- Harry!? - wykrzyczał nieznajomy, chyba nie wierząc w to co widzi.
Skrzywiłem się i posłałem w jego stronę Crucio. Nikt poza Mrocznym Lordem i Lestrangami nie miał prawa wypowiadać tego imienia. Dla wszystkich innych jestem Harrisonem i chcę żeby tak zostało. Zakończyłem zaklęcie, ponawiając pytanie, z pogardą i jadem w głosie. Czułem jak Tom, w postaci Voldemorta, przesuwa się za mnie dając mi pole do popisu.
- K-Kingsley Sh-Shackle...bolt.
- Bardzo dobrze, Kingsley, a teraz powiedz mi jak ma na imię twój wspólnik.
- Nimf...a...dora T-Tonks.
- Nie nazywaj mnie Nimfadorą! - powiedziała wściekła kobieta.
Przewróciłem oczami, kończąc pogrywanie z nimi. Tonks mogła się nie odzywać. Moją odpowiedzią na jej słowa było posłanie w jej stronę zaklęcia żądlącego, przez które krzyknęła. Zadałem następne pytanie.
- Więc, Tonks, czy mogłabyś mi powiedzieć, co ty i twój partner robicie na prywatnej posesji?
- Nie twoja sprawa - powiedziała jadowicie, wypluwając w moją stronę gumę, która wylądowała koło mojej stopy.
Wkurzony, rzuciłem w nią Crucio, rozkoszując się jej krzykiem. Jakie to żałosne i śmieszne, zarazem. Dawno nie miałem dobrej zabawki, którą mogłem się bezkarnie zabawiać, więc mam zamiar rozkoszować się tą chwilą. Nagle Tonks przestała krzyczeć, a ja zdałem sobie sprawę z tego, że zemdlała. Odwróciłem się w stronę mężczyzny.
- Kingsley, byłbyś tak łaskawy i odpowiedział na wcześniejsze pytania?
- My... Dostaliśmy taką misję od oddziału aurorów, przyjść tu i zobaczyć co to za rezydencja.
- Zła odpowiedź - powiedziałem zanim strzeliłem w niego Crucio, po raz kolejny tego dnia rozkoszując się ochrypłym krzykiem wydobywającym się z jego gardła.
Pod koniec przesłuchania dostałem odpowiedzi, na wszystkie zadane przeze mnie pytania. Potem zacząłem się bawić... Może lekko przesadzałem.
Zanim zabiłem Tonks, była ona w stanie lekkiego szaleństwa. Kingsley za to został odesłany do Zakonu Pieczonego Kurczaka z wiadomością od Czarnego Pana. Kiedy "problem" został rozwiązany nadal odczuwałem euforyczny haj po użyciu czarnej magii.Wtedy właśnie zostałem przyciśnięty do ściany i poczułem parę ust na moich.
~~312
CZYTASZ
Wsadzony do celi ||Tomarry||
FanficZdradzony przez ludzi, którym ufał, Harry odsiaduje wyrok dożywotniego więzienia w Azkabanie! Teraz sam na świecie dokonuje wyboru, którego Dumbledore z pewnością będzie bardzo żałował. ⚠️OSTRZEŻENIA⚠️ -Krótkie rozdziały -Przekleństwa -Tomarry: To...