W pewien deszczowy wieczór przez ulicę szła dziewczyna. Na oko miała 19-20 lat i wyglądała na zmęczoną - podkrążone oczy świadczyły o bezsenności w nocy, a burza potarganych włosów o tym, że od dawna o nie przejmuje się ich stanem.
Przechodniów przykuwało uwagę płaczące dziecko na rękach kobiety. Gdy w końcu dotarła do zamierzonego celu – wielkiej rezydencji, w której nie miała zbyt miłych wspomnień, Malfoy Manor, położyła dziecko w kołysce i włożyła tam pewne dokumenty. Z smutkiem patrzyła na dziecko. Na jej synka. Wiedząc, że niedługo będzie musiała się pożegnać po raz ostatni przytuliła niemowlę.
-Kocham cię i obiecuję, że jeszcze po ciebie wrócę, dobrze? - powiedziała płacząc.
Dziecko tylko na nią spojrzało i się jeszcze raz rozpłakało. Kobieta nie mogąc już wytrzymać płaczu, Zadzwoniła do drzwi i szlochając uciekła. Tak, Hermiona Granger, odważna gryfonka, chluba Gryffindoru uciekła.
_______________ .......________________
Cześć! przez długi czas, zmagałam się z tym czy wstawić ten rozdział czy nie, ale...w końcu jest! Tak jak pisałam w opisie, ta historia jest na bieżąco pisana więc jak masz jakiś pomysł na kolejne części to śmiało pisz prywatnie;) Jeśli znajdziesz jakieś błędy to pisz w kom! mam nadzieje, że prolog cię zaciekawił i zostaniesz ze mną do końca tej historii!
CZYTASZ
Daj mi Drugą Szansę || Dramione [WOLNO PISANE]
FanfictionHermiona, 22-letnia dziewczyna, nie może znaleźć pracy. Sama nawet nie wie jak się znalazła u Malfoya. Pracuje u niego jako... opiekunka do dziecka. Czy Hermiona poradzi sobie z nadmiarem tych emocji? Czy powie kiedyś prawdę? I co ma do tego Malfoy...