Rita siedziała w swoim pokoju. Aż do późnego popołudnia była w nim uziemiona, bo miały do niej dotrzeć zamówione dwa dni wcześniej meble. Jednak spożytkowała ten czas. Wracając z zakupów z Celine, zahaczyła o sklep i artykułami papierniczymi. Aby przewieźć jej nowe ubrania i tak musiała wynająć małą furgonetkę, więc przy okazji kupiła wielką białą tablicę i zestaw suchościeralnych markerów we wszystkich dostępnych kolorach. Co prawda, dodatkowy zakup ledwo zmieścił się w bagażniku, jednak dziewczyna już wiedziała, że to było tego warte. Stała przed tablicą i rozpisywała sobie wszystko, czego poprzedniego dnia dowiedziała się o Celine, Bradzie i kilku innych osobach. Spędziły ze sobą ledwie kilka godzin, a Rita poznała niemal całą historię życia celebrytki, garść faktów z życiorysów kilku innych osób i - z czego była bardzo zadowolona - zarys metody działania Obiektu.
Celine i Brad poznali się za kulisami jakiegoś talk show, w którym on miał wywiad, a ona miała wystąpić z piosenką promującą nowy sezon jej serialu. Nie mogła sobie poradzić z założeniem mikrofonu na głowę, a nie mogła znaleźć nikogo do pomocy. "Żelazne ustrojstwo", jak sama to nazwała, zaplątało jej się we włosy, a ona była na skraju rozpaczy. Nagle ktoś do niej podszedł i bez słowa zaczął skomplikowaną procedurę rozpatrywania kołtunów. Wdzięczna Celine pomyślała, że ktoś z obsługi nareszcie się nią zajął i sięgnęła do kieszeni po napiwek. Kiedy jednak zauważyła, że osobą, która udzieliła jej pomocy, jest sam Brad Shirley, sięgnęła do drugiej kieszonki i wyjęła wizytówkę. Wcisnęła mu ją do ręki, podziękowała i już musiała wychodzić na scenę. Występ zaczęła od słów "Dla mojego nowego przyjaciela, Brada Shirleya".
Gwiazdor zadzwonił szybko. Pierwsza randka, drugi pocałunek, trzecia wspólna gala. Celine wprost nie posiadała się ze szczęścia. Miała przy sobie niesamowitego faceta, zaczęła pojawiać się na pierwszych stronach gazet, a jej singiel z serialu świetnie się sprzedawał. Jednak o tym, że te trzy fakty się ze sobą ściśle łączą, poinformował ją dopiero jej agent po około czterech miesiącach. Jak powszechnie wiadomo (lub nie), mniej więcej po tym czasie przemijają wszelkie zauroczenia. Także Celine znalazła sobie nowy obiekt westchnień - był nim niejaki William, kasjer w jej ulubionym sklepie. Kiedy jednak on dowiedział się o tym, jak Brad dobrze wpływa na wizerunek Celine... Osobiście wybrał się do jej agenta i zaproponował ustawkę. Pomysł był niebanalny i stosunkowo prosty do wykonania. Celine bardzo szybko się zgodziła, Brad nawet się nie wahał. Teraz już robili razem wszystko. Był nawet pomysł wspólnego zamieszkania, jednak oboje stwierdzili, że to byłaby drobna przesada. Oficjalnie para była w istocie bliską przyjaźnią - do pewnego momentu.
Brad, Celine, William i niejaka Vera, nowa "znajoma" tego pierwszego, przeprowadzili się na długi weekend do wynajętego domku niedaleko Venice Beach. To miały być rajskie wczasy i urlop dla gwiazd od kamer i światła fleszy, jednak, jak to w życiu bywa, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Po burzliwych trzech dniach, pełnych sprzeczek i nieporozumień, prawda wyszła na jaw. Okazało się, że, Brad jest biseksualny. Co samo w sobie nie było szokiem - każde z nich gustowało w obu płciach, jednak był inny problem. Zgodził się na taką, a nie inną ekipę, ponieważ Will nie był mu obojętny. Verę wziął, gdyż stwierdził, że on będzie spędzał czas ze swoim nowym obiektem westchnień, a dziewczyny zajmą się sobą. Celine była wściekła. Jej najlepszy przyjaciel chciał odbić jej chłopaka. Co gorsza, William dla świętego spokoju (tak twierdził on - dziewczyna miała na ten temat nieco odmienną opinię) zgodził się na pomysł Brada na zagospodarowanie czasu. W ten oto sposób Celine niemal znienawidziła Willa, do gwiazdora do tej pory odzywa się tylko wtedy, kiedy musi - kontrakt obowiązuje, a z Verą utrzymuje poprawne stosunki. Ta ostatnia całą sprawą przejęła się najmniej i podsumowała ją krótko i zwięźle:
"- Cóż, trochę szkoda, ale i tak z imienia mojego i Brada nie dało się nawet utworzyć ładnej nazwy shipu. Nie oszukujmy się, i Vrad, i Brera brzmią tak koszmarnie, że żadne szanujące się czasopismo nie opublikowałoby takiego tworu."
Urażona duma Celine podpowiadała jej, że musi z tej sytuacji wyciągnąć jakiś zysk. Tak w jej głowie zrodził się perfidny plan wykorzystania pozycji Brada i przygotowania dwóch pieczeni na jednym ogniu. Dziewczyna nie tylko solidnie odbiłaby sobie upokorzenie, ale także podreperowałaby własną karierę, utwierdzając swoją pozycję w show businessie. Od tamtej pory co chwila w brukowcach można było znaleźć wzmianki o zerwaniu, zejściu się i ponownym zerwaniu Breline, ich rzekomym duecie i wspólnej trasie koncertowej i wiele innych historii powiązanych z tą parą. O'Casey zdobyła multum kontaktów, przydatnych w dalszej ścieżce kariery, a także upatrzyła sobie kolejne ofiary, po plecach których miała zamiar poprowadzić sobie drogę na szczyt. Póki co, nic nie robiła w ich kierunku, bo obowiązywał kontrakt z Bradem. Ten jednak kończył się w dniu osiemnastych urodzin dziewczyny, czyli za nieco ponad pół roku. To wydawało się być ogromem czasu, jednak Rita wiedziała już, że Celine ma dokładny plan swoich posunięć i nie cofnie się przed niczym, byle tylko ich dokonać. W tym wypadku sześć miesięcy było okresem tak śmiesznie krótkim, że agentka chciała się poddać, zanim zaczęła właściwą działalność. Wtedy przypomniała sobie swoją kolejną zasadę: "Nic nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak się wydaje". Ta myśl dodała jej otuchy i jak skończyła rozpisywać całą historię (która notabene zajęła jej niemal całą tablicę), sięgnęła po szary notatnik na górnej półce swojego nowego regału. Usiadła na łóżko, nie zdążyła jednak napisać nawet jednego założenia akcji, kiedy przyszedł do niej SMS.
od: Nieznany
Mam nadzieję że po historii Celine nie znienawidziłaś mnie tak bardzo jak ona i dasz się zaprosić do jakiejś cukierni żebyś mogła wysłuchać moją wersję wydarzeń. Liczę że mi nie odmówisz i tym razem na krzesłach będziemy siedzieli oboje. William
Rita popatrzyła w ekran i uśmiechnęła się. Śmieszył ją styl pisania chłopaka, bo budował długie zdania bez żadnych przecinków. Przypominało to jego sposób mówienia poprzedniego wieczora, kiedy go wystraszyła. Wystukała krótką odpowiedź "Kiedy i gdzie?" i poinformowała o zaproszeniu Celine. Już rozmawiała z ną na ten temat. Dziewczyna stwierdziła, że hipotetycznie nie ma nic przeciwko temu, żeby się spotykali, ale o wszystkim, czego zechce, Rita ma jej mówić, jednocześnie unikając sytuacji, w których Celine i William musieliby znaleźć się w tym samym pomieszczeniu. Dodała też, że jeśli chłopak w jakikolwiek sposób urazi jej nową znajomą, to "osobiście go zmusi, żeby sam sobie powyrywał jaja".od: William
Spotkajmy się pod Santa Monica Pier Aquarium o 7 po południu mam nadzieję że nałożysz tą białą sukienkę którą wczoraj przymierzałas bo ślicznie w niej wyglądasz. Nie mogę się już doczekać. William
Rita zerknęła na zegarek - była 1:30 P.M. Miała sporo czasu, żeby się przygotować. Puściła więc jedną ze swoich ulubionych piosenek i starała się uspokoić, dopasowując rytm bicia serca do słów "I'm thinking over the way you make me fell sexy, but it's causing me shame". Położyła się na łóżku, przytłoczona nadmiarem ekscytacji i wsłuchiwała się w melodię. Była dobrej myśli, jeśli chodzi o nadchodzący wieczór, a plan działania na najbliższe miesiące zaczynał kształtować się gdzieś w jej świadomości. Jednak z tyłu głowy czuła, że za jakiś czasz coś pójdzie kompletnie nie tak, jak trzeba, mimo to zignorowała to uczucie.
Czasem jednak warto słuchać przeczuć....
__________
Cóż, ten rozdział jest zdecydowanie krótszy od poprzednich, jednak miałam do wyboru albo zakończyć w tym momencie, albo napisać tasiemca o całym spotkaniu Rilliama, którego w połowie już pewnie nikomu nie chciałoby się czytać. zostawcie prosze komentarz, co myślicie, mimo że wiem, że to mój najsłabszy rozdział :)
Piosenka na dzis - Banks Waiting Game do odsłuchania tutaj. -> http://youtu.be/IaI5JCxOCdw
wickedway xx
CZYTASZ
W Tokio jest już jutro
Ficción GeneralRita Joules jest z pozoru kolejną nastolatką, obracającą się w środowisku młodocianych celebrytów. Jednak pod fasadą zwyczajnej, wesołej dziewczyny kryje się wysłannik agencji Stop It, Celeb. Ma za zadanie wpłynąć na młoda gwiazdkę, Celine O'Casey...