ꔞ
— Yoongi! — wydarł się, potrząsając moim ramieniem.
— Zamknij się — wymruczałem, odpychając go na oślep.
— Yoongi! Wstawaj!
— Zostaw mnie — odwróciłem się na drugi bok, ignorując go, do puki nie straciłem jeszcze całkowicie szans na sen, ale on zabrał mi koc i ponownie zaczął krzyczeć:
— Musisz to zobaczyć!
— Co? — wymamrotałem, skulając się, żeby było mi cieplej i wtulając w poduszkę.
— Yoongi, proszę, spójrz — zajęczał, prawie płacząc, więc otworzyłem oczy, mając nadzieję, że to coś ważnego.
— O co chodzi? — westchnąłem, podnosząc się do siedzenia, ale on nic nie odpowiedział tylko podstawił mi swój telefon przed oczy, które musiałem przymrużyć, żeby cokolwiek przeczytać na jasnym ekranie.
Wina właściciela czy konstruktora?! Zawalony rollercoaster… ZDJĘCIA!
Katastrofa w parku rozrywki… ZOBACZ ZDJĘCIA
Najgorszy wypadek stulecia! Co poszło nie tak? Zniszczenia nie do naprawienia. ZDJĘCIA
W pierwszym momencie nie miałem pojęcia, co się dzieje, jednak z każdym kolejnym nagłówkiem i jego miniaturką, zacząłem zdawać sobie sprawę, że to jedna z moich prac…
— Włącz telewizję — rzuciłem do niego, podrywając się z miejsca i kierując się prosto do salonu, razem z nim.
Jimin włączył jakiś pierwszy lepszy program, gdzie nadawano właśnie wiadomości.
—… wypadek zakończył się zgonem dwóch osób, a najciężej rannych przetransportowano do szpitala, gdzie wciąż walczą o życie. Prokuratura wciąż ustala czym zostało spowodowane nieszczęście. Główne podejrzenia kierowane są do obsługi atrakcji, ale wielu innych czynników nie można jeszcze wykluczyć na tym etapie śledztwa.
— Dziękujemy naszemu korespondentowi za relację z miejsca zdarzenia. Kiedy zostaną podane dokładniejsze informacje od razu państwa poinformujemy, a aktualny przebieg prac przy zniszczonej części toru, mogą państwo śledzić na naszej stronie internetow… — Jimin wyłącz urządzenie, a pode mną ugięły się kolana.
Ja… Usiadłem na kanapie i wpatrywałem się przez chwilę w jeden punkt gdzieś przede mną. Przez moją głowę przebiegało wtedy tyle myśli… Żadna nie była pozytywna.
— Przynieść ci wody? — chłopak spytał mnie cicho, na co pokręciłem lekko głową na boki, a wszystko to co działo się wokół zaczęło do mnie w końcu w pełni docierać.
Ale przecież sprawdzałem to tyle razy… To nie mogło być możliwe… Łzy same zaczęły mi ciec. Ja… prawdopodobnie zabiłem ludzi…
Musiałem popełnić gdzieś błąd…
— Nie płacz — powiedział, przytulając mnie czule — to nie twoja wina.
— A czyja? — wydusiłem, łkając coraz mocniej.
— Nie wiem — odpowiedział i zaczął głaskać mnie po plecach — ale nie możesz się za to obwiniać, przecież zrobiłeś wszystko tak jak wszędzie indziej.
— Nie rozumiesz — zaprzeczyłem, zachłannie łapiąc powietrze.
— Czego?
— Jeśli wykażą, że to ja czegoś nie dopilnowałem to grozi mi nawet pięć lat — wydusiłem, ale już nic na to nie odpowiedział.
CZYTASZ
Engineer
FanfictionGdzie Yoongi jest inżynierem, a Jimin zapisał się do grupy testerów ekstremalnych kolejek, mając lęk wysokości. [koniec: 15.03.2021]