✧༺4༻✧

609 64 66
                                    

Stałam obok szafek i czekałam na Nene. Chciałam jej przekazać, że wiem o rzekomym duchu, i że nie musi już tego ukrywać. W pewnej chwili podeszła do mnie Aoi z bukietem czerwonych róż.
-[T/I] - chan patrz! - krzyknęła i wyciągnęła w moją stronę róże.
-Skąd to masz? Są od Akane? - zapytałam przypominając sobie chłopaka, który podkochiwał się w mojej siostrze.
-No właśnie nie! Pytałam go czy to on zostawił je w mojej szafce, ale powiedział, że to nie od niego! - uradowana Ao zachwycała się pięknymi kwiatami. Wtedy też podbiegła do nas uśmiechnięta Nene.
-Oh! Jakie śliczne kwiaty. Czy to nie od Akane? - zapytała rozmarzona Yashiro.
-Nie. Widocznie mam nowego wielbiciela! - siostra coraz bardziej się zachwycała.
-Jak wspaniale! - krzyknęła zadowolona dziewczyna.
-Miło się gada, ale muszę już iść - dziewczyna powiedziała po czym pobiegła w tylko sobie znanym kierunku. Patrząc jak Aoi odchodzi zamyślona zwróciłam się do Nene.
-Te kwiaty są od ciebie co nie?
-C-co..? ! N-ni.. S-skąd wiesz..? -spanikowana dziewczyna na mnie spojrzała.
-Po prostu strzelałam. Nie wiedziałam, że Ao ci się podoba - lekko się zaśmiałam i patrzyłam na uczniów błąkających się po szkole.
-Bardzo ją lubię... M-myślisz, że ona mnie też..?
-Myślę, że obie do siebie pasujecie i Aoi czuje to samo.
-No dobrze... Wyznam jej moje uczucia po szkole! - zdecydowana Nene wstała i zaczęła biec do swojej klasy.
-Ej! Zaczekaj! - krzyknęłam, ale na darmo bo dziewczyna już mnie nie słyszała.

Pov Hanako

Przeglądałem się dziewczynie, którą spotkałem poprzedniego dnia. Nie wydawała się dziwna. Normalnie się zachowuje, nie ma kontaktu ze zjawami, ani z żadnymi ludźmi zamieszkanymi w sprawy zjaw (oczywiście oprócz Nene i Kou). Po pewnym czasie dziewczyna mnie zauważyła.
-Dlaczego mnie śledzisz? - zdecydowana [T/I] na mnie warknęła.
-Bo mnie dość mocno zaintrygowałaś - uśmiechnąłem się do niej i lekko poklepałem po głowie.
-Jesteś dziwakiem - odsunęła od niej moje ręce i zaczęła iść do swojej klasy. Tak łatwo jej nie odpuszczę, jest zbyt ciekawą osobą żeby ją tak po prostu olać. Poza tym, że mnie widzi i może mnie dotknąć jest w niej coś innego. Zwykle uczniowie chcą abym spełnił ich życzenie, a ona nic ode mnie nie chcę, wręcz każe mi się odczepić. Myślę, że się zaprzyjaźnimy, a może coś więcej? Jezu o czym ja myślę?! Co się ze mną dzieje? Ehh.. Ta dziewczyna dziwnie na mnie działa.

Pov [T/I]

Czemu on mnie śledzi?! Za kogo on się niby uważa?! Może i jest "duchem", ale to go nie upoważnia do robienia takich rzeczy! Nie znam go zbytnio i chyba nie chcę go bardziej poznawać... A może jest dobrą i miłą osobą tylko mi nie ufa..? Nie wiem.. Z czasem się zobaczy. Na razie wracam razem z Kou do domu. Okazało się, że jesteśmy sąsiadami i codziennie razem idziemy i wracamy ze szkoły. Miło jest mieć takiego przyjaciela co nie?

Pov Aoi

Nene dziwnie się zachowywała. Czekałam na nią w szkolnym ogródku, poprosiła mnie abym się tam z nią spotkała. Może czuje to samo co ja?! Ehh.. To jest raczej nie możliwe, ale zawsze można pomarzyć. Myślałam o tym co chcę mi przekazać kiedy nagle do mnie podbiegła.
-Aoi... Bo jest coś co od dawna chciałam ci powiedzieć.. - szepnęła zmieszana Yashiro.
-Hm? A co to takiego - uśmiechnęłam się do niej.
-Jest ktoś kto mi się podoba i... Jak mam to powiedzieć tej osobie? - lekko się uśmiechnęła i na mnie spojrzała. Nagle poczułam jak moje serce pęka. Już kogoś kocha? Ehh.. Mogłam się tego spodziewać. Zgaduje, że to kolejny "książę z bajki".
-Powiedziałabym to tej osobie od razu, żeby nikt inny nie robił sobie nadziei - lekko się uśmiechnęłam, aby ukryć swój smutek.
-Serio? No dobrze... W-więc... A-aoi.. J-ja cię k-kocham..! - krzyknęła i spojrzała mi w oczy. Tą osobą jestem ja?! Serio?!
-Ja ciebie też - przytuliłam moją przyjaciółkę.
-S-serio? Ufff..
-Nene-chan? Te kwiaty były od ciebie, co nie? - spojrzałam na nią i się uśmiechnęłam.
-Tak.. Podobają ci się? - cała czerwona Yashiro odwróciła ode mnie wzrok.
-Są piękne! Chodź to cię od prowadzę do domu! - uradowana wzięłam dziewczynę za rękę i zaczęłyśmy iść w stronę wyjścia ze szkoły. Nie spodziewałam się, że mnie kocha. Nigdy nie byłam tak szczęśliwa! Muszę o tym opowiedzieć [T/I]!

Kiedy wróciłam do domu lekko zapukałam do drzwi [T/I]. Nikt nie odpowiedział więc pozwoliłam sobie wejść do pokoju i stanęłam jak wryta. Telewizor był włączony, a [T/I] i Kou wtuleni w siebie i spali. Zrobiłam im zdjęcie! Są taką uroczą parą! Postanowiłam wrzucić to zdjęcia na instagrama. Chyba nie będą źli prawda? Nie wiem, ale są tacy słodcy!

To koniec dzisiejszego rozdziału ^^
Dziękuję za przeczytanie i jeśli ci się spodobało ti zostaw gwiazdkę ^^

-𝙏𝙝𝙖𝙩 𝙈𝙮 𝙇𝙞𝙩𝙩𝙡𝙚 𝙀𝙭𝙤𝙧𝙘𝙞𝙨𝙩 «Kou X Reader» 🔒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz