Nadszedł dzień turnieju, drużyny z wszystkich pięciu wielkich wiosek zebrali się w miejscu, przypominającym ogromną arenę, Kage zasiedli w specjalnym wyznaczonym dla nich miejscu.
-To zaszczyt moc wreszcie poznać was - powiedział Kirashiki
-Ty musisz być przywódcą, tej nowej tajemniczej wioski - powiedział Naruto
-Widzę że twój syn powiedział o mnie, tak jestem Kirashiki Otsutsuki.
-Jaki masz cel w tym turnieju? - spytał Gaara
-Można uznać to za chęć rywalizacji z innymi wielkimi wioskami, ale także chęć udowodnienia że nawet ktoś taki jak my może się z wami równać.
Sędzia wyznaczony przez Kirashiego wyszedł przed zawodników
-Witam teraz przedstawię wam zasady turnieju. Walki odbędą się w trybie Battle Royale czyli każdy na każdego, zabijanie jest zabronione. Zawodnik który wypadnie z areny zostaje odpada z turnieju, możecie użyć wszelkich środków poza zabójczymi do pokonania przeciwnika. Także nie przedłużając turniej uważam za rozpoczęty, walczcie.
-Dobra słuchajcie działajmy według planu - powiedział Shikadai
Boruto i Kawaki nie słuchali go i od razu ruszyli do walki na innych zawodników.
-Więc jaki jest plan? - spytał Mitsuki
-Jakie to kłopotliwe, po co wymyśliłem plan, skoro tamta dwójka i tak go nie słucha.
-Takeshiro, mamy nie dokończoną walkę! - wrzasnął Boruto rzucając się na niego i jego drużynę
Nagle jego drogę odgrodził specjalny piasek, który blondyn rozpoznał do kogo należy.
-Minęło sporo czasu Boruto.
-Shinki.
-Ostatnio na egzaminie na chuunina wygrałeś oszukując, mam nadzieję że tym razem zagrasz czysto.
-Oczywiście, już nie jestem taki jak wtedy.
W tym momencie obok Boruto pojawiła się Sarada.
-Świetnie się składa, i tak muszę się zrewanżować za wtedy. - dodała aktywując swojego Sharingana
-Gotowa Sarada?
-Jasne, pokażmy mu efekty naszego treningu.
Shinki posłał swój piasek w stronę shinobi Konohy, Boruto i Sarada odskoczyli do tyłu, blondyn stworzył parę klonów które wysłał w stronę Shinkiego, ten je zniszczył używając swojego piasku.
-Taki atak na mnie nie zadziała
Boruto i Sarada rzucili się na Shinkiego, ten zasłonił się swoim piaskiem. Niespodziewanie obok niego pojawił się drugi Boruto z Rasenganem, który wyrzucił w jego stronę. Shinki uchylił się przed jego techniką, nagle z drugiej strony pojawiła się Sarada.
-Co? Jeśli oni są prawdziwi to znaczy.
Ci którzy atakowali od przodu, okazali się ich klonami, Sarada przyjęła Rasengana na siebie po czym odrzuciła w stronę Shinkiego, ten nie był w stanie zareagować i dostał w ramię.
-Boruto, zróbmy naszą kombinacje.
-Jasne.
Boruto stworzył klona i razem z nim stworzyli w dłoniach strumień powietrza, Sarada podskoczyła wtedy obaj przyłożyli przyłożyli dłonie do stóp Sarady wyrzucając z niesamowitą prędkością.
-Shannaro!
Shinki nie zdążył zasłonić się piaskiem gdyż dostał cios w szczękę i został wyrzucony poza arenę
-Shinki z Suna Gakure odpada.
-Zrobiliśmy to, dattebasa.
-Tak.
Boruto i Sarada zbili ze sobą piątkę po czym ruszyli walczyć z innymi
CZYTASZ
Dwa Oblicza
FanfictionKtoś próbuje wrobić syna Hokage w zabójstwo lorda Feudalnego, jak młody Genin sobie poradzi z tą sytuacją.