Rozdział 1. Przybycie.

88 6 1
                                    

Czytałam książkę w przedziale pociągu. Zerknęłam przez okno. Pogoda była piękna. Uśmiechnęłam się.

-Drodzy pasażerowie. Dojeżdżam do stacji w miasteczku Leniuchowo. Osoby wysiadające na stacji prosimy o wzięcie wszystkich swoich rzeczy i bezpieczne opuszczenie pociągu.- Usłyszałam głos z głośnika. Wstałam z miejsca. Schowałam książkę do plecaka który po chwili założyłam na plecy. Wzięłam swoją walizkę i smycz do której był przypięty mój pies. Poszliśmy do wyjścia z wagonu. Kiedy wysiadłam razem z moim pupilem zaczęliśmy iść. Rozglądałam się szukając swojego domu. Nagle usłyszałam śmiech i krzyk

-Oddawaj!- Krzyknęła jakaś dziewczyna po czym na jakiś plac wbiegł mężczyzna w fioletowych ciuszkach trzymający ringo. Nagle rzucił przedmiot. Odczepiłam mojego psa ze smyczy.

-Aport.- Powiedziałam, a mój pies szybko pobiegł za przedmiotem który po chwili złapał w locie. Zaczęłam iść dalej.

(Perspektywa Ziggyego)

Razem z resztą szukaliśmy Robbiego który zabrał nam ringo.

-Myślicie, że odzyskamy moje ringo?- Spytał się Stingy.

-Na pewno go znajdziemy Stingy.- Powiedział Sportacus. Wtedy przyszedł do nas pies trzymający nasze ringo.

-No proszę. Nasze ringo.- Powiedziała Stephanie. Sportacus kucnął, a ten psiak podał mu nasz przedmiot. Ale po chwili spojrzał w inny kierunek i pobiegł. Ostatecznie wszyscy poszliśmy na boisko i dalej zaczęliśmy się bawić.

Zła Siostra.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz