Gdy się tylko obudziłam zauważyłam pielęgniarkę. Pomogła mi ona usiąść i dała mi śniadanie. Zaczęłam jeść. Mimo, że śniadanie nie wyglądało smacznie smakowało bardzo dobrze. Po kilku minutach zauważyłam jak do sali weszła moja kuzynka.
-Hej Kiyomi. Jak się czujesz?- Spytała się Marinette siadając na krześle koło szpitalnego łóżka.
-Dobrze.- Powiedziałam patrząc na kuzynkę.- Mimo, że mam złamane 2 żebra, rękę i skręconą nogą.- Powiedziałam
-Dziękuję Kiyomi.- Powiedziała Marinette.
-Za co?- Spytałam zaskoczona gdy momentalnie twarz mojej kuzynki stała się czerwona.- Powiedziałaś mu?- Zapytałam, a ta w odpowiedzi skinęła głową.- No i jak zareagował?- Spytałam się patrząc na nią. Kiedy Marinette opowiedziała mi wszystko zakryła twarz robiąc się czerwona. Zaśmiałam się cicho.
-P-Powiedział, że pogadamy kiedy wrócimy do szkoły.- Powiedziała czerwona.
-Podejrzewam, że będzie chciał zaprosić ciebie na spacer albo poprosi byś została jego dziewczyną.- Powiedziałam lekko rozbawiona na co Marinette bardziej się zaczerwieniła.- Szkoda że nie poznałaś mojego chłopaka.- Powiedziałam patrząc na nią.
-Zaraz. Ty masz chłopaka?- Spytała się zaskoczona.
-Tak. Ma na imię Reiji. Mieszkał w Japonii ale przeprowadził się do Nowego Jorku.- Powiedziałam patrząc na kuzynkę.
-A trzymacie ze sobą kontakt?- Spytała się Mari.
-Tak ale Reiji nie kontaktuje się ze mną od mojego wyjazdu do Paryżu.- Powiedziałam patrząc na nią. Po czasie Przyszło moje wujostwo. Ciocia i wujek pytali o moje samopoczucie i co się wydarzyło w dzień kiedy zostałam zabrana do szpitala. Opowiedziałam im całą prawdę. Wujek wrócił do swojej piekarni, a ciocia poszła kupić mi coś co picia.
-Kiyomi? Mogę ci coś powiedzieć w tajemnicy?- Spytała się lekko zestresowana Kiyomi.
-Oczywiście Marinette.- Powiedziałam patrząc na nią. Marinette przysunęła się do mnie.
-Ja jestem Biedronką.- Szepnęła mi do ucha Marinette. Słowa kuzynki zaskoczyły mnie ale uśmiechnęłam się.
-Przysięgam na honor naszej rodziny, że nie wydam twej tajemnicy.- Powiedziałam przytulając Marinette.
-Dzięki Kiyomi. Może jak wyjdziesz ze szpitala poznam cię z mistrzem?- Zapytała, a ja skinęłam głową.
CZYTASZ
Wilczy Patron.
AcakDo Paryża przyjeżdża pewna nastolatka na wymianę szkolną. Okazuje się, że chodzi o szkołę jej kuzynki. Pod czas spotkania z kuzynką dowiaduje się wiele rzeczy. Ale nastolatka ma przed krewnymi wiele tajemnic. Co skrywa nastolatka przed krewnymi? Czy...