Gdy tylko Harry wysiada z samochodu, wkraczając na betonową drogę South Road, zauważa lekką mżawkę spadającą z nieba. Przez cały tydzień panowała wilgotna, pochmurna pogoda i pomimo nocnych opadów deszczu jest nieco ciepło. Nie było inaczej tego dnia, w ten gorączkowy poranek. Przed południem Harry, Louis, Liam i Zayn przybywają razem na początek wyprawy poszukiwawczej zaginionej dziewczyny.
Dowiadują się, że ma na imię Celeste. Harry nie do końca łapie jej nazwisko, ale na razie nie ma to większego znaczenia. To, co przykuwa jego uwagę i ostrzega pozostałych, to jej opis. Blond włosy, jasne oczy, blada skóra. Około siedemnastego roku życia. Pasuje do profilu mordercy dla jego ofiar i chociaż ta myśl nie jest najmniej pocieszająca, motywuje Harry'ego do pomocy w poszukiwaniach.
Mżawka pozostawia cienką warstwę kropelek na jego skórze. Ociera go w chwili, gdy zbliża się do zespołu poszukiwawczego, - około pięćdziesięciu osób w półkolu, czekających na instrukcje. Harry próbuje uniknąć dreszczy, gdy patrzy na drzewa kołyszące się na wietrze, mokre i ciężkie. Akceptuje fakt; nigdy nie przyzwyczai się do tego, że jest tam, otoczony przez te lasy. Nigdy nie będzie prawidłowo oddychał na tej drodze.
- Hej – woła Louis zza niego, gdy idą w kierunku grupy. Jego ton jest lekki, prawie tajemniczy. Harry spogląda przez ramię. „Jesteś tego pewien?" pyta. „Bycie w grupie poszukiwawczej?"
Śledczy zastanawia się przez chwilę. Zauważa dłoń Louisa delikatnie położoną na jego plecach, a kciuk przyprawia go o dreszcze. „Waham się". Przyznaje i to prawda. Ostatnią rzeczą, jakiej pragnie, jest natknięcie się na inne ciało, okaleczone i skąpane w zimnym deszczu. „Ale nie ma nic innego do roboty. Omówiliśmy prawie wszystko we wszystkich trzech przypadkach ".
Louis kiwa głową i posyła mu nieśmiały uśmiech. Coś w jego oczach mówi mu, że będzie tutaj, bez względu na to, co będzie dalej, i wystarczy, że Harry przejdzie przez policyjne instrukcje dotyczące poszukiwań z nieco mniejszym ciężarem w sercu.
Policjanci i wolontariusze zwracają uwagę na wskazówki; szukaj w dowolnym miejscu; przypomnij sobie swoje kroki i miejsca, przez które przeszedłeś, a jeśli coś znajdziesz, nie dotykaj ofiary i nie wołaj funkcjonariuszy. Po podzieleniu się na grupy rozdzielają się i chodzą po obszarze wokół South Road.
Harry, Louis, Liam i Zayn idą razem. Podczas spaceru jest przeważnie cicho, z wyjątkiem trzaskających kropel deszczu, które spadają na wysuszone liście, sosny i ubitą ziemię. Z oczami utkwionymi w ziemi, czas płynie luźno.
„Czuje się inaczej". Louis wybucha po długiej chwili ciszy.
"Co robisz?" Harry pyta.
"To." Odpowiada po prostu. Liam i Zayn, którzy idą obok pary, również wydają się uważni na słowa detektywa. „Ta dziewczyna zaginęła po tak krótkim czasie od ostatniej ofiary".
„O co ci chodzi?" Pyta Zayn, zanim Harry będzie miał okazję. To świetna część jego charakteru, rzecz prosta.
Louis podnosi głowę, dzieląc spojrzenie między trzema mężczyznami. „Chodzi mi o to, że między Claire i Amber była prawie dwumiesięczna przerwa. Od czasu Amber minęły zaledwie trzy tygodnie ".
„Jest coraz szybszy". Liam wskazuje. Harry nadepnął na gałązkę, która trzasnęła głośno pośród dźwięków lekkiego deszczu.
Chichot Zayna rozbrzmiewa między drzewami. - Gadacie tak, jakby ta dziewczyna, Celeste, już gdzieś nie żyła - komentuje. Harry krzywi się na myśl o tej dziewczynie, jej ciele, leżącym gdzieś i czekającym na znalezienie.
„Jeśli ona jest kolejną ofiarą zabójcy, to są szanse, że jest już martwa. Nie trzyma ich jako zakładników, zabija ich w krótkim czasie ". Mówi Louis. Harry spogląda na mężczyznę, aby odwrócić uwagę od myśli o tym.
CZYTASZ
When Darkness Strikes [TŁUMACZENIE]
FanficPrywatny detektyw Harry Styles zostaje wezwany do pomocy w rozwiązaniu sprawy brutalnego zabójstwa w małym miasteczku na północy Anglii. Tam natrafia na detektywa Louisa Tomlinsona i chociaż ich osobowości diametralnie się różnią, a mroczne tajemnic...