1. Wolne!

100 8 4
                                    


Był piękny słoneczny poranek. Net czyli chudy i wysoki chłopak z niebieskimi oczami a włosy miał jak by były zaatakowane ładunkami wybuchowymi powoli biegł przez zieloną łąke. Uciekał od... Piszczących króliczek! 

- Meep ! Meep ! Meep! - Pikał Manfred - program sztucznej inteligencji o sarkastycznym i robotycznym głosem

- Wstawaj ! - odezwał się program.

- Co tu się ?! - ocknął się  Net i szybko otworzył oczy. - Czego chcesz? Jest siódma rano!

- Masz szkołe. - Odpowiedział znudzony głos Manfreda. - I na dodatek ostatnia lekcja. Szkoły.

Słysząc to, Net powoli usiadł na łóżku z  przymrużonymi oczami. Założył swoje okulary i rozejrzał się. Szum komputerów go tylko usypiała. Manfred widząc to przez jedną z kamerek stojącą na przeciwko łóżka zaczął : 

-BEEP ! BEEP ! BEEP !- Zaczął pikać jeden z najbliższych głośników.

- Dobra już wstaje! - W odpowiedzi kamerka poruszała ,, głową " w prawo i lewo. - Co ci nie pasuje ?

- Nic. Zbieraj się.- Odpowiedziała kamerka.

Net wstał, wziął ciuchy i poszedł do łazienki.

                                                                                            ***

Nika czyli Rudowłosa dziewczyna z zielonymi oczami i jasną cerą szybko wyskoczyła z łóżka. 

- Ostatni dzień szkoly... i Pojutrze moje osiemnaste urodziny ! - Niemal krzyknęła.

Powodzenia w szkole ! - życzył Manfred w komputerze Niki.

Wstała i szybkim krokiem podeszła do lodówki. Była pusta. Westchnęła i pomyślała : Może Net będzie coś miał..

                                                                                        ***

Felix - długowłosy blondyn o piwnych oczach zaczął majdrać przy swoim budziku. Przynajmniej próbował ponieważ to był uciekający budzik. Pikająca maszyna , dużymi kołami uciekała jak szalona. Przejechała po ogonie Cabana - czarnego teriera rosyjskiego Felixa. W końcu pojawił się Golem - Golem. To był dwu metrowy android skonstruowany przez Felixa, zaprogramowany przez Neta a wychowany przez Nike. Złapał budzik i podał zdyszanemu właścicielowi. 

- Zmienę.. dzis..silni..na woln..iejsze- powiedział próbując złapać oddech.

W tle słyszał jak Manfred prychnął. Od kiedy on taki chmorzasty ? - pomyślał blondyn.

Poszedł do kuchni i zaczął szykować śniadanie.

                                                                          ***

Super paczka spotkała się pod ich szkołą. Przywitali się i wkroczyli do drzwi. Akurat zadzwonił dzwonek i przyjaciele pospiesznie weszli do sali gdzie odbywał się Apel.

- Będzie przynudzał - przyznał cicho Net. Wyjął po kryjemu minikomputer i wyświetlił się czarny ekran z zielonymi cyframi. Manfred obracając kamerą w laptopie domyślił się że są w szkole i zaczął pisać.

-Manfred : Czego ?

- Net : Stokrotka przynudza.

- Manfred : aha.

Wtedy Manfred wyświetlił zwykłe okno startowe laptopa z wyszukiwarką Google. Net postanowił sprawdzić szkolny serwer na którym bez problemu się włamał. Wtedy zobaczył że tekst jest na apelu czytany przez plik. Uśmiechnął się zło wróżbo i zaczął,, całkowicie niewinnie " zmieniać tekst. Chwile później Z głośników dobiegło wypowiedziane tym samym monotonnym głosem:

 — ... pod koniec lat trzydziestych profesor Kuszmiński zdobył promocje do biedry 


Felix, Net i Nika oraz Sekret MaszynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz