Rozdział 15 Just Like You

312 18 13
                                    

Louis szedł spokojnie korytarzem, a Harry podążał tuż obok niego. Po dotarciu w świetlicy była już cała grupa ich znajomych. Niall siedział na fotelu przeglądając coś w telefonie. Shawn zajął miejsce na kanapie blisko swojego współlokatora, a po drugiej stronie był Michael. Luke siedział od razu przy nim trzymając głowę na ramieniu farbowanego chłopaka. Zayn i Liam rozmawiali oparci o stół od bilardu. Kiedy nowa dwójka weszła do środka, Luke od razu odskoczył, a jego palce nagle stały się bardzo interesujące. Louis spojrzał się zaskoczony

-Hemming, coś cię ugryzło, że tak skaczesz? - zaśmiał się szatyn podchodząc bliżej

-No w końcu przyszliście, dwa na dwa? - Liam sprawnie zmienił temat

-Jasne, ja i Harry, kontra ty i Zayn - Louis puścił oczko w stronę dwójki sięgając po kije - umiesz grać Harry?

-Jestem mistrzem - zaśmiał się chłopak biorąc kij

-O co gramy? - zapytał mulat układając kule

-Wiem! Przegrany duet musi jutro chodzić cały dzień spięty razem kajdankami - zaproponował Louis

-Koleś, dlaczego ty masz kajdanki ze sobą? - odezwał się Michael patrząc na nich zdziwiony

-Zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu - prychnął Harry ustawiając się

-Ja na twoim miejscu bym się bał Harry, pewnej nocy się obudzisz, a on będzie z nożem nad tobą - zaśmiał się Shawn.

Louis skupił się na widoku przed sobą. Harry pochylał się większością ciała nad stołem dość mocno wypięty. W głowie szatyna pojawiła się myśl, że na pewno na listę rzeczy do zrobienia, będzie pieprzenie się tutaj. Zielonooki niczym by czytał w myślach, po uderzeniu piłki obrócił się w stronę współlokatora i podszedł do niego

-Też mi się podoba ten pomysł - szepnął bardzo cicho stając obok.

Zaskoczony wzrok Louisa powędrował na młodszego chłopak uśmiechającego się zwycięsko.

***

Gra trwała w najlepsze. Była bardzo zacięta, lecz w końcu Niall wykrzyknął wynik

-A nagroda idzie do Louisa i Harry'ego! - oznajmił uradowany.

Brunet z uśmiechem przybił wysoką piątkę ze swoim chłopakiem. Jednak przy tym jego koszulka podwinęła się do góry, a Niall, który jako jedyny zwrócił na to uwagę, był w stanie zauważyć pół malinki

-Panowie, z wielką chęcią dostarczę wam kajdanki na śniadanie, Harry, proponuję abyśmy uczcili dzisiaj naszą wygraną - rzekł zwycięsko Louis

-Też mi się tak wydaje, jakieś pomysły? - odparł również aktorko Harry

-Może wprosimy się do naszych przegranych?

-Oczywiście, o dziewiątej?

-Jak dla mnie pasuje, więc spodziewajcie się nas o dziewiątej - zachichotał szatyn odkładając kije

-Ty psujesz tego chłopaka Louis - zażartował Luke

-Wmawiacie sobie głupoty - odparł Harry opierając się ponownie o stół

-Widzimy się na zajęciach - krzyknął Louis wychodząc ze świetlicy ciągnąc za sobą współlokatora za nadgarstek.

Brunet pomachał do grupy na odchodne. Razem z Louisem ruszyli w stronę sali od gotowania

-Zwolnij trochę - zaśmiał się Harry zatrzymując się

-Jestem dumny, świetnie zagrałeś, wydaje mi się, że we dwójkę też będziemy świętować zwycięstwo - oznajmił cicho Louis zarzucając ręce za kark swojego chłopaka

Somewhere in nowhere | Larry Stylinson | Part 1 Summer CampOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz