Leżałam od dłuższej chwili i spoglądałam prosto na sufit. Dopiero co się obudziłam. Nie mogłam się zachwycić aksamitnie pięknym śpiewem ptaszków. Ale przecież nie mogę leżeć przez całą wieczność w łożu
Wstałam prędko i założyłam na siebie materiał. Wyciągnęłam suknie, spoczęła ona na łożu. Ja natomiast podeszłam do misy z wodą i umyłam twarz. Po tej czynności założyłam samodzielnie pomarańczową suknię. Zawiązanie butów również nie było trudne. Włosy rozczesałam i wyszłam
Ciekawie gdzie są Margit i Erzebeth. Jeszcze śpią? Jagby to powiedziała Margit: "Nie wypada niewiaście, przyszłemu królowi kierować swoje kroki w samotności". Powinny już być na nogach. Ale przecież nie będę się zachowywać jak one i nie będę sprawdzać co teraz czynią. Mam czas aby podążyć do jadalni, a może i kuchni?
* * *
Idąc do kuchni zrozumiałam że nie powiedziano mi dzie jest kuchnia. Wybrałam więc drogę na ogrody
Musiałam przyznać że ogrody w piękne zarośla widziałam już kiedyś w Budzie ale nie tak pięknych. Ogrody Wileńskie otaczał niski mur. Był on opleciony gałązkami winogrona. Natomiast dookoła rozciągały się kwiaty różnorodnych gatunków, krzewy i nawet drzewa. Myślałam że będę tutaj sama lecz w oddali zobaczyłam kobiecą postać. Moja ciekawość zwyciężyła nad lękiem i podeszłam
Tą osobą okazała się ma siostra, Maria
- Coś się stało, Mario? - spytałam się z troską
- Oczywiście że nic siostro - odpowiedziała szybko
W jej głosie było słychać nie pokuj, lęk a nawet i gniew
- Pamiętaj że możesz mi wszystko powiedzieć - próbowałam
- Ale nie muszę się tobie zwierzać z wszystkich spraw, które chodzą mi po głowie. Jak mogłaś myśleć że ja będę się tobie zwierzać, przez ciebie umarł ojciec i Katarzyna! Czemu tutaj jeszcze stoisz? Nie skończyłyśmy już rozmowy? Jeśli chcesz to mogę Ci pokazać ...
Słysząc jej słowa nie czekałam aż skończy, pobiegłam do zamku ze łzami w oczach. Nie pojmowałam dlaczego ona to zrobiła, myślałam że ona jest troskliwa. Nie chciała mi powiedzieć co ją trapi, wyładowała na całą złość
Raptownie przewróciłam się i miałam mieć spotkanie z zimnymi płytami, lecz nieznajoma mi osoba złapała mnie
Gdy już stałam na własnych nogach spojrzałam na mojego wybawcę
- Dziękuję książę - ukłoniłam się Jogaile, wycierając oczy
- To dla mnie ... Co się stało pani? - spytał
Lecz na bez słowa uciekłam jak najdalej. Chciałam po prostu zostać sama, gdzie będę mogła pomyśleć co czynić. Siostra najdroższa nie potrzebuje mnie, a ja ją tak. Nie pojmuje jak poradzić mam sobie z tą sprawą
Ujrzałam drzwi przed sobą i bez zastanowienia tam weszłam. W pomieszczeniu siedziały księżniczki. Spojrzały na mnie kiedy ja już miałam zamiar wyjść
- Cóż to miłe spotkanie Jadwigo - powiedziała Oleńka
- Tak ... Ja już pójdę
Księżniczki wstały i podeszły do mnie
- Co się stało? Tylko nie mów że nic - spytała Maria Litewska
W odpowiedzi rozpłakałam się. One zamiast mnie wyprosić, przytuliły mnie i poprowadziły mnie abym siadła. Podały mi chustkę i wytarłam oczy. Opowiedziałam im sytuacji z Marią
- I na dodatek spotkałam jeszcze waszego brata ...
- Jogaiła?
- Tak, I on mnie złapał jak miałam spaść i ja ... Po prostu uciekłam, chciałam zostać sama - wytarłam po raz kolejny oczy
- Maria teraz pewnie żałuje
- Nie wydaje mi się, ona nie jest taka
- To jaka jest?
- O wszystko mnie posądzająca, ja jej pomagam why zaznała szczęścia, a ona robi mi takie okropieństwa
- Jeśli chcesz nie musisz iść na śniadanie, możesz zostać tutaj - powiedziała Oleńka
- Nie, ja pójdę się przejść, ale dziękuję za wysłuchanie i za dobrą radę - mówiąc to wyszłam z ich alkowy
Na początek
Sorry że nie dawałam znaku życia przez ostatni miesiąc, po prostu nie mam weny (znowu) na pisanie. Nie wiem jak opisać chrzest Litwy, śluby itd. Może do końca maja pojawi się coś nowego aby pogodzić Marie i Jadwigę
Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
CZYTASZ
Jadwiga I Jagiełło - Para Królów [AU]
Ficción histórica12 - letnia Jadwiga Andegaweńska, córka Króla Węgier Ludwika i Elżbiety, przyszła król Polski, wyrusza wraz z matką i siostrą Marią, przyszłą król Węgier, na Litwę. Mają tam załatwić pilne sprawy związane z państwem 15 - letni Jagiełło Olgierdowicz...