- Próba podbicia świata i rzucenia wielkiego genjutsu.- Sayuri zaśmiała się i spojrzała na Madarę.- Uważam, że to całkiem romantyczny gest.
Uchiha wpatrywał się w nią z szeroko otwartymi oczami. Jego warga zaczęła drżeć, a wtedy dziewczyna rozstawiła ramiona, by mężczyzna mógł ją mocno przytulić.
- Nie przypominam sobie, żebyś był takim płaczkiem.
- Zamknij się. Ludzie się zmieniają na starość.- ponownie się zaśmiała, ale również mocno objęła Madarę.- Przepraszam, że wszystko zepsułem.
- Nie musisz przepraszać. To nie była twoja wina.- oddaliła się od niego i złożyła delikatny pocałunek na jego policzku.- Nic z tego nie było. To wina tego czarnego gluta.- chwyciła go za rękę i zaczęła ciągnąć w nieznanym mu kierunku.- Chodź Madara mamy tyle rzeczy do zobaczenia w zaświatach.
- Za tobą pójdę wszędzie Sayuri.
Witam
Zacznę od tego, że Madara po śmierci Sayuri zachowywał się tak w anime, bo potem Izuna umarł jeszcze raz. Dlatego Sayuri powitała go takimi, a nie innymi słowami.
Teraz chcę wam wszystkim podziękować za to, że czytaliście tego ff. Wszystkie gwiazdki i komentarze bardzo mnie motywowały do działania!
Zapraszam również na moje inne ff z Naruto, jak również chcę zapowiedzieć, że dzisiaj na moim koncie pojawi się zupełnie nowy ff, więc zachęcam do zaglądnięcia.
Makoto~
YOU ARE READING
Helisa Życia || Naruto
FanfictionUchiha Madara jest utalentowanym przyszłym przywódcą swojego klanu. Podbijając ziemie klanu Hikatokage nie spodziewał się, że wprowadzi to tyle urozmaiceń do jego życia. Do posiadłości przybywa Hikatokage Sayuri, która zająć się ma Madarą. Jednak...