-Dinah a ona będzie w ogóle żyć?-usłyszałam głos przyjaciółki a po chwili głos blondynki
-Camila oczywiście jest tylko potłuczona,a Lauren ma tylko złamany nadgarstek nic więcej-otworzyłam oczy i zobaczyłam jak blondynka siedzi na kolanach u Kordei i głaska ją po głowie
-Aż złamany kurwa,sama ją namawiałam na to i patrz co wyszło obie są w szpitalu-po tych słowach weszła przez drzwi przepiękna brunetka cała rozpromieniona z usztywniaczem na kciuku jak z automatu zamknęłam oczy i udawałam że się nie obudziłam
-Jezu Chryste Camila nie mówiłaś że masz złamany kciuk-usłyszałam jej delikatny śmiech i odpowiedź
-Przepraszam Di ale za bardzo byś panikowała że dopiero jesteśmy tutaj tydzień a już coś mi się stało-westchnięcie opuściło usta blondynki i po chwili znowu usłyszałam głos brunetki
-A z Lauren co?- usiadła na krzesełku obok mojego łóżka i słuchała odpowiedzi mojej przyjaciółki
-Ma roztrzaskany nadgarstek lekkie wstrząśnienie mózgu i jest cała w siniakach,idiotka jedna przecież nigdy nie straciła kontroli nad rowerem a tu bęc od razu szpital jakaś masakra-powoli otwierałam oczy żeby nie było że ciągle ich słuchałam,i zobaczyłam przed sobą wesoły uśmiech Camili oraz jej czekoladowe oczy
-Jak jesteś aniołem to mogę zostać w niebie-na moje słowa zaśmiała się i od sunęła ode mnie
-Wow ona umie flirtować ledwo przytomna-sama się zaśmiałam a razem ze mną Mani,jej wzrok mówił tylko"Zajebie cię"
-Miło że wstałaś ofiaro losu,prawie mi przyjaciółkę zabiłaś-na słowa blondynki miałam ochotę ją udusić ale myślenie o tym przerwały mi słowa brunetki
-Dinah uspokój się nic się nie stało nie licząc złamanego kciuka-pokazała kciuka na usztywnieniu i wtedy do sali weszła Ally cała w skowronkach
-No witam was,wreszcie się obudziłaś.Jak tak nadgarstek?-na jej słowa chwilę się zastanowiłam i odpowiedziałam
-Dobrze prawie wcale go nie czuje,a po za tym ile spałam?-zaśmiała się i odparła
-No dobre 8 godzin nawet na śpiąco ci naprawili nadgarstek-pokiwałam głową,jak widać moje ciało potrzebowało takiego odpoczynku
-Jak wszystko dobrze to mogę ci powiedzieć że jutro wyjdziesz i w sobotę się widzimy i musisz mi opowiedzieć jak świetna Jauregui się wyjebała na rowerze.Może się zapatrzyłaś na kogoś-po słowach spojrzała się w stronę Camili która chyba niczego nie świadoma ciągle się uśmiechała
-Pa Allsus-pomachała nam i wyszła wtedy wstała Dinah
-My już się zbieramy,wpadniemy razem z Camilą jutro-obie mi pomachały i po chwili wyszły wtedy z ust Normani wyszło
-Jak to się stało idiotko?
Wow ten nowy lapek ma taką ciężką spacje że jak co kolwiek pisze to mnie chuj strzela ale może przeżyje XD
CZYTASZ
Miłość na Backflipie||Camren
Fanfic"Właśnie wyskoczyłam na swoim rowerze do góry i obróciłam się tyłem ale nagle straciłam kontrole nad rowerem on upadł na beton z dość głośnym trzaskiem najpewniej całe koło zostało połamane,ja tam samo uderzyłam z głuchym jazgotem i jedynie co usłys...