy to nie ręczę za siebie.– Powiedziała wskazując na bruneta, na, którym wciąż siedziała.
– A teraz czy mógłbyś mnie łaskawie puścić i oddać mi ten telefon. Proszę.– Powiedziała najsłodziej jak umiała, a Five zabrał swoją rękę z jej tali i podał jej telefon.
– Dziękuję.–Ich tras trwała już dosyć długo i nic nie wskazywało na to, że miała się zaraz skończyć dlatego Eight postanowiła, że zdrzemnie się na chwile. Blondwłosa usadowiła się wygodnie w swoim fotelu i nie minęło nawet 10 minut, a Eight zdążyła kompletnie odpłynąć. Blondwłosa przez sen oparła głowę o ramię bruneta i zaczęła mamrotać coś pod nosem. Five lekko się zdezorientował i nie wiedział co ma zrobić więc spojrzał na rodzeństwo, które miało miny w stylu „nie waż się jej tknąć". Five nie bardzo miał co robić przez ten czas więc przez całą drogę siedział na telefonie i przeglądał social media spoglądając co jakiś czas na dziewczynę śpiącą na jego ramieniu.
Po kilku godzinach wreszcie dojechali na miejsce, a ich oczom ukazał się piękny dom nieopodal plaży. Jednak plaży tej nie było masy ludzi. Wręcz przeciwnie plaża była pusta i można było słuchać dźwięku rozchodzących się fal. Niedaleko ich tymczasowego domu znajdował się park, a sam dom wyglądał jak wyciągnięty z bajki. Five szturchną lekko Eight, która ciągle smacznie spała na jego ramieniu.
CZYTASZ
Inaczej nie umiem Five //Five Hargreeves// cz.1
Fanfiction⚠️[ZAKOŃCZONA]⚠️ • I kiedy są już na dobrej drodze by wszystko się ułożyło wystarczy jedna przeszkoda i wracają do lini startu• Pewnego dnia do Akademi Umbrella przychodzi pewna nastolatka o kruczo czarnych włosach i oczach granatowych jak niebo noc...