Skip time/6 dni później/
Pov Marcin
Po obudzeniu się, zeszłem na dół zjeść śniadanie. W kuchni był już Kacper, który już jadł, lubię go i nie chce żeby odchodził z teamu, ale z tego co słyszałem od pewnych osób, to chłopak chce się wyprowadzić jeszcze w styczniu.Rozmowa Kacpra i Marcina
M: siema
K: eluuuwina
M: dziewczyny jeszcze śpią?
Marcin między czasie zaczął robić sobie tosty.
K: tak, jak wychodziłem z pokoju to Jula jeszcze spała, ale za 2 godziny mamy jechać na zakupy, bo jedziemy do niej na wiglije a na następne dni do mnie, a Lexy nie widziałem
M: ooo to podobne plany macie tak ja z Lexy
K: może nie znamy się jakoś długo i jest pomiędzy nami duża różnica wieku, ale kocham Jule ponad życie, czuje że to ta jedyna
M: ja to samo czuje, z Lexy świetnie się czujemy razem w związku.
Sorry, że pytam, ale przez ostatnie parę dni się nie widzieliśmy i nie mogliśmy pogadać, to prawda że chcesz się wyprowadzić po nowym roku z domu?
K: tak, chodź jest to skomplikowane, bo będę musiał płacić jeszcze przez pare miesiecy za pokój, ale nie będę tu mieszkał razem z Stuu i nie będę podlegał wiecznie agencji.
M: rozumiem, a Julka?
K: z tego co wiem Jula zostaje
M: będziesz wpadał?
K: wy będziecie do mnie wpadać haha
Do kuchni weszła Lexy.
L: Haj! O czym gadacie?
K: eeeluwina
M: hej kotek, aa o niczym
Lexy podeszła do Marcina i go pocałowała.
L: jak się spało?
M: źle bo bez ciebie ❤️
K: widziałaś Julkę? Wstała już?
L: nie widziałam, ale chyba wstała bo słyszałam jakieś odgłosy z waszego pokoju. Marcin mam do ciebie prośbę
M: jaką?
L: jak zjemy śniadanie to pojedziemy do galerii, muszę kupić prezenty dla mojego i twojego rodzeństwa
M: tak jasne, miałem i tak to w planach
L: dzięki, kocham cię ❤️Skip time/ po śniadaniu/
Rozmowa Lexy i Marcina
M: kochanie chodź już!
L: idę, idę tylko się przebiorę
M: czekam w samochodzie
L: okay
Lexy zeszła na dół, założyła kurtkę i buty i wsiadała do samochodu Marcina. Po drodze robili sobie mini koncerty, gdy nagle Marcin wyszedł z pewną propozycją.
M: lexy mogę Ci coś zaproponować.
L: słucham
M: bo jesteśmy już para od pół roku...
L: zgadza się, a pamiętasz dokładną datę? ❤️😂
M: takk, 15 lipiec
L: wow ❤️ no dobra o co chciałeś zapytać?
M: moje pytanie brzmi...
L: mów Marcinnaaa, zaczynam się stresować
M: okay okay, kocham się patrzeć jak się denerwujesz. Ale dobra, czy chciałbyś zamieszkać u mnie w pokoju, razem
L: jasne że tak, ale co jeśli Stuu będzie zły?
M: nie będzie, a nawet jeśli będzie to trudno, Kacper przeprowadził się do waszego pokoju a ty poszłaś do niego, a my też jesteśmy parą i to normalne że chcemy mieć razem pokój.
L: okay, mogę to jeszcze dzisiaj zrobić ❤️, ale jak coś to ty tłumaczysz się Stuartowi 😅
M: okay dla ciebie wszystko. Dobra jesteśmy już na miejscu. Chodź!
Wyszli do samochodu i udali się do galerii. Po trzy godzinnych zakupach, zrobili się głodni, poszli do ulubionej restauracji Lexy czyli do maka. Złożyli zamówienie i zajęli miejsce. Gdy czekali podbiegła do nich grupa fanów, która chciała zdjęcie. Zrobili kilka fotek i poszli odebrać zamówienie. Marcin podczas posiłku wszedł na instagrama, było już pełno oznaczeń na zdjęciach, które robili sobie przed chwilą. Było również multum teorii czy to możliwe że jesteśmy w związku. Fani wywnioskowali to po filmach, instastories i live'ach. Po zjedzonym posiłku wrociliśmy z zakupami do samochodu i udaliśmy się w stronę do domu.Rozmowa
L: widziałeś ile jest teorii o naszym związku?
M: właśnie widziałem i może ogłosimy im że jesteśmy razem
L: joo, dobry pomysł nie będziemy musieli się ukrywać na filmach, live'ach i tak dalej
M: tylko w jaki sposób? Zwykle instastories, zdjęcie czy może film?
L: myślę że zdjęcie
M: a kiedy?
L: wiem mam pomysł!
M: jaki?
L: zróbmy w wigilię zdjęcie jak się całujemy na tle choinki i dodajmy je.
M: super pomysł, też o tym pomyślałem.
CZYTASZ
Jesteśmy sobie przeznaczeni...
FanficJest to opowieść o shipie Lexy Chaplin&Marcin Dubiel. Postaram się dać wam jak najmniej cringu 😂❤️ Początek : 3 marca 2021r.