Pov Perrie
Cierpliwie czekałam na Jade aż wyjdzie z łazienki. Siedzi tam już chyba z 30 minut! Ale nie mam odwagi jej tego powiedzieć, nie po tym jak wbiłam jej do łazienki. W końcu wyszła!
- Jadey idziemy do dziewczyn?
- Możemy iść. - oznajmiła
Tak więc ubrałam się, i załatwiłam różne inne rzeczy w łazience po czym pomaszerowałyśmy do Lee i Jes.
Weszłyśmy do ich pokoju i pierwsze co zobaczyłyśmy to śpiącą Jesy i siedzącą na łóżku Anne. Pinnock wstała i rzuciła nam się na szyje.
- Dziewczyny preglądałam instagrama i zobaczyłam wpis od jednej z fanek, widziało tam wasze zdjęcie gdy trzymałyście sie za ręce. Widniał tam podpis Jerrie is real! Była by z was taka słodka i urocza para!- wytrajkotała szybko mulatka
- Ale co to ma do rzeczy, bo nie rozumiem?- Zapytałam
- No to, że musicie być razem!- krzyknęła Leigh
- Kto musi być razem?- zapytała nagle z nikąd Nelson
- No Jade i Perrie! Czyżby one nie wyglądają razem uroczo?!- wykrzyknęła wciąż podekscytowana Anne
- Wyglądają normalnie Pinnock - oznajmiła przez zęby Zielonooka - A teraz pozwólcie że pójdę do łazienki - ruszyła do wspomnianego wcześniej pomieszczenia z ubraniami.
- A tej co? - spytała Poppey i razem we trójke wybuchnęłyśmy śmiechem
Gdy Jesy się wyszykowała poszłyśmy szykować się przed koncertem. Nelson była jakaś zamyślona i nieobecna.
Po koncercie
Po zaśpiewaniu "Little Me", "Bounce Back" i "Break Up Song " mega radosne zeszłyśmy ze sceny. Zawsze jesteśmy zadowolone po koncercie, bo lubimy patrzeć na naszych szczęśliwych fanów.
Stwierdziłyśmy, że pójdziemy na Pizzę.
- Dobra, kto zamawia?- zadała pytanie rudowłosa
- Niech Pezz i Lee pójdą, a my popilnujemy stolika.- oznajmiła brązowooka
Pov Poppy
Zostałam sama z Jesy, ponieważ chcialam z nią porozmawiać w cztery oczy.- Co sie ostatnio z tobą dzieje?- niewiedziałam jak zacząć
- Nic, o co Ci chodzi?- odpowiedziała
- Zachowujesz się dziwnie, ciągle chodzisz zła i wógule, powiedz mi co sie dzieję.- próbowałam coś z niej wydusić - No proszę będzie Ci lżej- dodałam już prawie stajac na rzęsach
Zielonooka dalej nic nie powiedziała, tylko przytuliła się do mnie. Odwzajemniłam uścisk. Siedziałyśmy tak jeszcze chwilę, zanim nie przyszły dziewczyny.
Hej! Przepraszam, że dawno mnie nie było , ale pisałam ten rozdział kilka dni , choć jest krótki.
Macie tu zdjęcie Jade na pocieszenie 😄
(Mega cute tam wyszła, jak zawsze z resztą👆 💗)