Odkąd pokłóciłam się z Alexem poprawił mi się kontakt z chłopakami. Przez kilka dni nie mogłam się ogarnąć. Czy jest to możliwe czuć coś do osoby, która cię skrzywdziła? Musiałam się komuś wygadać...
--------------------------------------------------------------------------------------------
Toby Ty
Are you ok Y/N?
And I am the idiot
No your not!
With the painted face
In the corner...
Talking up space
Y/N?...
But when he walked in...
I in love...
who are you talking about?
No...
Quackity?!
Toby...
He hurted you!
I know...
Eh... It's ok...
Rozmawiałaś z nim?
Nie... Boję się...
Odbierz od niego...
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Przemyślałam sobie to co powiedział mi Toby i czekałam na telefon. Była dość późna noc, więc lekko przysypiałam przed telefonem. Siedziałam przy komputerze, próbując nie zasnąć i zmontować film. Prawie już spałam, gdy nagle mój telefon zaczął dzwonić. Wiadomo kto dzwonił. Zrobiło mi się smutno, bo wiedziałam jaka nas rozmowa czeka. Odebrałam po 10 sekundach.
-Hello...
-Hi...Q...-Oboje mieliśmy smutne głosy.
-Jak się czujesz?...
-ok...A ty?
-Słysząc twój głos, lepiej...
-Słuchaj ja nie wiem czy to był dobry pomysł...Mogłam nie odbierać...
-NIE PROSZĘ... wysłuchaj mnie... Ja...Ja nie wiem czemu tak zrobiłem...Byłem wkurzony...
-O co? Bo spotkałam się z chłopakiem? Tak? Słuch...
-Nie...Znaczy...Nie wiem, jakoś spodobałaś mi się i byłem zazdrosny...
-To nie zmienia faktu, że mnie zraniłeś. Pisałam do wszystkich, ale oni cię kryli. Zachowałeś się jak dupek.
CZYTASZ
My big Q (Reader X Quackity)
Novela JuvenilJesteś pewną dziewczyną mieszkająca w Anglii i nigdy nie doświadczyłaś miłości, dzięki niemu poczułaś to pierwszy raz...