- Stresujesz się? - zapytałam niebieskookiej. Ta spojrzała na mnie i prychnęła.
- Oczywiście. Za niecały tydzień mam dostać swojego strażnika. Brzuch mnie boli na te myśl. Mam nadzieję, że nie trafię na demona. Rodzina by mnie wygnała. - westchnęła i oparła głowę o rękę. Nie dziwię jej się. W końcu rodzice dziewczyny są dość wierzący i nie tolerują takiego czegoś jak demon. Sama blondynka skarży mi się czasami jakie absurdalne poglądy mają jej rodzice i szczerze jej współczuję.
- Jestem pewna, że dostaniesz pośrednika lub anioła.
- Nic nie wiadomo. Ale też mam taką nadzieję. Tobie pasowałby demon. - ostatnie zdanie powiedziała ciszej, na co posłałam jej niezrozumiałe spojrzenie.
- Czemu?
- Nie wiem tak jakoś mi pasuje. Masz wokół siebie taką aurę, która przypomina demona.
- Dzięki? - bardziej zapytałam. - Ty za to masz aurę anioła. - zaśmiałam się. - Ale się złożyło, co Lilly? Jesteśmy przyjaciółkami, a mamy tak inne zainteresowania, jak i aury wokół siebie. Może za to twoja mama mnie nie lubi.
- Nie mów tak. Raczej demona nie będziesz miała nie jesteś zła, pewnie pośrednika dostaniesz. A ta aura to może się tylko taka wydawać. Dobra za dużo o tych aurach. - także się roześmiała cicho.
Przyjaźnimy się od piątej klasy, a aktualnie jesteśmy w trzeciej liceum. Obie poszłyśmy do tego samego, ale na inne kierunki. Szczerze mówiąc to nie mamy nikogo poza sobą. A przynajmniej ja nie mam.
Lilly w drugiej liceum znalazła chłopaka z pierwszego roku i tak są ze sobą już dobry rok. Jednak u mojej uldze nie odstawia mnie na drugi bok i tak jak zawsze mamy cotygodniowe spotkanie u mnie w domu, aby porozmawiać i tego typu.
- Jeszcze parę dni. - mruknęła pod nosem.
- Nie przejmuj się tak. - poklepałam ją po ramieniu i wróciłyśmy do oglądania serialu.
Sama stresuje się za nią.
::
Rozdziały chce robić dość krótkie tak może do 1000 slow idk haha
Mam nadzieję, że git jest hihu
Buziaki
CZYTASZ
Guardians of Life (ZAKOŃCZONE)
Fantasy„Żyje w świecie gdzie każdy kto ukończył osiemnaście lat dostaje swojego własnego stróża. Strażnicy żyją jak normalni ludzie z tą różnicą, że zawsze trzymają się blisko swojego podopiecznego i go po prostu bronią. Anioła, demona lub pośrednika. Sza...