^5^

322 17 11
                                    

Poszedłem się przebrać w jakieś wygodne ciuchy.  Padło na czarne dresy i szarą bluzę.

Wyszedłem z mojego pokoju i zacząłem kierować się w dachu strony na którym jest impreza. Po chwili wszedłem na dach. Myśliem, będzie tu że niebezpiecznie ale  dach jest dosyć spory i w dodatku pokryty metrowym płotem. Zacząłem szukać w śród tylu obcych mi ludzi mojej przyjaciółki. Siedziała przy małym barku. Czego ja się mogłem spodziewać po Oli.

- Już pijesz?-
Spytałem
- Tak. Trzymaj drinka- Powiedziała z dumom w głosie.
- Nie dzięki, nie chcę pić- Odpowiedziałem trochę stanowczym głosem.
- Nie ma ma weź odstresujesz jak coś wypijesz- Ciągnęła dalej moja przyjaciółka.
- Nie lubię cię - Powiedziałem nawet przy tym.
- NO WEEŹ- Mówiła dalej dziewczyna. Ah i uległem wziąłem drinka do ręki i wypiłem go.

Nagle usłyszeliśmy głos pana Janka. - Witam na imprezie na dachu. Jest zrobić imprezy. Zaraz każdy coś o sobie opowie.- Powiedział nasz opiekun

- HAHA jak w 1 klasie- Zabrzmiał śmiech jakiś dziewczyn.

-Tak, tak jak w 1 klasie. Siadamy w kółku i kręcimy butelką. Na kogo butelka wypadnie dziesięć o sobie opowiada. - Powiedział opiekun

Bardzo się przestraszyłem. Nie lubię opowiadać o sobie.

------------------------

Pan Janek zakręcił
Wypadło na dziewczynę na którą patrzyłem się w autokarze.
- Więc mam na imię Sara. Mieszkam w Ustroniu morskim i mam 17 lat. Moje zainteresowaniem jest oglądanie anime do 4 w nocy- Powiedziała blondynka.

Opiekun zakręcił butelką ponownie. Stanęła na Piotrku.

- Siema jestem Piotrek. Mieszkam w Łodzi no i mam 19 lat. Każda laska się nam kocha więc dziewczyny jak jakaś ma ładne ciało to możemy iść razem na plaże. - Powiedział oblech po czym puścił oczko do Sary.

Szczerze obrzydziło do mnie do bardzo. Jak ja mogłem się z nim przyjaźnić?!
Nagle butelka na mnie.
- Dasz rade- Powiedziała Ola. Szczerze nie wieżę jej. Nie dam rady.
- Jestem Kacper- Powiedziałem jąkając się przy tym.
- Hahaha nawet mówić nie umie- Zaśmiał się Kacper.
- Utkaj mordę grubasie- Powiedziałem zdenerwowany.
- Mieszkam w Łodzi i mam 18 lat.- Dodałem szybko.
- A masz jakieś zainteresowania?- Spytała mnie jakaś brunetka.
- Um lubię grać w minecrafta- Powiedziałem.
- HAHA ale zainteresowania- Zaśmiał się Piotrek.
- Przynajmniej nie gwałci dzieci jak ty- Powiedziała Ola. Tak się cieszę, że ją mam.

Pan Janek zakręcił butelką ponownie.
Wskazała ona Kacpra.
- No to jestem Kacper. Mam 19 lat moim zainteresowaniem są dziewczyny- Powiedział.
Kolejny z nich to psychopata? Dobrze, że już nie mam z nimi kontaktu.
————

-Dobrze już koniec przedstawiania się- Powiedział pan Janek i odłożył butelkę na jakiś stół.
- Impreza będzie trwała do pierwszej w nocy. Po pierwszej idźcie do swoich pokoi- Powiedział pan Janek po czym poszedł po wódkę.
Ja już nie chciałem pić.
- Pijesz czy już nie?- Spytałem Oli.
- Już chyba nie pije a ty?- Spytała mnie brunetka.
- Ja też. Idziemy do mnie do pokoju?- Spytałem.
- No dobra- Powiedziała Ola.

————
Weszliśmy do mojego i niestety Piotrka pokoju. Stwierdziliśmy, że obejrzymy coś na yt. Włączyłem jakiś film friza.
Film trwał godzinę. Po czterdziestu minutach oglądania usłyszeliśmy, że ktoś wchodzi do pokoju. Był to bardzo pijany Piotrek.
- Wszzz- Powiedział wchodząc do pokoju. Rzuciłem Oli zdziwione spojrzenie.
- Sory ale ja już idę- Powiedziała brunetka po czym wyszła. Super zostałem tylko ja i on.
Zignorowałem go i kontynuowałem oglądanie filmiku.
- Nie lubię go- Powiedział chwiejący się Piotrek.
- Piotrek idź spać. Jesteś na maksa pijany- Powiedziałem. W moim głosie słychać było... troskę? Przypomniały mi się wszystkie lata jak ja i reszta Teamu Y pomagaliśmy sobie nawzajem.
- Mhm- mruknął po czym położył się na swoje łóżko.
Przykro mi się patrzy jak mój stary przyjaciel jest inną osobą. Osobą której nie znam. Wziąłem z mojej torby żyletkę i poszedłem do łazienki . Usiadłem na płytkach w łazience i zrobiłem sobie dwie głębokie linie żyletką na ramieniu. Krew poleciała mi jak tsunami. Jak bym był w domu miał bym pewnie bandaże, ale z tego powodu, że jestem tu nie mam nic.
Wziąłem ręcznik i wyszedłem z łazienki.
Położyłem się na łóżku i zakryłem moje okaleczone ramie ręcznikiem.

—————

Wstałem o dziesiątej piętnaście. Jak na mnie to wczesna godzina. Mój były przyjaciel dalej spał. Nie dziwię się. Tak się upił, że spać pewnie będzie do czternastej.
Poszedłem do łazienki. Zdjąłem z mojego ramienia ręcznik i wszedłem do kabiny prysznicowej. Krople wody spadały na moje nie ogarnięte włosy. Rozmyślałem nad 7 klasą. Czemu Piotrek mnie nie chciał w naszym teamie? Nie wiem i raczej się nie dowiem. Z moich zamyśleń wyrwał mnie głos blondyna.
- Ała kurwa jak boli- Krzyknął.
Miałem go w dupie i dalej się myłem.
Nagle zobaczyłem jak ktoś rusza za klamkę od łazienki.
-Kurwa nie zamknąłem się- Powiedziałem do siebie w myślach.
Nagle do łazienki wszedł Piotrek. Gdy mnie zobaczył na jego twarzy można było zobaczyć obrzydzenie. Wyszedł z łazienki i krzyknął
- Następnym razem gnojku się zamykaj. My wiem, że lubisz chłopców ale bez przesady kurwa.
Ja lubię chłopców? Przecież ja nie jestem gejem. Nigdy nie byłem.
- Nie jestem gejem kurwa- Krzyknąłem
- Dobra pedale nie gadaj do mnie- Powiedział stanowczym głosem
-mhm- mruknąłem sam do siebie.
Nagle usłyszałem jak chłopak wychodzi z naszego pokoju. Jezu jest mi tak wstyd. Mój były przyjaciel widział mnie nago. Już pewnie gada o tym z Teamem Y.
- Mam przesrane- Powiedziałem sam do siebie i wyszedłem z kabiny prysznicowej.

Zaczęło się od Team Y / KxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz