- um Shumai?- mruknął kokichi siedzący koło mnie
- hm?-
- wiesz będę miał za niedługo rozmowę o pracę.-
-praca? Gdzie będziesz pracował?-
- kilka kilometrów dalej jest kawiarnia-
-dobrze- więc, ale teraz szykuj się no Akamatsu nas zje jak nie przyjdziemy na jej występ. -
Pogoniłem Oume żeby się przebrał.
Sam też się przebrałem
Nie mogłem się skupić.
Chyba go lubię.
To jedno zdanie.
Nazywał mnie ukochanym bo mnie kochał? W takim razie czemu już tak mnie mówi? Mówiąc szczerze teraz chciałbym usłyszeć z ust Oumy "mój ukochany".
Czekaj co?!
Czy ja się w nim?...
Niemożliwe.
- już jestem gotowy.- kokichi mruknął zza drzwi- mogę wejść?-
-jasne-
Wszedł.
Kokichiego cera była blada ale dziś była totalnie jak biała.
-ouma wsztko okay? Wyglądasz ... Blado-
-to moja naturalna cera. Idziemy czy nie?-
-...no dobra- odpuściłem mu to ale wieczorem z nim o tym pogadam.
Poszliśmy na występ.
Kurtyna się odsłoniła a kogo a raczej co( hłe hłe taki robofobiczna żarcik) zobaczyłem totalnie mnie zagięło.
Był to keebo.
-Ale jak? Nie dość że naukowcy nie potrafili go złożyć to jeszcze przecież ktoś ukradł jego części- wyszeptałem.
- ale z ciebie debil- mruknął do mnie Ouma.
-słucham?! Niby dlaczego-
- Miu zajebała części keebo i go naprawiła, użyj mózgu.-
-skąd wiesz czy nie myślisz się?-
- bo sama mi o tym powiedziała, DuH 😌🖐️-
-dlaczego mi o tym nie powiedziałeś?!-
-nie pytałeś to nie mówiłem-
Miał rację, ale na prawdę nie spodziewałem się że Kaede będzie grała duet z Keebo.
Koncert się skończył.
- Ouma-kun idziesz ze mną do Akamatsu?- spytałem.
- nie dzięki, pójdę już do domu.-
-oh no dobrze! Jak mnie długo nie będzie to zadzwoń.
-mhm- powiedział pół przytomnie.
Po chwili już go nie było.
U Kaede zostałem do godziny 22:00.
Czemu nie zadzwonił?
Nie było mu samotnie w domu?
Wróciłem.
Ouma spał.
Podeszlem do niego.
Wyglądał tak słodko gdy spał. I do tego był przesłodko zwinięty w kulkę.
Dotknąłem jego czoła.
Było rozpalone.
-huh?- zdziwiłem się.
Ouma-kun ma gorączkę? Owszem wyglądał blado, ale teraz nagle jego stan zmienił się jakby o 180°... To zdecydowanie nie jest normalne.
Położyłem mu zimną ścierkę na czoło poczym położyłem się spać.
CZYTASZ
Inny wymiar// Saiouma, Oumasai//[ZAKOŃCZENIE]
Randomogólnie ze mnie to taki leniwy śmieciuszek jest ale mam nadzieję że pisanie tego mi się nie znudzi. opis co jeżeli Atua daje drugą szansę każdej duszy która umarła przez Danganronpe? MY AU TROCHĘ Ship pierwszoplanowy: Kokichi X Shuichi (Saiouma) Shi...